Dostałam opierdziel za to, że za mało piszę! No wiecie.... Jam zapracowana i zauczona matka Polka A kto za mnie napisze kolejny rozdział pracy maginstranckiej? No kto? Werka? Może Ty? Ellysa? Zgadzasz się? No weźcie pomóżcie Szajbolowi w potrzebie! Zlitujta się nade mną Jakby tak każda napisała i nawet Walduś po jednej stronce, to już bym miała 49 stron. No plosę Plis plis plis
Tak, wiem, muszę sama. Wszystko sama i sama Sama sprzątam i gotuję, sama piorę i prasuję. Wszystko sama robię sobie, sama sobie kupkę zrobię. Zrobię siku sama sama! Bo ja jestem supermama!
Ha!
A wiecie, jaki jest dzisiaj dzień? Dzisiaj mój taki jeden znajomy z Vitalii, pewnie go nawet nie znacie, ale właśnie taki jeden Waldemar ma dzisiaj 38. urodziny! Ależ on stary! On taki sam stary jak Matka Chrzestna Mafii Vitalijskiej, niejaka (pewnie też jej nie znacie) Donia Veronica
Jakiś czas temu Waldek poprosił moją jakże niezwykle skromną osóbkę w rozmiarze M łamane na S, żebym mu napisała coś na urodziny. No i ja oczywiście wywiązuję się z powierzonych mi obowiązków, a jakże! Wzięłam se ja jakiś czas temu mój zeszycik z wierszykami i piosenkami i zaczęłam tworzyć pieśń radosną i pochwalną na cześć i sie ma Waldusia Oto co mi wyszło. Proszę sobie nucić na melodię "King Bruce Lee karate mistrz" Franka Kimono, popularnego w latach mego dzieciństwa Innymi słowy "Nie rycz mała nie rycz". Znacie, prawda? Te starsze paniusie na pewno znają!
E włala:
**********
Dla Valdiego
Nie tyj mała, nie tyj
Ja znam te wasze podniety
Z frytek tłuszcz kapie mi na koszulę
Z napisem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Ja na Vitalii mam 60 w talii
W rzeczywistości jestem grubej kości
Ja mogę przysiąc
Pompek robię tysiąc
Na rękach stoję przy ścianie, bo się boję
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Już Wam mówiłem, że lubię rowery
Na rowerach wywijam numery
Po dobrym piwsku jam lepszy na boisku
Na bramce stoję, goli się boję
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Jajka goliłem wczoraj, gdy się myłem
Bo moja żona na gładkie napalona
Ja lubię cyce wielkie jak donice
Bzykam się codzień, nawet przy powodzi
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
A gdy jest gorzej Valdi Ci pomoże
Valdi przytuli, szepnie słówko czułe
Valdi żonaty - nie przyjdzie do Twej chaty
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
A co do diety to lubię kotlety
Zajadam mięcho nieumytą ręką
I marmoladę spod ladzi od Władzi
Marchewka z groszkiem wychodzi mi już boczkiem
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Jestem przystojny jak gwiazda filmowa
Niejedna laska na mój widok chowa
Swoje paluszki do swojej cipuszki
I se tam gmera jak jasna cholera
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
**********
Dla Valdiego
Nie tyj mała, nie tyj
Ja znam te wasze podniety
Z frytek tłuszcz kapie mi na koszulę
Z napisem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Ja na Vitalii mam 60 w talii
W rzeczywistości jestem grubej kości
Ja mogę przysiąc
Pompek robię tysiąc
Na rękach stoję przy ścianie, bo się boję
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Już Wam mówiłem, że lubię rowery
Na rowerach wywijam numery
Po dobrym piwsku jam lepszy na boisku
Na bramce stoję, goli się boję
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Jajka goliłem wczoraj, gdy się myłem
Bo moja żona na gładkie napalona
Ja lubię cyce wielkie jak donice
Bzykam się codzień, nawet przy powodzi
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
A gdy jest gorzej Valdi Ci pomoże
Valdi przytuli, szepnie słówko czułe
Valdi żonaty - nie przyjdzie do Twej chaty
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
A co do diety to lubię kotlety
Zajadam mięcho nieumytą ręką
I marmoladę spod ladzi od Władzi
Marchewka z groszkiem wychodzi mi już boczkiem
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
Jestem przystojny jak gwiazda filmowa
Niejedna laska na mój widok chowa
Swoje paluszki do swojej cipuszki
I se tam gmera jak jasna cholera
Ja jestem WAL-DE-MAR VITALII MISTRZ
**********
Kochany Waldemarze!!!! Z okazji Twoich urodzin życzę Ci spełnienia marzeń, osiągnięcia wymarzonej cyferki na wadze, dobrego, a nawet jeszcze lepszego samopoczucia, jeszcze więcej seksu, pociechy z córy i żeby się interes kręcił! Ale nie ten interes, co go w rozporku trzymasz! Tzn. ten też, ale wiesz... chodzi mi o Twoją firmę I nie wyrzucaj do śmieci swojego poczucia humoru!
