Misie i Szproteczki Moje Kolorowe.
Już środa.
Jeszcze tylko trzy dni i wolne.
Przynudzam pewnie z tym odliczaniem do urlopu, ale doczekać się już nie mogę.
Wczoraj coś tam we wpisie napomknęłam że czas zaczyna mi się w w pracy dłużyć i tak mnie zawalono dziś robotą że nawet na zegarek nie miałam czasu spojrzeć, a tu już 11 dochodzi.
Wczoraj w domku wieczorem przeglądałam fb. Na tablicy wyświetla mi się to co wstawia Ewa Chodakowska. Na chwilę zatrzymałam się przy jej zdjęciu, a mój mąż zagląda mi przez ramię i pyta:
-Co to za suchar?
-Chodakowska.
-To chyba przesadziła, za chuda jest.
A chodziło o to zdjęcie.
Mykam poczytać co u was, do póki mam chwilkę.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
Zapomniałam zameldować że rano było bieganko 4.44 km w 32.38 min.
xx.mexx
6 sierpnia 2014, 11:43Nie wiem ja jakoś Ewy nie lubię, nie lubię jej sposobu bycia i nie podoba mi się fizycznie, wielu moich znajomych twierdzi, że wygląda trochę jak koń :P No ale nic. A co do pracy. To ja mam już dość siedzenia w domu, jak ja bym chciała zacząć pracować!
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2014, 17:41Ja jestem w stosunku do niej obojętna, ale lubię sobie popatrzeć na zdjęcia z metamorfoz które oba wstawia na fb.
marusia84
6 sierpnia 2014, 11:42No rzeczywiscie mało kobieca :// Pozdrowionka i byle do urlopu :-)
aeroplane
6 sierpnia 2014, 11:36Zgadzam sie z Twoim mezem :))
SzczuplaMonika
6 sierpnia 2014, 11:25Twój Mąż mi humor polepszył :) Ostatnio na blogu pewnej biegaczki widziałam jej metamorfozę. Zdjęcie "przed"-figura taka jak moja obecnie i zdjęcie "po" - 7 kg mniej. No i ona nazywa siebie sprzed przemiany... PULPECIKIEM!!! Się zirytowałam nieco, bo niedawno z nią biegałam i uświadomiłam sobie, co myślała o mnie... Kobiety bardzo krytyczne są... na szczęście mamy jeszcze naszych facetów, którzy potrafią przywrócić nasze samooceny na właściwe miejsce :D
MllaGrubaskaa
6 sierpnia 2014, 17:40Bo faceci raczej wolą żeby kobieta miała kobiece kształty ;))