Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
HELOŁSIK KURDE FRAK!!!!!


Z podkulonym ogonkiem, powoli

Wraca Szajbol z domowej niewoli


Helołsik wieczorny!!! Czy jest na sali ktoś, kto baaardzo ale to baaaardzo stęskniwszy się za mła? Wyobraźcie sobie, że nawet ja sama stęskniłam się za sobą

Chyba mnie tu z tydzień nie było!!! A może tylko kilka dni

Prawda jest brutalna: NIE MAM NA NIC CZASU!

A to wszystko przez Kluneja!

Ponieważ Kluni von Klops de la Brzunio nie odstępuje mnie na krok! Wszystko muszę robić w jej asyście, na siku idę potajemnie i ukradkiem Nawet jak obieram kartofelki, to Kluni klęczy koło mnie z wyciągniętymi rączkami i chce, żeby z nią połazić. Bo Kluni jeszcze sama nie chodzi, ale za rączki to a i owszem! A to jest męczące, bo wiecie ile razy ja okrążam całe mieszkanie w ciągu dnia? I muszę mówić "raz dwa trzy cztery, maszerują oficery, a za nimi oficerki powpadały do butelki, a z butelki do jajeczka i skończyła się bajeczka". I tak w koło Macieju. Już mam dosyć tych oficerów!

Jak miałam sesję, to siedziałam codziennie do 1 w nocy i się uczyłam. Padałam na ryj, a pobudka o 7.30 Ale sesja zdana pomyślnie Tylko dwie trójeczki, a tak to same czwóreczki i piątunie Ja tam nie wiem, co to poprawka albo drugi termin Na 5 lat studiów miałam tylko JEDNĄ poprawkę! No to chyba von Pszygłup mondry je, prawda?

A teraz chciałam coś ogłosić


ZAPROSZENIE


Dnia pięknego, słonecznego

Dwudziestego… yyyy… piątego

Zaraz… kwietnia? marca? MAJA!!!

A rok który? Zaraz… zaraz….

Wiem, że wiek XXI

Bo XX był wcześniejszy

No więc rok bieżący będzie

Szajbol hajta się w Urzędzie

Razem z Pafciem – narzeczonym

Wszystkie Vitki są proszone

O przybycie pociągami

Rowerami i autkami

Z ryżem, groszem i kwiatami

Będzie ślub! Nad śluby ślub!

„Monia, kocham Cię po grób”

„Ja Cię Pafciu także kocham”

Można płakać, nawet szlochać!

Będzie ślub – sukienkę kup!

Jak nie przyjdziesz

Dam Ci w dziób!


Ślub odbędzie się o godz. 13.30 w Urzędzie Dzielnicy Targówek, ul. Kondratowicza 20 we STOLNICY

I tera słuchajta mnię uważnię!

Zapraszam Was na mój własny osobisty ślub z moim własnym osobistym narzeczonym, który już niedługo będzie moim mężem i będę mogła mu legalnie rozkazywać

Rozumiem, że nie każda z Was będzie mogła uczestniczyć w tym ważnym dla mła momencie życiowym.

Rozumiem to i wybaczam Paniom, które:

1. Mieszkają zagramanicą.

2. Mają komunię swojego dziecka, swojego chrześniaka, chrześniaka swojego Połówka. Ale jeśli jest to komunia prawnuka kuzyna wujka Stasia ze strony ósmego męża stryjenki Anastazji, no to nie wybaczę!

3. Mieszkają baaaardzo daleko i nie mają forsy na bilet pociągowy w te i nazad, bo np. są bezrobotne, a mają dziecióf na utrzymaniu.

Ale tym Paniom, które mieszkają baaaardzo daleko, są bezrobotne, ale dostają zasiłek/rentę i niedawno zrobiły prawko i mogą pożyczyć autko od taty swego i z tych Świerklan przyjechać, to nie wybaczę!

4. Są w ciąży i mieszkają pod Terespolem bądź są w ciąży i niedługo będą rodzić i na mój ślub będą już całkowicie rozmnożone podwójnie.

5. Po prostu nie będą mogły i już.

Cała reszta ma się stawić w Sali Ślubów! Plosę....

A już na pewno nie podaruję laskom, które mieszkają w Warszawie! No way!!! Nie ma, że boli!!!!

