Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
krótko


vitaliowo
waga:
wczoraj paskowo
dzisiaj poniżej-paskowo i poniżej 59
od 19 kwietnia nie było powyżej wagowego paska
moja excelowa tabelka mi krzyczy, że już powinnam zmienić pasek
poczekam do piątku


sporty:
sobota - 7 km na rowerze z Staśkiem oraz ponad 2 km na piechotę, na obcasach, między innymi po skarpie mokotowskiej, teren niekoniecznie równy
(obiecałam, czułam wewnętrzny przymus . . ale wieczorem moje ostrogi dobitnie pokazywały, że im się takie piesze peregrynacje całkiem nie podobają)
niedziela - ponad 7 km na rowerze ze Staśkiem + 33 km na rowerze z osobistym facetem + 3 km samotnego roweru na działkach


wchłanianie:
mam wrażenie, że moje skrupulatne liczenie kalorii znowu wchodzi mi w nawyk, znowu odruchowo wybieram jedzenie mniej kaloryczne i wcale to nie znaczy, że mniej smaczne, przecież ja kocham smacznie jeść!


kilka fotek
te 2 pierwsze to z soboty:
spacery piesze były celowe, byliśmy ze Staśkiem na pokazach szermierczych !
nasza vitaliowa DużaPanna walczyła !!
oto ona w stroju zawodowym, dziarskim krokiem w półprzysiadzie zmierza ku zwycięstwu, tę walkę wygrała 5:0, tu stan na razie 3:0


a to Stasiek w DużoPannowym kasku/hełmie



to z niedzieli:
dostawa świeżej plaży pod most Poniatowskiego


a to niemalże środek miasta

za mną most Gdański i ZOO, przede mną Żerań i most Trasy Toruńskiej, z prawej dawne FSO i Bródno
tylko miasto tu odsunięte od Wisły bardzo, w zeszłym roku podwładni bufetowej/prezydentowej HGW zafundowali nam cudowną ścieżkę nad samym lewym brzegiem


to ja, jakby ktoś nie poznał ;-PP
w tle oczywiście ulubiona panorama



to z działek
tu już czuć wiosnę, tulipany, pielenie, ogniska, pełno ludzi



hehe, miało być krótko ...
miało...
  • LeiaOrgana7

    LeiaOrgana7

    23 kwietnia 2012, 14:32

    a w Londynie od świąt pada :/ dopiero dziś rano poszłam pieszo do pracy... wracam też pieszo, nieważne czy będzie padać czy nie ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.