Dzień dobry wszystkim!
Stęskniłam się za Vitalią jak pieron ;d
ciekawe czy mnie ktoś tu jeszcze pamięta
Dałam sobie na wstrzymanie z Vitalią, bo myślałam, że to ona hamuje moje odchudzanie, że spędzam za dużo czasu przed komputerem zamiast pocić się jak świnka przy ćwiczeniach...
aaa wiecie, nic bardziej mylnego!
Odkryłam, że błąd siedział we mnie.
Otóż jak odeszłam z Vitalii to natychmiastowo przytyłam, bo zupełnie zapomniałam, jak to jest mieć zobowiązania wobec Vitalijek, bo niektóre z Was na prawdę trzymały za mnie kciuki i mi kibicowały - przecież nie mogłam zawieść!
A teraz?
Teraz moja waga 79,1 kg
było 75,7kg
w przód jestem : 3,4 kg
Cholernie szczypie mnie to w oczy, że tak się dałam zrobić w balona.
Pocieszeniem jest to zdjęcie (jak było 94 kg)
tak, tak ciąża spożywcza
maczuga zamiast ręki
Od poniedziałku ostro trenuje za mną już 305 minut treningu, a to dopiero środa!
A tu kilka zdjęć z tamtego okresu w celach szokowych zamieszczam te zdjęcia, niech mi się nikt tak nie zapuści!
A tu już jak byłam wielce zdeterminowana i zaczęłam biegać...
A tu największy szok mojego życia:
Większość z Was widziała już te zdjęcia, ale dają mi takiego kopa, że kurna mam ochotę już zacząć ćwiczyć, niestety WOS czeka...
86 kg
78,2 kg
Taka podróż przez wszystkie moje wagi^^
Jak to teraz wygląda?
Zaszalałam i kupiłam sobie taki komplecik, i jestem super zadowolona, komfort na 100%, bo ćwiczenie w wielkim rozciągniętym dresie nie jest wygodne, biorąc pod uwagę to, że po 5 minutach jest mi tak gorąco, że mam ochotę się rozebrać do majtasów, i zazwyczaj tak robiłam ^^
Zdjęcie tak pod kątem bo wstyd mi jak to z przodu wygląda, no te uda i brzuch (boczki) ramiona to jakaś masakiera!
PS. Myślałam, że jak ubiore się cała w NIKE to będę wyglądała jak Ewa Chodakowska, niestety, DZIEWCZYNY TO NIE DZIAŁA hihihi ^^
Od jutra zaczynam zapisywać menu.
Wracam dziewczęta, wracam, biegnę na sam szczyt!
Kolejny raz, choćbym miała cały czas upadać i wstawać to będę próbowała!
26 śmigam do Szwecji wracam 3 maja, szczęśliwa, szczęśliwa...
Miałam nadzieję, że jak wrócę na Vitalię to będę miała już 6 z przodu a o mało się nie targnęłam na 8 z przodu ah, ten przewrotny los...
Buziaki!! ;*
paauulinaa
25 kwietnia 2013, 16:05hehe ale za to dzięki ćwiczeniom możesz jeszcze wyglądać w NIKE jak Ewa :D Powodzenia ;*
CzterolistnaKoniczynka
25 kwietnia 2013, 11:22Dlaczego usunęłaś wszystkie poprzednie wpisy?
CzterolistnaKoniczynka
25 kwietnia 2013, 11:08Brakowało mi ciebie, bo nikt tak nie motywuje jak ty! Uwielbiam cię czytać!
bloodygirl
25 kwietnia 2013, 10:06omg, serio na tej focie z 94kg wyglądasz jak w ciąży... Teraz jest już duuużo lepiej, mam nadzieję że szybko zrzucisz tą nadwyżkę;)
kuska23
25 kwietnia 2013, 09:25Pamietam, jasne ze tak;D ja mam podobnie, na chwiele znikłam i 2- 3 kilo do przodu, ale spowrotem walcze, podobnie wygladam;) do dzieła!!!!
Pokerusia
25 kwietnia 2013, 09:15;-D
Dulce.
25 kwietnia 2013, 08:57Witamy w domu :)
grubciaakasia
25 kwietnia 2013, 08:56super motywacja, dasz rade powodzenia :) ::*
enkaenka
24 kwietnia 2013, 22:20Do roboty Lasko nasza :* :) Powodzenia.
stoneczka
24 kwietnia 2013, 21:56tez tak nie raz zostawiałam vitalię a wtedy i kg wracały. Ale mam nauczkę i będziemy wiedzieć na przyszłość, żeby tak nie robić. ;)
marlusia12
24 kwietnia 2013, 21:45no nareszcie wpisik, na to czekałam !!;-D wróciłaas jupiiii !!! hehee ciesze sie bardzo !! co do stroju, ulala !! lepsza Niz chodakowska !!!!! i juz !;****
cambiolavita
24 kwietnia 2013, 21:40Super, ze wrocilas do nas,a tym samym na dobre tory :) Teraz sie juz nie poddawaj i walcz o swoje, bo warto! :)
Oktaniewa
24 kwietnia 2013, 21:07swietnie ze jestes, kiedyś Cie na bieząco czytałam ; p pozdrawiam !
summer258
24 kwietnia 2013, 20:54Trzymam kciuki za ćwiczenia i diete :)
spelniacmarzenia
24 kwietnia 2013, 20:51Cieszymy się ze wrocilas , teraz do celu :*
fokaloka
24 kwietnia 2013, 20:47Witaj znowu! Na pewno się teraz uda osiągnąć cel. :*
meggy25
24 kwietnia 2013, 20:46Cieszę się Martuś że wróciłaś ;) :***
Effta
24 kwietnia 2013, 20:45Witamy Kochana! Te 3 kg to tylko kwestia czasu :) Komplet - rewelacyjny!!! Jakieś namiary na takie cudeńko? :)
Camille1987
24 kwietnia 2013, 20:43kochana witaj z powrotem :D :**
alwayskinny
24 kwietnia 2013, 20:39wchodzę sobie na vitalię, jak gdyby nigdy nic. patrzę - marta80a dodała wpis, przecieram oczy, bo nie wierzę. a jednak. moja największa motywatorka wróciła! :*