W naszym domu nastała cisza i spokój. W takiej ciszy to głupie myśli mogą napłynąć do głowy. Pozornie jestem spokojna, ale ta słabo przespana noc świadczy o niepokoju.
Nauczyłam się nie wybiegać myślami naprzód, ale i tak czas szybko leci. Jutro druga chemia. Własciwie wiem już czego mogę spodziewać sie po niej, ale jednak boję się.Mój umysł szybo dostosował sie do nowych warunków i potrafię zwlekać z niepokojem do ostatniej chwili, ale chyba już jest ta chwila.
Walka , jaka toczę wewnątrz siebie zabiera mi zdolnośc do koncentracji.
Zabawna historyjka Kasi jest odzwierciedleniem mojego obecnego żywota.:)
Jestem teraz płytka, rozkojarzona i roztrzepana.Zaczynam cos i nie koncze, idę po coś i po drodze coś odwraca moją uwagę, mysle o czymś, a za chwile zajmuje sie czymś innym, planuje coś, a później zapominam co :))
Ktoś do mnie mówi, patrze na niego, ale nie mogę skoncentrować sie na tym co ten ktoś do mnie mówi. Jestem rozbiegana i chaotyczna.
Nie moge skupić sie na czytaniu książek, oglądaniu długiego programu telewizyjnego, ani usiedzieć dłużej w jednym miejscu.
Mówie Wam, ADHD , jak nic :))
Za rada Moniki kilkakrotnie próbowałam policzyć od 50 w dół. Na razie udało mi sie zatrzymać na trzydzieści kilka :))
Dziś mam w domu Patryka. Idziemy z nim do psychologa. Zaraz sie ubierzemy i popędzimy, bo jego matka jest teraz strusiem pędziwiatrem :)))
Jak tylko bede czuła sie na siłach to natychmiast sie odezwe. Mam nadzieje, że tym razem złe samopoczucie po chemii zajmie mi nie wiecej niż dwa dni.Trzymajcie kciukasy !
greenka
14 listopada 2008, 20:01jestem znow na vitalii przelotem... mysle o tobie łysolku :)))
erwinka
14 listopada 2008, 19:44wszystko bedzie dobrze musi byc innaczej tego nie widze jestem z Tobą :)
marciaa19
14 listopada 2008, 17:00trzymam kciuki!:)dobrze Ci nawet bez wloskow bo teraz nie ma co zakrywac twojej slicznej buzki:D poza tym laska z Ciebie cholera po co ci ta dietka?jestem z Toba:)i pamietaj wszystko bedzie dobrze bo nie ma innego wyjscia:)
Desperatka75
14 listopada 2008, 13:00Myslami też jestem przy Tobie!!!Buziak!
agonia65
14 listopada 2008, 12:43Trzymam z całej siły. Mariola, tu każda z nas jest myślami z Tobą. Przynajmniej w ten sposób może Ci pomagamy:) Buziaki:)
KOPIKO
14 listopada 2008, 12:03to to trzymam kciukasy :)) Wczoraj dowiedziałam się, że bliska memu sercu osoba, która prawie rok temu bo 3 grudnia, dowiedziała o tym paskudnym robalu jaki i Ciebie nawiedził a potem przeszła zabieg, chemię ma teraz świetne wyniki. Nawet nie wiesz jak bardzo mnie to ucieszyło i potem pomyślałam o Tobie, wiem, czuję to, że i U Ciebie wszysyko wróci do normy....wewnętrze rozterki też ucichną. A ogólnie to świetnie Ci w nowej fryzurce :)))) buźka :)
TymKa78
14 listopada 2008, 11:51musze zaczac uczyc sie od ciebie tego optymizmu...ja sie dopiero oswajam... pozdrawiam i jestem myslami z Toba...
TymKa78
14 listopada 2008, 11:51musze zaczac uczyc sie od ciebie tego optymizmu...ja sie dopiero oswajam... pozdrawiam i jestem myslami z Toba...
caros
14 listopada 2008, 11:20Kochana trzymam za Ciebie mocno kciuki i przesyłam pozdrowienia.Kochana zobaczysz wszystko się ułoży~~będzie dobrze.<img src="https://vitalia.pl/img339/6472/rozeweflakoniecf1.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/><img src="https://vitalia.pl/img339/rozeweflakoniecf1.gif/1/w223.png" border="0">
Jakob
14 listopada 2008, 10:18Pozorny ten spokoj jak sama zuwazylas- ale ducha masz niespokojnego... najwazniejsze to postarac sie chociaz o ten wewnetrzny spokoj... Wiem, ze latwo powiedziec, ale mozna sprobowac :))
basian65
14 listopada 2008, 09:25Trzymam kciukasy mocno, z całych sił! Bądź dzielna! Buziaki!!!
ToJaMajka
13 listopada 2008, 23:42powiedzieć, że pamiętam. Mariolka, tyle dobrych myśli, pozytywnych fluidów do Ciebie skierownych!!! Musi być dobrze!!! Anioły wysyłam też. Buziaczki
malgoska1571
13 listopada 2008, 23:19TRZYMAM!!!!!I za to co robisz tu tez dla nas i jak nas uczysz żyć z chorobą i tym wszystkim wkoło .Tak wiele chciała bym Ci powiedzieć jak Twoja postawa i zwierzenia uczą mnie życia,ale brakuje znów słów.Aż jestem zła na siebie.
Healthy
13 listopada 2008, 23:15Trzymamy Mariolka kciuki, trzymamy. Mamy o Tobie same ciepłe myśli.
20dziestka
13 listopada 2008, 22:02jestem z Toba myslami..trzymaj sie!
magdast
13 listopada 2008, 21:45... w pamiętnikach to nie działa..albo ja nie potrafie...strus popędził do mojego pamietniczka ///tam na ciebie czeka...buziaki
magdast
13 listopada 2008, 21:44trzyma kciuki i jestem bliziutko: [img]https://vitalia.pl/my.php?image=dlamariolif1050023wg7.jpg[/img] a strus pędziwiatr tez pozdrawia
starszapani
13 listopada 2008, 21:07Ja też trzymam kciuki i to mocno. Dzisiaj byłam u onkologa i "załatwił" mnie w pół min. ( w maju tego roku minęło mi 10 lat po mastekomii), wszystko w porządku i mam się zgłosić w przyszłym roku w marcu. Pewnie USG i mammografia lewego cycka.Ja byłam operowana i leczona w Szpitalu Onkologicznym w Szczecinie na Strzałowskiej. Teraz chodzę do tego samego lekarza do przychodni przyszpitalnej. Jest OK! i u Ciebie tez tak będzie. Buziaczki
julcia33
13 listopada 2008, 20:52kazdego dnia! nie przerwanie! trzymaj sie dzielnie na i po chemi... beata
sikoram3
13 listopada 2008, 20:31i do gorzowa przyjade z metaxa i to szybciej niz myslisz.Pozdrawiam.