Złożyłam swoje CV do nowej pracy i czekam na odzew.
- Wiesz, może zafarbowałbyś mi dziś włosy - mruczę, wygrzewając się na leżaku w ogródku.
- Dziś? W niedzielę? - mój osobisty fryzjer nie pała entuzjazmem, by się ruszyć ze słońca.
- Bo jakby mnie np. jutro wezwali na rozmowę, to muszę być gotowa.
- Aaaaa-tam! - cedzi leniwie. - Skoro baba z zarostem mogła wygrać Konkurs Eurowizji, to baba z odrostem może wygrać konkurs na polonistkę.
Agujan
1 czerwca 2014, 22:33co racja to racja :)))))))))) Trzymam kciuki :)
Bedol
1 czerwca 2014, 20:21A po co ci nowa praca? Przecież tam w starej masz tak wesoło!
rob35
1 czerwca 2014, 20:41Młodzież wszędzie dostarcza radości. Tylko że młodzież przychodzi i odchodzi, a układy w pracy zostają. Jeszcze mnie stać na zmianę, jeszcze mam trochę energii, jeszcze się nie boję.
jendraska
1 czerwca 2014, 18:58To tylko będzie nowe miejsce pracy jak wnioskuję? A co ci się nie podobało w starym...:)))
rob35
1 czerwca 2014, 19:28Dyrekcja. Najgorsze jest to, że nie wiem, czy uda mi się ze starego wyrwać. Już jestem w tym wieku, że nie mogę się zwolnić, nie mając dokąd iść... Szkolna sekretarka mi mówiła, że gdy ogłosili konkurs na anglistę, przysłano ok. 500 podań. Trzymajcie kciuki!
jendraska
1 czerwca 2014, 20:08Trzymam kciuki, bo znam te klimaty od podszewki;) Mam nadzieję, że docenia twoje doświadczenie i znajdziesz przyjazne miejsce. Pa:)
dariak1987
1 czerwca 2014, 18:32:DDD
laskotka7
1 czerwca 2014, 18:08No,no cos w tym jest :)
Nattina
1 czerwca 2014, 17:56trafnie, trafnie :) ps. życzę wygranego castingu :)
mikusia1971
1 czerwca 2014, 15:55Hahaha, super z was rodzinka : )
Mafor
1 czerwca 2014, 15:46Bardzo trafne spostrzeżenie :)