Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szybko. Kurteczka

Heeeej.
Moje kochane robale :)
Wczorajszy dzień był zły, musiałam zostać długo w pracy, nie byłam zadowolona. Potrzebuję zjeść sobie pyszny ciepły obiad- a tu co? Kanapki.
Mąż chyba długo myślał o tym co dać mi na dzień kobiet.
Dał mi 100 zł i powiedział tak: Masz sobie za to kupić coś na dupę.
Wiem czemu to powiedział: Ciągle narzekam że nie mam w czym chodzić. To prawda. Moje ubrania się nie nadają. Schudłam 28 cm w biodrach, stare spodnie się nie nadają. Nowe mam tylko jedne jeansy a resztę bawełniane, do pracy żeby było wygodnie.
Duży problem mam też z kurtką. Mam kurtkę softshell turkusową, założę do niej buty sportowe i polecę do pracy ale na imprezę nie mam się w co ubrać.
Więc zakupiłam sobie kurteczkę.
O taką: 

 Kosztowała mało. 69 złotych. Rozmiar L.
Wydaję mi się że po odpięciu kaptura będę mogła założyć do niej klasyczne jeansy i jakieś inne buty niż adidasy.

A tymczasem remont zaczynamy pełną parą.
Pozdrawiam Was serdecznie.
  • lemoone

    lemoone

    9 marca 2014, 21:04

    ładna ta kurteczka! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.