Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
namiętna WALENTYNKOWA niedziela...+fotki


Ach wiele z Was pisało że nie może się doczekać opisu niedzielnego tańca dla mojego narzeczonego i fotek. Więc zacznę od tego że weszłam do pokoju ubrana w czerwony satynowy szlafroczek...włączyłam muzykę
https://www.youtube.com/watch?v=e7EJqoFCd0E
SUPER mi się do tego tańczyło:) no i odstawiłam "małe" SHOW zdejmując z siebie kolejne warstwy ...
Mój strój to były szpile 15cm , kabaretki , zakolanówki czerwone satynowe "spodenki" no i pod spodem czarne stringi ach no i biustonosz;p Może nie będę opisywać tego w jaki sposób przed Nim tańczyłam, ale to był najbardziej odważny i zdzirowaty taniec jaki kiedykolwiek tańczyłam. Się naoglądałam wcześniej trochę teledysków, poćwiczyłam przed lustrem...;p
Matko jak ON się wpatrywał we mnie.... w mój tyłek!;) Do tego odpowiednio mocny make-up i tapir na niegrzeczną dziewczynkę...
Jak skończyłam pierwsza rzecz jaką usłyszałam to BOŻE jaki Ty masz zgrabny seksowny tyłek a jakie nóżki szczuplutkie... No i potem zaczął liczyć językiem wszystkie oczka w kabaretkach...;p a to co się działo później...ach wspaniały namiętny pikantny wieczór i zaskakujący finał przed lustrem;p
No i to na co zapewne wszystkie czekacie zdjęcia tej słynnej pupy która mój tak się zachwycał:)
Mam nadzieje że to jak eksponuje swoje wdzięki Was nie zbulwersuje;p








Kurcze-majtki były trochę ciasne i boczki mi ciut wypłynęły ale i tak czułam się super sexy widząc ten błysk w oku....:)
jeszcze dużo pracy przede mną żeby  moje ciałko było fajne w stroju kąpielowym, ale jestem z siebie dumna że ważę 51 kg-tak-w dniu występu ważę 51 kg:) Miałam tremę i nie mogłam dzisiaj jeść;)
NO słowa dotrzymałam i dodałam te fotki specjalnie dal WAS choć trochę się wstydziłam, tosz to nie wypada w takim stroju i tak się wypinać;p ale co tam moze mnie nie będziecie za to bardzo ganić;)
  • Kwiatkosia1987

    Kwiatkosia1987

    12 lutego 2012, 23:52

    przede wszystkim gratuluję i zazdroszczę odwagi! dwa lata się przymierzam do podobnego niecnego czynu :D może w przyszłe walentynki jak już uporam się z moimi kilogramami to i odwaga wróci... Podziwiam i naprawdę wyglądasz rewelacyjnie :):):):) dobrze,że mój chłopak nie czyta Vitalii,bo by marudził do tych następnych Walentynek "zatańcz dla mnie, zatańcz dla mnie" :]] pozdrawiam i życzę samych takich namiętnych wieczorków

  • Tysiia

    Tysiia

    12 lutego 2012, 23:47

    ahhh Kocico nasza ;D włączyłam sobie tą piosenkę co linka zapodałaś ;) i jednoczesnie czytam i oglądam fotki;))) uśmiechnęłam się;) bo wpis zajebisty;))wyglądasz super!!!masz świetną dupkę, fajne nogi;))) sexy mega wyglądałas;))) facet pewnie odleciał z wrażenia, domyślam się jak było gorąco!!!! ;))) czadowo na maxa!!!!!!!!jestes odwazna, masz nagrode za ciezką prace, ja to kupuje i popieram ;) masz moje błogosławieństwo na dalsze bałamucenie płci męskiej swoją osobą ;d buzi :*

  • kasiczka1978

    kasiczka1978

    12 lutego 2012, 23:45

    hahahaha do odwaznych swiat nalezy ;) i oplacalo sie ;) Pozdrawiam

  • KasienkaFMI

    KasienkaFMI

    12 lutego 2012, 23:45

    zazdroszczę odwagi :)

  • zemra79

    zemra79

    12 lutego 2012, 23:42

    ale dupcia - samo ciacho. musialas sie niezle powyginac aby porobic te zdjecia. no ale to chyba byl pryszcz w porownaniu z wywijancami jakis pokazalas Skarbkowi - tak mysle!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.