... to jest po prostu szok! :) rozbraja mnie to zagadywanie mojego brzucha przez Tomka :) np. ostatnio jak było mi niedobrze, nakrzyczał na Maluszka ;) a wczoraj wieczorem mruczał kołysankę :) słodkie :) w ogóle Tomek wczoraj wypytywał mnie o różne szczegóły rozwoju dziecka, opiekę nad noworodkiem i planował, jak to będzie, kiedy Dzidziuś pojawi się na świecie :) ja się na razie boję, że jeszcze nie minął czas tych nieszczęsnych poronień i w ogóle zagrożeń jest masa... zapomniałabym - Tomkowi śniło się niedawno, że mamy dziewczynkę... a Jego Cioci, że to będzie chłopczyk...
... dzisiejsza waga: 60,8 kg... - prawie kilogram mniej niż tydzień temu - chociaż wcale się nie odchudzam... męczą mnie przez ostatni tydzień jakieś przebrzydłe nudności i zbyt dużo nie jestem w stanie zjeść...
... jutro już do pracy - koniec słodkiego lenistwa, wylegiwania się i przesypiania praktycznie całych dni ;) stresuję się jakoś przed powrotem do szkoły... brzuszek wyraźnie się zaznacza... a ja jeszcze nie chciałabym informować o ciąży nikogo obcego... i w ogóle...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
calineczkazbajki
5 lutego 2008, 23:17wszystko będzie dobrze , bo dlaczego ma być inaczej .. Pozdrawiam cieplutko :))
hemi7
5 lutego 2008, 18:23Mężczyźni różnie reagują:) Mój mąż np. bał sie dotykać brzucha w którym fikał dzidziuś:))) Czasami , niby, ot tak sobie, kładłąm jego rękę na swoim brzuchu kiedy dziecko było aktywne...a ten jak tylko poczuł ruchy zabierał rękę jak oparzony.....a ja miałam z niego ubaw:) A na kiedy masz termin ?
jess80
5 lutego 2008, 12:22slodko rozbrajajacy :-) a co do szkoly to ja popieram jedna z kolezanek... dyrektora/dyrektorke powinnas powiadomic jak najwczesniej, bo jak zrobisz to zbyt pozno to moze miec do Ciebie pretensje.pozdrawiam serdecznie:-)
jbklima
5 lutego 2008, 10:44<img src="https://vitalia.pl/img149/5986/dziedoj6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
20dziestka
5 lutego 2008, 10:09Kochana to sama radosc dzielenie sie ta wiadomoscia..rozumiem ze sie boisz ja na poczatku tez sie balam..a teraz nawet nie dopuszczam lzych mysli do glowy..bedzie dobrze bo musi byc :))) Napewno wygladasz kwitnoca z tym zaznaczajacym sie brzuszkiem..ja tez uwielbiam jak mezus gada do dzidzi;) Wczoraj calowal na dobranoc i mowil slodkie rzeczy;))) To piekny czas wiec cieszmy sie nim kochana:) Buziaki
dotinka1982
5 lutego 2008, 07:44Ach te nudności... ale jeszcze troszkę i miną bezpowrotnie;-) Co do szkoły to myślę ze powinnaś powiadomić panią dyrektor/pana dyrektora o ciąży. Moja teściowa jest dyrektorką i czasem mi opowiada że nauczycielki zatajają ciąże i nagle odchodzą na chorobowe nic nie mówiąc co i jak i potem jest problem z zastępstwem. Dyrektor też człowiek i zrozumie jaką masz sytuację. A na pewno będzie już wdzięczny za wcześniejsze poinformowanie. Pozdrowionka i dobrego samopoczucia życzę ;-)
MUMINKOWA
4 lutego 2008, 20:35fajny to czs i słodki dla kochajcych sie ludzi. jesli chodzi o prce - masz obowiązek powiadomic o ciązy pracodawce i doeśc zaswiadczenie od ginekologa, poniewaz od tego momentu jetes pod ochroną!!:):):)
Rekordzistka
4 lutego 2008, 10:59Heh to powod do chwalenia a nie ukrywania Słoneczko:) Jak przyjdzie moja kolej to będę nosiła najbardziej obcisłe bluzki i wszyskim się chwaliła a le rozumiem doskonale...:) Dużo zdrowia:P
jedendzien
4 lutego 2008, 08:42młego poniedziałku
bifana
4 lutego 2008, 06:45Miłego dnia w pracy życzę.
