Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nic sie nie dzieje


nic specjalnego

wczoraj
waga 58,1 kilo
rowerem wieczorem ponad 25 km
cały dzien na nogach
rankiem pogrzeb starej ciotki, mamy mojego kuzyna/przyjaciela z lat bardzo wczesnej młodości
mamę odebrać wczesniej ze szpitala, po koronarografii i balonikowaniu
zupa przecierana dla mamy
rehabilitacja na moje ostrogi
klient mój załatwiony
zupę mamie zawieźć
do Centrum, do lekarza (cholera, od serca jest kardiolog, od raka jest onkolog, od żołądka jest gastrolog - ale jak nazwać lekarza od endoskopii ?? endoskopolog??)
więc ten endoskopolog bardzo pogania badania onkologiczne, a po balonikowaniu nie bardzo można nacinac cokolwiek
heparyna niskocząsteczkowa zamiast leków antyzakrzepowych
szukanie kardiologa w poblizu mamy
jest! profesor, wizyta na najblizszy poniedzialek
nogi mnie bolą
23 minuty senku w poprzek łóżka
i rower
gdy jadę z wiatrem w zawody - na trochę spada ze mnie napięcie
w nocy spać nie mogłam, suchymi oczami pamiętam drugą z minutami


dzisiaj
waga 58,2 kilo
od 6 rano warczą wiertary i skrzypia styropiany, budynek mi ocieplaja, ale poranny sen zabierają
klient na telefon, na cito
rehabilitacja na ostrogi
towar dla klienta na cito
ogarnąć dom
gdzie kot? znowu wylazł na dach?
bolą mnie stopy, dzis trzeci dzień kolejnej ostrogowej rehabilitacji, najgorszy zawsze, jesli chodzi o ból
tabelka excelowa dla Wiatru we Włosach, nie skończyłam ! wstyd ...
rower przedwieczorny, ale bez radości, bo lewa stópka płonie i co jakis czas krzyczy o tym bólu, tylko 20 i pół kilometra przejechałam
wieczorem prawie 3 godziny konsultacji z młodym projektantem wnetrz, jestem jego muzą, jezeli chodzi o użyteczność, funkcjonalnośc i wyłapywanie guuupich pomysłów
boli mnie lewa okropnie, chyba dzień zakończę prochem - takim i na niebolenie i na spanie, łoś eng goł, dwa w jednym




ps
i to ja, samozwańczy omnibus, ja mam rozstrzygać ???
skąd ja mam naprawde wiedziec co jest ważniejsze ????
czy wyleczenie/zaleczenie serca?
czy wywalenie raka z ciała?
rak coraz bardziej boli i to źle działa na serce
ale starość serca, jego zużycie, nie pozwalają w chwili obecnej na uśpienie pacjentki i operację, ba! wykluczają nawet niektóre zabiegi diagnostyczne, jak choćby pobranie wycinka
wszyscy w rodzinie mi pomagaja, dokładnie wykonuja zadania, jakie im poprzydzielam, perfekcyjnie
ale to ja o tych działaniach decyduję
co będzie, jezeli dokonam gorszego wyboru albo gdy mi sie kolejnej przeszkody nie uda pokonać ????
jeżeli wybiorę/zrobię źle - to pewnie mi nikt nie powie złego słowa, wiedzą, że uruchamiam wszystkie własne moce cielesne i umysłowe
ale ja sama sobie....




  • monalisa191

    monalisa191

    20 czerwca 2012, 23:04

    jak na "nic się nie dzianie" sporo tego. Wiary i siły życzę. Czego jak czego, ale wiary i siły zabraknąć nie może.

  • filipinka1

    filipinka1

    20 czerwca 2012, 23:04

    Jola, myślę, że należy zdać się na intuicję... chyba najpierw podreperować serducho, żeby można było cokolwiek zrobić z paskudnym raczyskiem...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.