Dobra, to sprawy organizacyjne związane ze ślubem mamy już za sobą

Acha!!! I przypominam, kofane moje niunie, że jest to TYLKO ślub, bez wesela, bez przyjęcia, bez biby! Mam jednak nadzieję, że zorganizujecie sobie przy tej wspaniałej okazji jakieś fajne spotkanko

O wieczorze panieńskim pogadamy inną razą, bo jeszcze nie wiem co i jak.

Moje Drogie Paniusie!

Nawet nie wiecie, jak bardzo ubolewam nad faktem, iż nie wiem co u Was słychać. Domagałyście się wpisu, czytałam wszystkie komentarze, ale nie miałam ani chwili, żeby usiąść i coś naskrobać. A kiedy ja Was poczytam? Nie wiem....

Śniła mi się MARUSIA i jej dzieci. Wiem, że Marusia ma nowy odkurzacz, bo napisała mi o tym.

Ktoś dokucza mojej koleżance z Torunia, ale nie wiem kto to taki, bo nie czytałam jej pamiętnika

Kofinka do mnie dzwoniła i od niej dowiedziałam  się, że Alutek ma nową pracę w tym wypasionym pięknym przedszkolu.

Wercia czeka na mnie i patrzy na drzwi

Wielka Panda tęskni i smutno jej beze mnie

Namolikowa zaraz będzie rodzić!!!!!

Kiedy ja nadrobię Wasze pamiętniki???? Pytam się, kiedy????

Chyba dopiero po studiach

Przecież teraz muszę zabrać się za kolejne rozdziały mojej pracy magisterskiej i znowu będę siedzieć do 1 w nocy

Dobrze, że Pafcio jest zarozumiały... tfu.... wyrozumiały i nie żąda seksu codziennie, bo bym już chyba umarła

Ale wiem, że Wy też mnie rozumiecie, bo jesteście takie kochane

Niech ta Majka szybciej rośnie i będzie samodzielna, a nie tyłek mi ciągle zawraca.

A to nakarmić, a to przewinąć, a to na spacerek, a to pochodzić 15 rundek po mieszkaniu, a to na rączki, a to pierdzioszka na szyjce zrobić, a to zaśpiewać, a to zatańczyć, a to po pleckach zrobić "idą mrówki idą mrówki...", a to w tyłeczek pocałować, a to wierszyki deklamotować..... Widzicie? A moje życie prywatne i Vitalia? Amba fatima - było i ni ma

I tym optymistycznym akcentem kończę swój dzisiejszy wpis.

Pozdrawiam Was i całuję namiętnie w paluszki u nóg, tak jak lubicie


Wasza na zawsze

Monisława von Pszygłup de la Schajba


P.S. Ach przecież to portal o odchudzaniu! Całkiem zapomniałam. Otóż moja waga jest różna: od 51,9 do nawet 53,3 kg. Ale ja jem słodycze codziennie, bo nie mogę się oprzeć tym babeczkom, które piekę dzień w dzień albo szarlotce albo sernikowi albo tiramisu. Ale za karę codziennie ćwiczę z Mel B 3 razy po 10 minut: na ramiona, na brzuch i na pośladki. I wiecie co zauważyłam? Moje pośladki są nieco wyżej niż były onegdaj i są jędrniejsze i twarde

A jakie muskuły mi się zrobiły! A jak pachi się ładnie zarysowywujo!

Ale dzisiaj nie ćwiczyłam, bo Dynastia się zbliżała, więc sobie odpuściłam, bo po Dynastii wlazłam na Vitkę







  • MagdalenazWenus

    MagdalenazWenus

    27 lutego 2013, 22:24

    Loj ciesze sie,ze mnie rozgrzeszylas z nie bycia na slubie bo juz sie balam,ze wylece z elitarnego grona Twoich znajomych:)Gratuluje takich super wynikow edukacyjnych no i tylka coraz wyzej:)

  • NaMolik

    NaMolik

    27 lutego 2013, 22:16

    Ty kobito a welonem smigac bedziesz albo czym tam sie u was w warszawie smiga ?? :)

  • NaMolik

    NaMolik

    27 lutego 2013, 22:15

    Nosz sie uspokoilam ze namolikowej odpuszczone - choć wiele się może wydarzyć :) ja juz za 6 tygodniów tak na oko się będę rozpakowywać :) a to ty juz wystudiowana tak na amen ?? jak ty tak za jedna biegasz to ja sie chyba za 2 zabiegam. ale nie ma co trzeba - moze jakos bedzie to pomocne przy odchudzaniu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.