Sytuacja juz opanowana, zarowno ze mna jak i z Maleństwem wszystko ok.
Zemdlałam zupelnie bez powodu, zabrala mnie karetka i tak lezymy pod obserwacja.
Prawdopodobnie wyjdziemy w poniedzialek, wiec musicie uzbroic sie w cierpliwosc i poczekac troche na normalny wpis.
Trzymajcie się Kochane!!! ;*
goraleczka20
20 lutego 2014, 18:03trzymajcie sie dzielnie!
RybkaArchitektka
20 lutego 2014, 18:01ojjejjj, zdrowka
Vitaliowaladyy
20 lutego 2014, 17:48ojej :-( ale dobrze z maleństem ok . trzymajcie się
Zaczarowana08
20 lutego 2014, 17:45Dużo spokoju i sił dla Ciebie i malutkiej :*