Dzisiaj dzień ważenia i..... Jest
- 1,6!!!!!!!!!!
Jestem bardzo szczęśliwa jeszcze pół kilograma
i wrócę do wagi z kończ maja.
Wiecie co te kilogramy szybko i bez problemów
przybywają, ale ubywać nie chcą.
Nie mogę znieść już tych upałów.
Jest tak strasznie, że nic nie chce mi się
robić. Ruszam się jak mucha w smole
tak jakbym oglądała film w zwolnionym tempie.
Jednak mimo osłabienia spowodowanego upałami
muszę pracować, bo mam pod opieką chorego
człowieka i nie mogę go zawieść.
ŻYCZĘ WAM SŁODKICH SNÓW!!!
Próbowałam wstawić obrazek, ale nie wiem co z tego wyszło.
roogirl
21 sierpnia 2012, 22:32Gratulacje!