Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
nowy dzien
25 sierpnia 2007
witam wszystkich troche mi dzis smutro nie wiem dlaczego ale mam na wadze 91,40 az sie przelekłam , no tylko bez kłamstw wczoraj zjadłam w nocy zapiekanke ziemniaczaną z winkiem, wróciła moja kochana sasiadeczka i zrobiłam uczte 2 miesiace sie nie widziałysmy, ale nie raz podjadam pozno ale zeby tylko do gory, ale trudno czasem mówiem sobie ze taki mój los ale z wami go zmienie napewno niech tylko dojdzie moja dietkai ruszam do ataku,miłego dzionka dla was wszystkich ps jak by ktos znał stronke z tymi symulacjami ciała i te ekimonki to bede wdzieczna za odzew buziaczki
dilmun
27 sierpnia 2007, 07:46Niby takie wahania 2 kg góra-dół to u kobiet normalne i nie powinnysmy się nimi przejmować:)) Ale nie jedz już w nocy:)) Pozdrowienia, pa!!
beata2345
26 sierpnia 2007, 20:41Na pewno Ci się uda. Trochę samozaparcia. Wiem coś o tym
Desperatka75
26 sierpnia 2007, 19:26to do roboty, a za rok będziesz miała rozmiar modelki ;-) Pozdrawiam i Trzymam kciuki!
bezkonserwantow
26 sierpnia 2007, 14:23nie mogę się już doczekać kolejnego wpisu:)
antoninaa
26 sierpnia 2007, 09:39napewno to niedługo spalisz :) smaczne chociaz było ? ;>
Motylla
25 sierpnia 2007, 22:12małe porcje i niejedzenie po 18 daje niezłe rezultaty. najgorsza jest decyzja i pierwszy tydzień. ja z szału jedzeniowego wgryzałam się w ściany, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. wtedy najlepiej jest poćwiczyć luz zająć się czymś co lubisz, zapomina się wtedy o wszystkich smakołykach. ponadto na głód czegoś słodkiego najlepiej zjeść jakiś owoc. trzymam kciuki.
intensive
25 sierpnia 2007, 21:05przychylam się do opinii poprzedniczki - nie jedz po 18:00.:) ps.na tym plażowym zdjęciu widać, że masz proporcjonalnie zbudowane ciałko i jeśli sie postarasz, to będzie jeszcze piękniejsze. buziaki!
bezkonserwantow
25 sierpnia 2007, 20:28złota zasada - nie jadać po 18.00.
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
ewanowa3
25 sierpnia 2007, 20:01Dasz radę, ja zaczynałam od 93 kg, trzymam kciuki
Asia1511
25 sierpnia 2007, 17:55czlowiek ma taka nature, ze raz za czasu musi zgrzeszyc i cos dobrego zjesc. Taki juz los. Nie martw sie, trzymam kciuki za diete:)
Azya
25 sierpnia 2007, 17:13dziękuję.... No cóż płacimy za grzeszki, ale bez nich swiat byłby smutniejszy.... A.