Sprawdzam klasówki. Trzymajcie mnie!!!
Poniższa odpowiedź nie jest jedynym, odosobnionym przypadkiem. Dostałam takie cztery:
P.S. Wpisałam w teście słowo "tytuł" majuskułą, ponieważ jak było napisane w zeszłym roku normalnie, czyli małymi literami, to uczniowie omawiali tu treść utworów.
Nattina
3 kwietnia 2013, 17:56oj tam oj tam, sformułowałaś polecenie dla lotnych, "nielotom" trzeba tak" wpisz tytuł dzieła, z którego pochodzą cytaty" :)
jooogusia
3 kwietnia 2013, 17:50Nie rozumiem dlaczego zero punktów :( hahaha
alam
3 kwietnia 2013, 17:40Będąc nauczycielką mam tylko nadzieję, że to takie "wyrafinowane" poczucie humoru ;) Cierpliwości!!!
agnes315
3 kwietnia 2013, 17:37TYTUŁ był nie wpisała ale właściwej odpowiedzi też nie.... :(
sobotka35
3 kwietnia 2013, 17:18Przecież wpisali TYTUŁ!!!O co Ci chodzi???:))))
MagiaMagia
3 kwietnia 2013, 17:17:-) Mnie takie kwiatki smiesza (widzialam bardziej zalosne przyklady). Patrzac jednak z drugiej strony: jako wykladowca akademicki (chwilowo na bezrobociu) staram sie dbac o zwiezle, jasne i jednoznaczne sformulowanie pytania, ktore wyklucza takie zarty w odpowiedziach. Test bym jednak oblala: obstawilam poprawnie tylko c. Moze mi jednak matury z jezyka ojczystego nie odbiora ;-)
Agujan
3 kwietnia 2013, 17:02Egoistycznie powiem że bardzo lubiłam jak znajoma wykładająca na pedagogice sprawdzała zaliczenia pisemne a tam laktacja z latencją mylona była i takie kwiatki, że aż miło było słuchać.... postronną będąc ;)
Amy68
3 kwietnia 2013, 16:58Doooobre:)
magpie101
3 kwietnia 2013, 16:45Dobre :)
vickybarcelona
3 kwietnia 2013, 16:23usmialam sie:) wesolo masz podczas sprawdzania tych sprawdzianow:)
blakin
3 kwietnia 2013, 16:21O ludzie... opadły by mi ręce przy sprawdzaniu czegoś takiego... po prostu szok!
karamija77
3 kwietnia 2013, 16:18o kurka haha
Milly40
3 kwietnia 2013, 16:16Ja mam 18 latka (2klasa LO), dobre LO bo Batory i nie wątpie że nie przekraczałoby to jego możliwości aby tego się nauczyc i rozpoznac pewnie i z 50 cytatów, z każdej epoki ;-) (skoro potrafi nauczyc się 500 nazw geograficznych po angielsku na klasówke z geografii.w jeden weekend..). Bardziej mi chodzi o sens takiej nauki. Pamiętam jak mój syn jeszcze w podstawówce miał z każdej lektury test, i np przerabiając "W pustyni i puszczy" było pytanie o kolor sukienki Nel.... Ja rozumiem że polski nauczyciel musi złapac delikwenta na tym, że czegoś nie umie, nie przeczytał, nie zapamiętał, ale z perspektywy moich 45 lat i nauki właśnie w ten sposób stwierdzam że to jest do kitu taki sposób nauki. Ja bym wolała aby np mój syn był na polskim uczony poprawnej polszczyzny, obcowania z literaturą, głodu czytania, umiejętnosci wyszukiwania interesujących i ciekawych ksiązek niekoniecznie z kanonu lektur, obcowania ze sztuką w sposób swobodny, a nie w formie terreoru testów, testów czysto pamięciowych (bo co za różnica czy ta Nel była w różowej czy niebieskiej sukience, skoro przez takie pyatnia mój syn raz na zawsze zraził się do Sienkiewicza). Wiem że odpowiedz jest 'ale tak bedzie na maturze", OK ja to wiem, ale i tak np wyniki z dzisiaj próbnej matury mowią że 40% licealistów by jej nie zdało...to nie lepiej poprostu nauczyc ich czytac książek, poprostu bez tego pamięciowego tresowania, i tak nie zdadzą....
luckaaa
3 kwietnia 2013, 15:54no przeciez kazalas wpisac TYTUL ;))) Wiesz , ze teraz mlodziez czyta po lebkach ? Takie czasy , co drugie zdanie :D
barbra1976
3 kwietnia 2013, 15:54przypomnialas mi cos: kiedys na rajdzie, upal nie z tej ziemi a z marsa rodem, znalezlismy staw. no to hurtem do tego stawu. i hurtem z niego w majtach wynieslismy tony kijanek:D
Milly40
3 kwietnia 2013, 15:48To już widze jak tu vitalijki zapieją z oburzenia. Ale ciekawe czy którakjolwiek z nich będzie wiedziała skąd te cytaty pochodzą !!!!???? JA NIE MAM POJĘCIA, mimo posiadania wyższego wykształcenia,pochodzenia z rodziny o aspiracjach inteligenckich (mama lekarz, tata inżynier) ukonczenia bardzo dobrego warszawskiego LO (w moich czasach takim był Reytan), matury z polskiego na 4 (ale to był pech...) i generalnie sporego oczytania. Bardzo się zastanawiam nad sensem katowania takimi zgadywankami poza cwiczeniem mózgu cwiczeniem do testów...(natomiast bezmyslnosc w sensie niezrozumienia polecenia rozbrajająca, to fakt).
silvie1971
3 kwietnia 2013, 15:46hahahahaha
barbra1976
3 kwietnia 2013, 15:45cos mi z d sie dzieje...
barbra1976
3 kwietnia 2013, 15:44no. jednak trzeba bez majuskuly... zrob eksperyment:D a zapomnialam, synowi przekaz ze nie sam szlocha na twoim ochuzaniem, ja sie tez z toba umowilam...
agacina81
3 kwietnia 2013, 15:41Haha! Geniusz ;)