Hej kobitki
Dziś fajna data na rodzenie hehe
Ale oprócz całonocnej biegunki i okupowania łazienki i nieregularnych skurczy nic się nie działo normalnie tyłek mi odpada.Wzięłam smekte bo to wiadomo ,czy z grypy czy do porodu.
Grypa przeszła na męża, pozostał mi katar i lekki kaszel , dzięki za porady i trzymanie kciuków.Bez Was bym jeszcze leżała w łóżku z gorączką pewnie.
To czekanie jest trochę wnerwiające.
Wyjść nie można bo chora, ile mozna leżeć albo sprzątać.
Nikt nawet nie odwiedzi bo szpital w domu.
Nudy nudy nudy
Mała mogłaby się pospieszyć i tak proszę i proszę ją na kolanach przy myciu podłogi a ona kopniakami odpowiada ,że
NIE BO JEJ TAM CIEPŁO, MILUSIO, JEDZENIE POD NOS PODANE, BUJANIE NA ZAWOŁANIE, BASEN Z MASAŻEM,
normalnie hotel Mariot albo i lepiej
A mama wymięka , ważę już ..... nie pytajcie ile , to masakra jedna wielka .
Chce już urodzić i pokonać głodomorrę , być żwawa, gibka i elastyczna hehe
Chce dopiąć kurtkę i normalnie założyć buty czy tak wiele chce?????
Wiem wiem czekać mam , mam czas , w sumie 10 dni plus 14 na przenoszenie to wychodzi ,że jeszcze ze 3 tyg mogę tak jęczeć.
Kto to wytrzyma.????????
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Barleduc
1 lutego 2013, 21:29Dasz radę:) Ale wizja 3 tygodni faktycznie groźnie brzmi;)...ja chyba sobie jeszcze nie umiem wyobrazić jak to jest w 9 miesiącu;)
agrataka
1 lutego 2013, 20:15przystojniak po tacie :D
agrataka
1 lutego 2013, 19:02oj faktycznie małej dobrze w brzuszku w ten zimowy czas ;) Ale w końcu będzie musiała wyjść - życzę Ci więc wytrwałości w tym oczekiwaniu :D
poemi74
1 lutego 2013, 19:00Tylko Kochająca mama wytrzyma wszystkie męczarnie, a Ty własnie do kochających należysz, nieprawdaż? I dasz radę. Trzymajcie się dzielnie. Jak już będziecie osobno, to wtedy dopiero czas szybko poleci. Dużo cierpliwości i zdróweczka życzę.
toperzyca
1 lutego 2013, 18:04Zakładaj, że biegunka to objaw porodu i urodź!!!! Ja oświadczyłam dzisiaj po pracy, ze nie mam siły na a dzisiejszy poród, więc rodzę jutro :). Buziaki i trzymam kciuki!!!!
majowkaa
1 lutego 2013, 18:03Myślę, że to stanie się już bardzo szybko, bo organizm zazwyczaj oczyszcza się przed porodem ;)
anemari1980
1 lutego 2013, 16:47Oj dobrze wiem co to czekanie na poród ale te biegunki też mogą być zwiastunem porodu.Masz jeszcze czas więc wykorzystaj go na relaks i naukę oddychania.Zleci jak z bicza ale dla ciebie wiem,wiem... czas jakby się zatrzymał.Szczęśliwego rozwiazania już niebawem
ew3linka88
1 lutego 2013, 15:28Widzę że mamy ten sam problem :P hehe ja też już proszę mojego szkraba żeby wyszedł :P w nocy miałam bóle ale jak widać to jeszcze nie to...
pistacjowaDAMA
1 lutego 2013, 15:19cieplutko jej tam :) ale z dnia na dzien jestes bliżej :) konca
jestem.ewunia
1 lutego 2013, 14:49mała czeka aż w domu wszyscy zdrowi będziecie :) bo grypą nie chce się zarazić :)
MONIKA19791979
1 lutego 2013, 14:14nie zakładaj ze przenosisz jeny jeszcze 3 tygodnie-ale ta ciąza dłuuuga a ja juz myślałąm ze u mnie szybko zleci chociaż znając zycie lato zasuwa szybciej niż zima więc kto wie
MONIKA19791979
1 lutego 2013, 14:14nie zakładaj ze przenosisz jeny jeszcze 3 tygodnie-ale ta ciąza dłuuuga a ja juz myślałąm ze u mnie szybko zleci chociaż znając zycie lato zasuwa szybciej niż zima więc kto wie
zosia27samosia
1 lutego 2013, 14:07Oj to zakładanie butów....ja tam pól zimy przelatałam w adidasach, bo po pierwsze kto by włożył balony w kozaki a po drugie komu by się chciało męczyć żeby zasunąć, zawiązać, dopiąć heh:) Trzymaj się kochana...jeszcze troszkę!!!!
Elcia198111
1 lutego 2013, 12:46Wytrzymasz Betinka wytrzymasz trzymam mocno kciuki.Badz dzielna a jak Ci sie nudzi to Ci podesle moje zaległe papiery do posegregowania;)Chcesz?hehe;)Miłego dnia!
nieznajoma1989
1 lutego 2013, 12:45oj wytrzymasz wytrzymasz, każda z nas jęczy tak samo - haha jakby to zebrać do kupy to żadna filharmonia by tego nie zniosła ;D
Trollik
1 lutego 2013, 12:18lacze sie w bolu :-)
asia0525
1 lutego 2013, 12:18Ja dzień przed porodem też miałam biegunki, tyle, że urodziłam 5 tyg za wcześnie ;(
DominikaSW
1 lutego 2013, 12:11ja już tez nie wytrzymuje a moja mała Franca tak samo jak Twoja ma bunt i wyłazić nie zamierza:D może trzeba im odciąć dopływ żarcia??:D tylko jak my to wytrzymamy:D
natallja
1 lutego 2013, 12:09He ja ciaze przenosilam o 2 tyg! myslalam ze jajko wychoduje wjorzalam sie na mojego malego ze mu nie spieszno do mamci! to czekanie bylo najgorsze zastanawianie sie kiedy on wkoncu pojawi sie na swiecie...juz jest blizej niz dalej;-)
Aileny
1 lutego 2013, 12:07Dasz radę :D Powodzenia! :)