W końcu nadrobiłam co u Was się dzieje ( mam nadzieję że wybaczycie jeśli którąś z Was ominęłam to było nieumyślnie bo miałam ponad 50 wpisów do przeczytania w jeden wieczór!) Dziękuję za wszystkie życzenia Kochane moje:*
Jak bu tu podsumować w dwóch zdaniach...nie odczuwam różnicy jeśli chodzi o stan że tak sie wyrażę psychiczny-no może trochę bardziej dumna chodzę hihi;)
A w innych kwestiach-baaardzo dużo pikantnego seksu-jestem w szoku , bo mój mężczyzna ma niespożyte pokłady energii co mnie niezmiernie cieszy -a zawsze było na odwrót;p)
Póki co trwa euforia i sielanka:) co mnie bardzo cieszy:) trwają również porządki po weselne-muszę ogarnąć garderobę na dwa domy , bieliznę, kosmetyki itd... żeby i tu i tu mieć wszystko co używam i potrzebuję co by normalnie funkcjonować;) Kupiłam kilka bokserek i 2 pary nowych spodni:)
Suknia oddana do prali i będę wystawiać na sprzedać, choć chyba ciężko będzie mi się z nią rozstać...
A skoro jesteśmy w tym temacie....
Sprzedaję moje cinquecento koleżance a sama dostałam w spadku po mężu czerwoną bravę z którą już się zaprzyjaźniłam podobna do tej tylko na ładniejszych felgach;)
a Skarb ma na oku renault scenica takie rodzinne autko i do pracy by mu było pomocne
Dopiero jak pojechałam do mamy mogłam spokojnie odespać te przedślubne i ślubne stresy i zmęczenia , teraz mogę zacząć w miarę normalnie funkcjonować. Mam w planie zapisać się na fitness 2 razy w tygodniu i tar w tygodniu na basen-mam nadzieję że motywacja mnie nie opuści. Na wadze 47 więc nie jest źle biorąc pod uwagę że codziennie wpada weselne ciacho albo i dwa! ale już się kończą na szczęście;)
Iw Kotku jak mój dostanie nowe płyty będę wstawiać nutki aj promos;*
Piersiastamycha postaram się pisać jak najczęściej :*
Wpisów nie będę pewnie robić co dziennie ale postaram się na miarę możliwości Was nie zaniedbywać;*
Zdjęcia od koleżanki będę miec w piątek dopiero więc cierpliwości dziewczynki;*
Ściskam Was mocno CHUDZINKI:*
Jak bu tu podsumować w dwóch zdaniach...nie odczuwam różnicy jeśli chodzi o stan że tak sie wyrażę psychiczny-no może trochę bardziej dumna chodzę hihi;)
A w innych kwestiach-baaardzo dużo pikantnego seksu-jestem w szoku , bo mój mężczyzna ma niespożyte pokłady energii co mnie niezmiernie cieszy -a zawsze było na odwrót;p)
Póki co trwa euforia i sielanka:) co mnie bardzo cieszy:) trwają również porządki po weselne-muszę ogarnąć garderobę na dwa domy , bieliznę, kosmetyki itd... żeby i tu i tu mieć wszystko co używam i potrzebuję co by normalnie funkcjonować;) Kupiłam kilka bokserek i 2 pary nowych spodni:)
Suknia oddana do prali i będę wystawiać na sprzedać, choć chyba ciężko będzie mi się z nią rozstać...
A skoro jesteśmy w tym temacie....
Sprzedaję moje cinquecento koleżance a sama dostałam w spadku po mężu czerwoną bravę z którą już się zaprzyjaźniłam podobna do tej tylko na ładniejszych felgach;)
a Skarb ma na oku renault scenica takie rodzinne autko i do pracy by mu było pomocne
Dopiero jak pojechałam do mamy mogłam spokojnie odespać te przedślubne i ślubne stresy i zmęczenia , teraz mogę zacząć w miarę normalnie funkcjonować. Mam w planie zapisać się na fitness 2 razy w tygodniu i tar w tygodniu na basen-mam nadzieję że motywacja mnie nie opuści. Na wadze 47 więc nie jest źle biorąc pod uwagę że codziennie wpada weselne ciacho albo i dwa! ale już się kończą na szczęście;)
Iw Kotku jak mój dostanie nowe płyty będę wstawiać nutki aj promos;*
Piersiastamycha postaram się pisać jak najczęściej :*
Wpisów nie będę pewnie robić co dziennie ale postaram się na miarę możliwości Was nie zaniedbywać;*
Zdjęcia od koleżanki będę miec w piątek dopiero więc cierpliwości dziewczynki;*
Ściskam Was mocno CHUDZINKI:*
piska129
9 sierpnia 2012, 11:00Ahh myślałam że ta laseczka na zdjęciu to Ty :) A to chyba motywacja :D Szczęścia w życiu małżeńskim :) A te ciastka jedz, bo i tak je spalisz w nocy :) hehe xD Już się nie moge doczekać zdjęć i będę na pewno Cię śledzić :D
kate3377
9 sierpnia 2012, 10:59Ciepliwość nie jest naszą mocną stroną;))