Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciut ciut


trochę zmalałam
ale jeszcze nie wszystko, co urosłam



skrupulatne liczenie kalorii uzmysłowiło mi, że się rozpuściłam jak dziadowski bicz i jak warkocz taniej dziwki jednocześnie
jadłam za dużo !!
wchłaniałam za dużo kalorii !!!
i wydawało mi się, że jestem bardzo grzeczna kalorycznie


niestety, nie byłam
co przy obecnym całkowitym braku ruchu sportowego zaowocowało wagą straszliwą i niemieszczeniem się w portkach


dziś 4 dzień liczenia każdej wchłoniętej kalorii

  • baja1953

    baja1953

    27 stycznia 2012, 10:16

    I u mnie to samo...Niby dużo nie jadłam, ale , na oko patrząc, tak ze 3 razy więcej niż obecnie...I dziwowałam się, że tyję...Dokładnie nie wiem ile, bo ani nie liczyłam wtedy , ani nie liczę teraz... Teraz chudnę w tempie powolnym, ale stałym. Dzięki Ci, Losie:) Trzymaj się, Jolu, na pewno naddatek( drobiażdżek u Ciebie) zwalisz szybko...Ty na pewno:)) Cmok;))

  • advula

    advula

    27 stycznia 2012, 09:41

    jak warkocz taniej dźiwki.... :P mocne! :D

  • elkati

    elkati

    27 stycznia 2012, 09:39

    bałam się spytać... bo po proźbie o kolejny test coś jakby chęć mordu w jej oczach dojrzałam... ;) mam nadziję, że za dużo Ci tego bezruchu nie zostało...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.