Moi kochani! Cóż więcej mogę Wam dzisiaj napisać?
Muszę zaraz lecieć na bazarek i do Biedronki. A no właśnie, propo Biedry! Dlaczego nikt mi nie powiedział, że tam jest tak tanio i że są takie dobre rzeczy???? Bo ja dopiero od dwóch tygodni chodzę do Biedrony. Tak!!! Kierfur i real zawsze były na topie. Ale to się zmieniło odkąd zaczęło nam kasiory brakować Tak, laseczki, prawda brutalna jest taka, że przymieramy głodem Ledwo ciągniemy, bo cholera jasna już 500 zł wydałam na dentystę! A jeść trzeba. I dlatego odkryłam Biedronkę 1,5 km od mojego super strzeżonego osiedla Tzn. ja już ją od dwóch lat mijam po drodze, ale nigdy tam nie zachodziłam. No bo zaszłam w łóżku (to sie wie!) A teraz zajdę w Biedronce! Albo z Biedronką Albo... No dobra, dość tych głupot.
A propo dr Ciacha... Wy chyba nie myślicie, że ja na serio tak o nim??? Koffinka to aż się oburzyła i tłumaczyła mi jak krowie na miedzy, że przecież tylko Pafcio może mnie bzykać i wogle. Laski kochane, ja jestem tylko erotoman gawędziarz. Kocham Pafcia całym sercem i całą cipeczką I nigdy przenigdy.... nawet z Wercią... absolutnie... nawet z Elżunią ani nawet z Obuzem!!! Bom wierna jak pies!
Co nie zmienia faktu, że dr Ciacho bardzo mi się podoba i aż miło popatrzeć i posłuchać, bo mówi ciekawe rzeczy o analizie menedżerkiej Ale wczoraj miałam już ostatnie zajęcia z nim, dopiero 1 grudnia się spotkamy na ZALICZENIU! Ale ja go nie będę zaliczać ani on mnie Będę ino pisać egzamin, z którego zamierzam dostać 5. Ot i cała historyja!
A teraz pozwolicie, że się oddalę w kierunku łazienki, coby ręczniki świeżouprane wyjmnąć i rozwiesić A potem trza się ubrać, ubrać Jej Maleńkość i iść na zakupy.
Pa pa pa całów 122
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
Moi kochani! Cóż więcej mogę Wam dzisiaj napisać?
Muszę zaraz lecieć na bazarek i do Biedronki. A no właśnie, propo Biedry! Dlaczego nikt mi nie powiedział, że tam jest tak tanio i że są takie dobre rzeczy???? Bo ja dopiero od dwóch tygodni chodzę do Biedrony. Tak!!! Kierfur i real zawsze były na topie. Ale to się zmieniło odkąd zaczęło nam kasiory brakować Tak, laseczki, prawda brutalna jest taka, że przymieramy głodem Ledwo ciągniemy, bo cholera jasna już 500 zł wydałam na dentystę! A jeść trzeba. I dlatego odkryłam Biedronkę 1,5 km od mojego super strzeżonego osiedla Tzn. ja już ją od dwóch lat mijam po drodze, ale nigdy tam nie zachodziłam. No bo zaszłam w łóżku (to sie wie!) A teraz zajdę w Biedronce! Albo z Biedronką Albo... No dobra, dość tych głupot.
