jestem +15 na plusie... i ogólnie czuję się w porządku :) Trochę mam powolniejsze ruchy, wiadomo. Ale w sumie jakoś żyję. Marzy mi się rozpakowanie powiedzmy - pod koniec przyszłego tygodnia. :) Niech już nie wchodzimy w ten 40 do końca. ;) Dzisiaj lub jutro przyjadą meble dla mojej córuni. Komoda i regał. Ma malutka swój pokoik, ale najpierw będzie z Nami w sypialni. :)
Nie mam pojęcia jak sobie poradzę w roli mamy. Dla mnie to jest czarna magia. Nigdy nawet pampersa nie przebierałam. ;) Karmić chcę. Z resztą jestem już ,,mleczna". :P Boję się tylko tych nawałów i pożartych sutków... i ogólnie połogu, porodu... co tu będę wiele pisała. :)
To ja tydzień temu. :)
Ogólnie mam spore problemy, żeby się wyspać. Nie wiem, co to głęboki, długi sen. 3 razy w nocy pobudka to takie minimum. :P I od 6:30 oczy jak 5 zł. także mam trening przedmacierzyński ;)
kiedysmniejsza
16 czerwca 2015, 12:20Śliczny brzuszek:) każda z kobiet która ma swoje pierwsze dziecko martwi się czy sobie poradzi, ja miałam ten sam problem, ale jak mały się urodził to jakos poszło:) pamiętam że w szpitalu nie miałam pomocy od położnych, gdyby nie kobieta która leżała na tej samej sali i urodziła drugie dziecko, dzięki niej umiałam chociaż zapiac pieluszke:)
wb1987
16 czerwca 2015, 12:18Ja jestem 2 tygodnie za Tobą :) Super wyglądasz :) Nic się nie martw, natura i instynkt zrobią swoje :) Czekamy na wieści, powodzenia! :)
Avika87
16 czerwca 2015, 12:13To czekamy na dobre wieści :))
wiolla89
16 czerwca 2015, 12:10kurcze już 38? pamiętam jak nam powiedziałas o dzidziolu... co do karmienia - ja karmiłam niecały miesiąc, bo pokarm mi odszedł mimo przystawiania. no i Mały się nie najadał. połóg? nic strasznego! taki pierwszy dzien okresu :) pampersy, kąpanie, karmienie, itp? samo przyjdzie. uwierz mi :) trzymaj się i szcześliwego rozwiązania!
ewelka2013
16 czerwca 2015, 12:02Pięknie wyglądasz:-D życzę Ci dobrego rozwiązania:-D