Hello Laseczki
To że na dworze upał i w cieniu 35st to chyba nie muszę pisać, bo raczej w całej Polsce jednaka pogoda. Co u mnie? Dieta kuleje oj kuleje, szkoda gadać na ten temat, więc od razu zmiana tematu...co robiłam dzisiaj?
Z rana poszłam wytargać kosz dorodnego kopru, wyczyściłam, pociachałam i zamroziłam w woreczkach, od razu podjechałam do ogrodniczego i kupiłam 8 torebek nasion kopru na kolejny wysiew. Lecz gamoń ze mnie taki że w trawie przed sianiem wszystko mi się wysypało i musiałam jechać po kolejne 8 torebek. Ten już zasiałam a nie rozsypałam Oprócz tego kupiłam 24kg truskawek, obrałam z szypułek, poporcjowałam do woreczków i zamroziłam. Poszłam na łatwiznę nie bawiłam się z przetworami, bo takie mrożone szybciej schodzą, to do koktajlu, to do ciasta, to do kompotu. Tylko 24kg, bo jednak cena wysoka, 5zł. Nie wzięłam więcej ze względu na to że mamy zamówiony na wtorek 5 ton węgla już na zimę i pieniążki muszą być na to odłożone. Oprócz tego czeka mnie na dniach obieranie czarnej porzeczki, krzaków jest coś koło 100 sztuk, plus jednocześnie obieranie malin "leśnych" też będzie ich sporawo. A dziś jeszcze muszę piec kolejną porcję serc piernikowych na kolejne zamówienie, jutro polukrować a w piątek koleżanka ma po nie podjechać. A tu kilka ujęć z ogródka, moja piękna róża, pomidorki i ogórki no i truskawy
chrupkaaaa
11 czerwca 2014, 21:46Pięknie u Ciebie :) Kocham wieś, ogródki... eh... niedługo urlop :)
marii1955
11 czerwca 2014, 21:45Przypomniałaś mi o zamrożeniu koperku , najlepszy to jest sposób i zachowuje swój zapach - świetna sprawa :) Gdybym miała gdzie zamrozić w ten sposób truskawki , też bym tak zrobiła - niestety ... No tak , będą jeszcze porzeczki i maliny ... Jedynie będę je przetwarzać do słoiczków i na soki . W tym roku do tego mnie mobilizuje mój wnusio , dla niego wszystko - hehe :) Dawniej robiłam tego naprawdę baaardzo dużo ... Nie próżnujesz i zabiegasz o zapasy na zimę , bo tak należy ... Całus :)
Grubaska.Aneta
11 czerwca 2014, 21:50Ja to jak z tej bajki o koniku polnym i mrówce:) Gdzie Mrówka pracowała w pocie czoła całą wiosnę, całe upalne lato, całą jesień. Zbudowała solidny dom i zebrała zapasy na srogą zimę. „Głupia mówka”, myślał konik polny, który ten czas spędził na tańcach i hulankach. Uważał, że skoro na świecie jest tyle pysznego jedzenia, a także tyle ciepła i słońca, robienie zapasów nie ma sensu. Po co zbierać coś na potem, skoro można to łatwo zdobyć? Nie tylko tak sobie myślał, ale też parę razy zwrócił mrówce uwagę na to, że uważa za głupotę jej działania. Kiedy nadeszły chłody i deszcze, mrówka schowała się w domu, gdzie powoli korzystała z zapasów. Było jej ciepło, bo dom był solidny i ocieplony, a pewnie też zgromadziła zapasy opału. O ile oczywiście założymy, że mogła mieć w domku centralne ogrzewanie. Konik polny oczywiście przez pewien czas jeszcze sobie radził, chowając się pod liśćmi, żywiąc się resztkami jedzenia. Ale kiedy spadł śnieg i nadszedł mróz, postanowił skorzystać z jedynego wyjścia, jakie przyszło mu do głowy. Poszedł do domu mrówki z zamiarem zapukania, aby poprosić o jedzenie i schronienie.
marii1955
11 czerwca 2014, 23:04A tej bajki , to ja nie znam - hehe ...jest bardzo mądra ...
Magdalena762013
12 czerwca 2014, 07:47A ja bajke znam, ale w swiecie ludzkim tyyyyle sklepow dookola, ze i jak przetwory nie wychodzą albo ich zabraknie- nie ma tego stresu.
ellysa
11 czerwca 2014, 21:27te truskawki i swiezy koperek...mniammmm:)))))))))
anik198627
11 czerwca 2014, 21:21hihi u nas porzeczki jeszcze zielone :)
vicki267
11 czerwca 2014, 18:58Piekne warzywka:) teraz tylko czekac na owocne plony:))
martini244
11 czerwca 2014, 18:56O matko,ale narobilas mi smaka na polskie truskawki-moge tylko pomazyc....
Zaura
11 czerwca 2014, 17:24Aneta marzy mi się taka róża.... powiedz szczerze... jest na niej mszyca??
Grubaska.Aneta
11 czerwca 2014, 17:29Oj mszyce strasznie siadają w czasie kiedy dopiero ma pąki, więc oprysk musi być
piteraaga
11 czerwca 2014, 17:21Zapracowana jesteś straszliwie, ale i efekty masz - wszystko pięknie rośnie
nusia892
11 czerwca 2014, 17:16Ogródeczek piękny, a truskaweczki u nas tez tylko zamrożone schodzą :D
mokasia
11 czerwca 2014, 15:36Perfekcyjna pani domu i ogrodu ;-) Ja też mrożę koperek i szczypiorek. Mam mało miejsca w zamrażarce więc truskawek tylko ok. 1 kg. W tym roku chcę zrobić mus truskawkowy w małych porcjach. Piękna róża i sadzonki :-)
katinka75
11 czerwca 2014, 15:20piękne zdjęcia ;)
sobotka35
11 czerwca 2014, 15:13Przepiękna róża:)))I pomidory i ogórki niezwykle dorodne:)))
SLIM2BE
11 czerwca 2014, 15:12Wykorzystaj te upaly i dietkuj!!!:-)
angelisia69
11 czerwca 2014, 15:12Ale ci zazdroszcze tego zapalu,chceci i duzego zamrazalnika,bo u mnie niestety nie ma miejsca na tyle mrozonek,i nie mam mozliwosci mrozenia swiezych owockow czy warzyw :(
Grubaska.Aneta
11 czerwca 2014, 17:31Są 4 zamrażalki więc zmieszczę w niej kilka prosiaków;)
basiaaak
11 czerwca 2014, 14:53U mnie truskawki po 7-8zł/koszyk. Cudnie u Ciebie :)
PuszystaMamuska
11 czerwca 2014, 14:47A u mnie truskaweczki po 3,50... :) zapraszam! Różę masz naprawde cudowną. Super. Pozdrawiam, miłego dzionka
Grubaska.Aneta
11 czerwca 2014, 14:49To taniocha te truskawki!:)