A propo dr Ciacha... Wy chyba nie myślicie, że ja na serio tak o nim??? Koffinka to aż się oburzyła i tłumaczyła mi jak krowie na miedzy, że przecież tylko Pafcio może mnie bzykać i wogle. Laski kochane, ja jestem tylko erotoman gawędziarz. Kocham Pafcia całym sercem i całą cipeczką I nigdy przenigdy.... nawet z Wercią... absolutnie... nawet z Elżunią ani nawet z Obuzem!!! Bom wierna jak pies!
Co nie zmienia faktu, że dr Ciacho bardzo mi się podoba i aż miło popatrzeć i posłuchać, bo mówi ciekawe rzeczy o analizie menedżerkiej Ale wczoraj miałam już ostatnie zajęcia z nim, dopiero 1 grudnia się spotkamy na ZALICZENIU! Ale ja go nie będę zaliczać ani on mnie Będę ino pisać egzamin, z którego zamierzam dostać 5. Ot i cała historyja!
A teraz pozwolicie, że się oddalę w kierunku łazienki, coby ręczniki świeżouprane wyjmnąć i rozwiesić A potem trza się ubrać, ubrać Jej Maleńkość i iść na zakupy.
Pa pa pa całów 122
Wasza na zawsze
Monisława von Pszygłup de la Schajba
Jomena
17 października 2012, 18:19Mufinki do mnie na mazury poproszę slać jakby co...mniam...jak tam meczyk się podoba ???
Weronika.1974
17 października 2012, 16:43:))) Kochana Ty moja, ja dzisiaj ino 3 lekcje po 45 minut miałam, tzn,. robotę swą ciężka zakończyłam o g.10.35- i co ŁYSO???? a dzieci w domu mam, przy cycu ;))))
myszka201
17 października 2012, 11:45haha piosenka wymiata :-) a z tą paniusią to mi dowaliłaś haha :-) muszę w końcu spiąć poślady i wstawić kilka fotek :-)
Weronika.1974
16 października 2012, 20:50hahaha :))))))))) juz tu pękam ze śmiechu :)) a zachciało się chłopcom do Warszawy ;)))) no bo mam nadzieję, że do czwartku tam nie zostanie ten mój Kibic :)))))
Weronika.1974
16 października 2012, 20:10Wariatko Ty moja :))))))))) to trochę mi rozjaśniłaś :))) ja też mam samsunga- nie wiem ile cali, ale duży jest ;)))) i kolejna, która z @@@ wszechczasy wyprawia :))) to oglądaj ten mecz i szukaj na trybunach Ojca Chrzestnego- w sektorze dla Vip-ów oczywiście siedzi, czy w loży jakiejś ;)))))
ellysa
16 października 2012, 19:12olaboga,ale mnie zaczyt w tyłek kopnał,zem zostala wyrozniona we Twym wpisie:-))))buziaki przeogromne(warto bylo pomarudzic,hahaha)a wpisik jest cudnie-rozweselajacy,jak zwykle,Ty to masz glowe,zeby taka poezja sypac,nie na zarty sie dokształcasz,buziaki i usciski kochana:-))))
jovita28
16 października 2012, 09:02Oj kochana pamietam pamietam vaciki i zusiki
Lizze85
15 października 2012, 22:44Wlasnie siedze w pociagu relacji Rzeszow- Warszawa i wioze siekiere, strzesz sie... stolnica juz nigdy nie bed9ie taka sama heheh (zlowieszczy smiech w stylu laleczki Chucky wstaw w miejsce wykropkowane....) A nyny znaczy spac w sensie ze odpoczywac moja droga Monislawo ale Twoja interpretacja tez dobra bo spanie to spanie, co nie? A Ty dzis bedziesz nynac z Pafelem? Kurcze a juz myslalam ze Ci opcgjne moje rajtki bocianie :)))
Lizze85
15 października 2012, 21:06Ahahha no faktycznie pieśń o Valdim :Dd A co tam robi ojciec gwardian z siły wyższej, tzn Fronczewski ?? Too on świewa, kurcze a ja myślałam, że gra tylko i banki reklamuje :DDDD