Eleyna
3 lutego 2008, 19:17lepszego samopoczucia zycze, pozdrawiam cieplutko
Sylw00ha
3 lutego 2008, 16:51Alez to slodkie;];] bardzo cie kocha i tak samo bardzo kocha wasze malenstwo ktore w tobie sie rozwija;] bedziecie cudownymi rodzicami, a tymi zarozeniemi nie martw sie na zapas, po co zaprzatac sobie tym glowe... wszystko jest wporzadku i wporzadku bedzie;] buziaki gorace i zycze mnostwo zdrowka i lepszego samopoczucia bez mdlosci:) cmok
jedendzien
3 lutego 2008, 16:32ach te brzuszkowe rozmowy :O) hehe mój maż to czytał nawet bajeczki brzuszowi :O) co do powrotu z ferii, ach chiałobysię jeszcze poodpoczywać, ale w pracy czas zszubko ucieknie :O) brzuszek juz delikatnie widac to super, ale wiesz może nikt nie zauważy brzusia :O) trzymam kciuki, żebyś mogła oznajmic tym komu chcesz informacje o dzidzi w chwili dla ciebie dogodnej :O) trzymaj się. Acha mi się tez sniła dziewczynka jak byłam w ciązy i się sprawdziło, a jak mi sie śniło o kims jakie będzie miał dziecko to na odwrót zawsze :O) hehe ciekawe kto tam w Tobie siedzi :O)
Brzoskwinkaa
3 lutego 2008, 13:53<font color=pink><b>Mam nadzieję, ze uz u mnie bedzie wczystko w porządku. Powiem Ci, że moj dzisiejszy obiad miał aż 428 kcal... A myslałam, że nie minie mi 300 kcal... No ale same ziemniaki (150g) i pierś (tylko gotowana) miały już 300 kcal :) do tego surówka z pekinskiej (pekinska, marchew, cebula, sok z cytryny, jabłko i oliwa) i... jestem niesamowicie syta! Ale zjadłabym Milky Waya... Wczoraj sobie pozwoliłam i dziś zaś mnie kusi! Może jak się napiję wody to pomoże?</font> A Powiem Ci, że w tej SuperLinii pisali coś o tym, żeby czesto jesc nawet co dwie godziny to zapanujesz nad mdłościami. No a od poczatku drugiego trymestru czeka na Ciebie dodatkowe 300 kcal... Ale co i jak myslę, ze ginekolog Ci powie jak zapytasz! Pozdrow dzidzie!i męża i Ciebie ściskam!!!</b>
madziara74
3 lutego 2008, 13:20napewno nikt jeszcze nie zauważy twojego brzuszka, pozdrawiam i udanej niedzieli
gebus
3 lutego 2008, 12:27Dziekuje za komplement.Slodki jest twoj mezus,u mnie bylo to samo...Pozdrawiam i zycze milego powrotu do pracy.
foczak
3 lutego 2008, 12:09Pozdrawiam i milej niedzieli ;))))))))))) A brzuszkiem sie nie przejmuj na pewno nikt nie zauważy... u mnie niektorzy dowiedzieli sie jak bylam w 16-tym tygodniu po tym jak dostalam na radzie od dyrektorki ksiazke dla mlodych rodzicow :/
Cwalinka
3 lutego 2008, 12:02ci spada bo sie zle czujesz i masz nudnosci, a to ze brzuszek sie rysuje moga uznac za efekt jojo. co do dumnych tatusiow to moj maz tez jest dumny chociaz jescze nie spiewa malenstwu, ale znacznie wiecej robi w domu nic do tej pory. poza tym on sie bardziej boi tych 3 miesiecy kiedy wszystko moze sie stac, niz ja. moj maz sam sie edukuje o rowoju malenstwa i tego co sie dzieje w czasie ciazy z internetu, albo podczytuje mi moje gazetki. ciekawe czy razem urodzimy, wszystko jest mozliwe :D pozdrawiam i slodko leniwej niedzieli. buziaczki
renataromanowska
3 lutego 2008, 11:34jeżeli sie źle czujesz to weź urlop chorobowy-masz do tego przecież prawo. A o brzuszek sie martw, to pewnie wg Ciebie już widać, a myśle że nikt z otoczenia niczego nie zauważy;) chyba że już naprawde jest duzy?! pozdrawiam!!!
kilarka2
3 lutego 2008, 10:17Anetko, nie denerwuj się tak na zapas :) to pewnie Tobie się wydaje, że widać, a tak naprawdę to dość długo nie widać, albo ludzie myślą, że "może", a nie chcą pytać :) ale Ty chyba dobrze sie czujesz siedząc w domu, więc jak bedziesz się źle czuć to najwyżej będziesz siedzieć w domu na zwolnieniu - szkoła sie bez Ciebie nie zawali, naprawdę - buźka :)