Znacie pewnie paradoks sraczki: rzadko i często.
U mnie wystąpił paradoks brzucha: im bardziej zwisa, tym mniej zwisa. Tym mniejszy luz w traktowaniu: trzeba masować, klepać, wcierać, traktować ostro i gładko i ... - o bosz! - nawet skłaniać się do ćwiczeń trzeba.
Z włosami jest prościej - jak zwisają, to ciach! I od razu waga spada o parę deko :)
annastachowiak1
26 sierpnia 2011, 09:12Ładnie Ci w tej fryzurce....
Occamas
26 sierpnia 2011, 09:07Piękna fryzurka:)
alam
26 sierpnia 2011, 08:53Fryzurka fajowa! A w tym zwisaniu coś jest na rzeczy! U mnie to brzuch i cycki. Juź nawet zmusilam się do zimnych prysznicy! Buziaczki!
MajowaStokrotka
26 sierpnia 2011, 08:41Świetna fryzurka:)Żeby te kilogramy dało się tak odciąć...:)Miłego dnia!
koralina1987
26 sierpnia 2011, 08:39też jestem tego zdania że jak już nic na wagę nie pomaga to trzeba włosy obciąć :) zawsze parę deko spadnie...dlatego mam fryzurę jaką mam :)
ewakatarzyna
26 sierpnia 2011, 08:35Bardzo ładnie Ci w tej fryzurce. Ja też wybieram się do fryzjera, z tym, że ja tych wizyt nie cierpię. Ale dzięki Tobie znalazł się jeden pozytyw - trochę mniej na wadze. :)
mundziu
26 sierpnia 2011, 08:22wcale ale to wcale na swoje latka nie wyglądasz::)) i ten uśmieszek.... coś tam jakaś riposta już na nich jest :))))))
mundziu
26 sierpnia 2011, 08:22wcale ale to wcale na swoje latka nie wyglądasz::)) i ten uśmieszek.... coś tam jakaś riposta już na nich jest :))))))
kami111
26 sierpnia 2011, 08:16Bardzo Ci w niej ładnie:)
kotkaGapcia
26 sierpnia 2011, 07:59Dużo lepiej wyglądasz w tej fryzurce, pozdrawiam.
emlu83
26 sierpnia 2011, 07:48Rewelacyjnie czyta sie Twoj pamietnik. Usmialam sie jak nigdy. Fajnie, ze masz taki dobry humor. I trzymam kciuki za odchudzanie. Pozdrawiam
elammm
26 sierpnia 2011, 07:17super fryzurka:)
Iwilla
26 sierpnia 2011, 07:16ładnie przycięte, pomalowane, ach! ach! śliczności!
Malgoska39
26 sierpnia 2011, 06:57pyszczek masz ciągle uśmiechnięty....jak to się fajnie ogląda....
Magdula76
26 sierpnia 2011, 06:11chce nowa fryzure i pare deko mniej:)