Walczymy
15 października 2012, 20:38Jej tyle napisałaś, że nie wiem od czego zacząć, piosenka zajebista, ale ja jakoś za panem W nie przepadam ;) ale każdy a swój gust ;) a co z naszym haremem jak pafcia nie zdradzisz? zastanowiłaś się? biedrę też odkryłam jak pieniążków zaczęło brakować, ale też jestem mega z niej zadowolona. dr ciacho, pewnie jeszcze nie jednego spotkasz ;) a co do wiki ona tam chodzi ze mną, ma katar solidny i wymiotowała flegmą, więc mam nadzieję, że to od tego, teraz przed spaniem też solidnie kaszlała, że myślałam że zwymiotuje
Lizze85
15 października 2012, 20:18Hmmmm wszystko super tylko ja nie wiem jak mam tą pieśń sobie odśpiewać bo jej nie znam.. bo ja młoda jestem.. nie to co Wyyyyyyyy :DDDD
Weronika.1974
15 października 2012, 18:36aaaaaa i jeszcze jedno, że niby co byś nie mogła ze mną???? NO WIESZ CO!!!!!!!!!!!!!!!!! A TYLE MI OBIECAŁAŚ!!!!!!!!!!!!!!! taaa obiecanki- cacanki ;(((
Weronika.1974
15 października 2012, 18:34Moni, po pierwsze- wpis masz zaliczony!!!! po drugie- weź mnie tak nie promuj w tych swoich wpisach, bo mnie znienawidzą ;-)))) po trzecie- nie pisz pracy tylko kup na bazarze, czy gdzie tam u Was sprzedają :))) Po następne- piosnka BOSKA< ZAJEBISTA i jak bym była Waldemarem, to bym już słała $ na Twe konto, po nanastępne- dlaczego wypominasz mi wiek, i o co chodzi że ja niby z Waldemarem.... ten tegos???? A na koniec Biedra jest fajna, ja już dawno o niej mówiłam, nie czytałaś??? w sprawie braku kasy- załóż sobie konto w fundacji np" wsparcie dla Szajbola" a ręczę Ci że wszystkie Twoje Vitalijki przekażą Ci 1% podatku ;)))) ufff to wszystko!!!
Jomena
15 października 2012, 17:46Jedno i drugie określenie trafione, więc nic nie skreślam ;)) Z rodzicami mam tak jak w reklamie pewnego banku : nazwiemy go Zygfryd..po dziadku...oni dają nam czasem jakąś większą kasę i nie lubią, gdy wydajemy na takie pierdoły...rozumisz..
marusia84
15 października 2012, 17:26W biedrze dobre som jogurty naturalne o Musline :))) A zębów trza było nie robić to byś na jedzeniu zaoszczędziła :))) Monisia , by ci mleko z Terespola słała :))))
Valdi4320
15 października 2012, 13:46Znaczy skończyłem wycieeeerać opluty monitor !!!!!!!!!!!!!!! :PPPPPPPPP Hahahahaahahhah !!!!!!! :))) Jeszcze raz nie wiem co powiedzieć !!!!!!!!!!! :)))
Valdi4320
15 października 2012, 13:40Moni ! ... DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! CMOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOK !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ... Chlip chlip .. Wzruszyłem się ! Chlip hihihih :))
kasia8147
15 października 2012, 13:01Pozdrawiam Szjbolku gawędziarzu :) Pioseneczka jak zwykle super ;) miłego dnia
Jomena
15 października 2012, 11:53Droga Monisławo powiem tak : krowa która dużo ryczy mało mleka daje !!! Ze mną jest tak samo..lubię pogadać..podpuścić..i tyle..więc doskonale Cię slonko rozumiem ;))) Pafcio najważniejszy ;) Piosnka zaje..sta...jak zawsze ;)
mikelka
15 października 2012, 11:27pogubilam sie ;) Fajoski wpis ..humor mi poprawil ,nawet nie wiem co skomentowac tyle tego!