Witaam ;*
Dziękuję za masę gratulacji, za taki odzew :)
Jesteście niezastąpione ale to już pewnie wiecie :)
Dwa dni milczałam,
działo się tyle, że nie znalazłam nawet chwili, żeby coś tu uskrobać.
Jedynie w telefonie powierzchownie obserwowałam co się u niektórych dzieje.
Mam zaległości w Waszych pamiętnikach ale zaraz je nadrobię :)
Wczoraj moja cierpliwość dobiegła końca,
wyrzygałam kilku osobom to co już dawno powinnam im powiedzieć.
Czego bym w życiu nie zrobiła,
czy postąpiła dobrze czy źle to mam fanclub, przez który i tak będę zjechana.
Milion rzeczy zawsze jest wymyślone na mój temat mimo tego, że ja zawsze tematy o kimkolwiek ucinam, mówiąc, że nic nie wiem, na niczym się nie znam, mnie to nie interesuje.
Szczególnie ostatnio z komentarzami na temat ciąży grubo przesadzają, a na tym punkcie jestem mega wrażliwa.
Powiedziałam dość i postanowiłam sobie ulżyć.
Napłakałam się za wszystkie czasy ale potrzebne mi to było.
Niech sobie ludzie nie myślą, że będą wiecznie za moimi plecami mieszać mnie z błotem a ja będę milczeć.
Zmieńmy temat.
Moja mała Księżniczka ma się dobrze :)
Jutro zaczynamy 27 tc.
Kochane czy Wy też nie wysypiałyście się w ciąży?
Ja po prostu nie mogę spać, mam problemy z zasypianiem, mój sen wygląda bardziej jak czuwanie.
Przebudzam się co godzinę i męczę się, żeby jakoś ułożyć się wygodnie i zasnąć.
Poza tym uderzające uczucie zimna i ciepła doskwiera mi coraz bardziej.
D. się śmieje, że to bardziej do menopauzy pasuje :)
Na szczęście idzie już wiosna więc nie będę męczyć się w tej zimowej kurtce, w której marznę a za chwilę się gotuję.
Powoli zaczynam myśleć nad zakupami dla Maleństwa ale dla mnie udręką jest chodzić w odzieniu zimowym po sklepach.
Poczekam z tym na wiosnę :)
DO PORODU ZOSTAŁO 98 DNI :)
Akcja STUDNIÓWKA:
Bez słodyczy:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Bez napojów gazowanych:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Aktywność fizyczna:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Balsamowanie się, smarowanie różnymi specyfikami:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Lekki makijaż dla lepszego samopoczucia:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100
Bez słodyczy dwa dni - mój rekord.
D. jest łakomczuchem, jadł przy mnie moje ulubione żelki, ptasie mleczko, a ja byłam twarda :)
Dwa dni na samej wodzie - łohoho kto by w to uwierzył. A jednak!
Z aktywności były ponad godzinny spacer zarówno w sobotę jak i w niedzielę + sobotnie sprzątanie w domu.
Na zbyt wiele nie mogę sobie pozwolić,
zaraz zaczyna mi się 3 trymestr więc powoli coraz ciężej jest się poruszać.
Więc tu na zielono będzie każdy dzień, który poświęcę na jakiś ruch oprócz tego siedzenia na uczelni a leżenia na kanapie :)
Zmykam Was poczytać a później jakiś spacerek i po południu na uczelnię :)
amadeoo
17 lutego 2014, 18:55Ważne żeby nie dusić w sobie i nie dać wejść sobie na głowę! Strasznie irytują mnie osoby które dużo gadają a gówno wiedzą...bez kitu...
piatek55
17 lutego 2014, 17:58Nie przejmuj się. ;)
marianka2011
17 lutego 2014, 17:43Pozdrawiam kochana Cię serdecznie mi zostało 94 dni do porodu więc termin bardzo podobny hihi :)
Wookypooky
17 lutego 2014, 17:19odchudzasz się w ciąży? Ja zawsze sobie obiecywałam, że w ciąży to dopiero sobie odpuszcze :) Zastanawiałaś się już nad imieniem?
Surce77
17 lutego 2014, 16:54Ludzie gadali i będą gadać, nie ma co się przejmować.
kasitaa
17 lutego 2014, 16:36Ja od jakiegoś 3 miesiąca ciąży do teraz tak właśnie sypiam - godzinę śpię, budzę się, trochę śpię, budzę się . W sumie najlepiej jest ranem - jeżeli tylko dzieciątko moje pozwoli :)
czocharowa
17 lutego 2014, 15:31Wiesz sama, że nie jest tak łatwo się nie denerwować.. Zwłaszcza, że wszystko mnie tak wku**ia przez tą mamusię mojego Ł.. Każda nasza kłótnia sprowadza się do niej ;/ Daj spokój.. ;/ Lenka za miesiąc skończy 2 latka :).. A co do spania w ciąży to ja mam tak, że zasnę, ale jak sie przebudzę w nocy do Lenki, albo siku, to potem nie mogę zasnąć.. kręcę się i kręcę i nie mogę spać.. w ciąży z Leną miałam tak samo.. Czasem jak obudziłam się o 2 to juz miałam spanie z głowy.. wstawałam i sprzątałam, a o 5 miałam już obiad gotowy.. Teraz staram się zasypiać jednak, bo potem w dzień ciężko czasem się położyć, a Lenka buszuje po domu to nie ma możliwości..
zapomnij.o.tym
17 lutego 2014, 15:06ludzie gadają od zawsze i gadać będą, zwykle dlatego bo zazdroszczą, teraz trzeba mieć jedynie nadzieję, że z tymi myszami to prawda, he he he :D (że niby jak ciężarną ktoś wkurzy to mu się w domu myszy lęgną xD )
bella.17.
17 lutego 2014, 14:10A wiesz, że to nie głupi pomysł... Chyba rzeczywiście pora dodać jakiś wpis ;-) Zaraz coś stworzę. :-) Ludźmi nie ma się co przejmować, zawsze będą gadać. O czymś w końcu muszą. Najważniejsze, żebyś nie dała sobie w gębę pluć. Dbajcie o siebie! :-)
Marcela28
17 lutego 2014, 13:55Nie przejmuj się innymi, bo szkoda na to życia. Ja nie mogłam spać przez pierwszą połowę ciąży, bo ciągle wstawałam o 5-6 rano:/
anastazja2812
17 lutego 2014, 13:53czasami lepiej powiedziec komus co sie mysli i sie postawic niz dac sie obgadywac za plecmi bez mrugniecia okiem. Fajne masz zalozenia na te 100 dni :) bede trzymac kciuki abys osiagnela to czego pragniesz i byla z siebie zadowolona =) A co do biegania, to przyznam ze o wiele bardziej mi sie chcialo biegac jak nie bylo na to takiego szalu i jak zaczynalam ponad 2 lata temu to bylo mi latwiej bo sie do nikogo nie porownywalam ;)
california.girl
17 lutego 2014, 12:23ojjj tak:d wole kupować ubrania sportowe i jakieś akcesoria niż szukać i kupować zwykłe ubrania! jakoś łatwiej mi znaleść coś sportowego co pasuje mi pod każdym względem :P)
Saineko
17 lutego 2014, 11:46Oj ciezko bylo spac, szczegolnie pod koniec jak brzuszek byl duzy. Ja na szczescie uderzen goraca nie mialam ale rodzilam w lopcu i bylo ogolnie bardzo goraco, prysznice chlodne bralam po 4 razy dziennie ;)
Walczymy
17 lutego 2014, 11:37Mi zostało 178 dni, strasznie mi się ta akcja 100dniówka podoba! Mi tez się marnie śpi, budzę się o 3 i nie mogę zasnąć i szlag mnie trafia. Ale trzeba spać jak najwięcej, bo przy maleństwie sen to był dla mnie największe marzenie!
placekczekoladowy
17 lutego 2014, 11:36mam noce, kiedy budze sie co godzine:(
ConejoBlanco
17 lutego 2014, 10:54A masz rogal do spania? Ja trochę gorzej śpię, ale mam rogala (pożyczonego) i faktycznie coś daje. Myślałaś o jakiś umiarkowanych ćwiczeniach np joga dla ciężarnych albo basen? Ja ciągle chodzę na zwykłe zajęcia fitness i co najmniej do końca lutego chcę chodzić, potem się zacznę zastanawiać (a wyszło mi, że moja ciąża jest prawie równo tydzień młodsza od Twojej) - mam już upatrzoną jedną jogę i jedne zajęcia "aktywne 9 miesięcy", ale ciężko jest, bo wszystko w ciągu dnia, tak jakby ciężarne nie pracowały :/
RybkaArchitektka
17 lutego 2014, 10:37ja tez zle spie...
Jomena
17 lutego 2014, 10:30Ja zaczęłam źle spaćod 35 tyg:-)
montignaczka
17 lutego 2014, 10:25i bardzo dobrze zrobilaś Kochana. Trzymaj się!