... zastanawiam się nad tym, czy by nie odhodować włosów - może nie aż takich długich, jak miałam wcześniej, ale jednak chciałabym mieć dłuższe niż mam... wiem, słyszę ciągle komplementy i wszyscy łącznie z moim Mężem twierdzą, że ładniej teraz wyglądam, ale ja... czuję się mniej kobieco... serio... i jednak niezbyt wygodnie... bo moich włosów nie da się spiąć... a i po dwóch upalnych dniach mam pryszczyki na czole (chyba przez grzywkę)...
... powinnam już pójść do fryzjera, bo włosy się kompletnie przestały układać... ale nie wiem... co radzicie?
... dzisiejsza waga: 62,1kg :)))
... obliczyłam sobie znowu zawartość tłuszczu w organizmie - jest 28% :) na początku było powyżej 32%... do normy jeszcze daleko... ale już 4% mniej :)
... udanej niedzieli :) pozdrowionka :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anesia9009
20 maja 2007, 11:16Widze że u ciebie ponowinie mniej :D:D A ja z koleżanką tyle samo waże:D Może ja mam wiecej mięnia... ja jestem płaszczsza niż ona...ale nie chodzi mi o(.)(.) :P:P Yulko o tereszte...a zaś szersza jestem a ona na odwrót :P Sorcia z takie określenie (ten rysuneczek)bo ja tak pisać nie lubie :P:P
calineczkazbajki
20 maja 2007, 11:13to wszystko kwestia przyzwyczajenia. Dobrze ,abyś znalazła dobrego fryzjera, który tak by Ci sciął włosy ,żebyś miała modną fryzurkę, ale takiej długości,żebu można ją było czasami związać. Uważam ,że fajnie być wyglądała w lekko " niegrzecznej " fryzurce ( ale bez przesady). Masz łagodne rysy i taka fryzurka by Ci dodała uroku. Pozdrawiam
kilarka2
20 maja 2007, 11:04dobrze wyglądasz w krótkich, teraz masz już za długie, więc albo albo :) ja mam krótkie od kilku lat, ale to oznacza częste mycie włosów (przynajmniej w moim przypadku) i chodzenie do fryzjera max. co 2 miesiace. A decyzję musisz podjąc Ty :) tylko że jak miałaś świeżo po ścięciu to wyglądałaś o niebo lepiej niż w dlugich. Odsłoniłaś twarz i zaczęłaś wyglądać bardziej kobieco niż dziewczęco. Pozdrawiam :)
redmonster
20 maja 2007, 10:57Z włosami doskonale Ciebie rozumiem, bo mam coś podobnego na głowie i podobne rozważania - ścinać czy zapuszczać? :) Nie uważam jednak, że fryzurka Twa jest mało kobieca - wręcz przeciwnie :) Długie włosy niby są fajne, niby dużo można z nimi kombinować... a jak już przychodzi co do czego, to albo zostaje koński ogon albo rozpuszczone kosmyki :) Może dobrym rozwiązaniem byłoby poradzenie się fryzjera, co można wykombinować innego z taką długością, którą masz, z jednoczesnym zaznaczeniem, że nie lubisz grzywek? :) Ja pewnie ostatecznie tak zrobię, bo nie wytrzymałabym latem zapuszczania włosów ;) Pozdrawiam cieplutko!
margarita85
20 maja 2007, 10:51Wiesz ja miałam kiedyś całkiem krótkie włosy i zaczęłam zapuszczać bo właśnie nie czułam się kobieco. Wszyscy mówili mi że powinnam zostawić krótkie bo mi w nich ładnie ale najważniejsze jest to żebyś ty się dobrze w nich czuła. Ściąć przecież zawsze można. Jeżeli chcesz mieć dłuższe to zapuść. Pozdrawiam
beehive
20 maja 2007, 10:41Dodaje ci i charakteru i wdzieku, ale rzeczywiscie trzeba chodzic z nia czesto do fryzjera, zeby zachowala kształ. Co do tłuszczu w organizmie. Rozmawiałam ostatnio na ten temat ze swoim trenerem z siłowni i powiedział mi, ze dla kobiety w naszym wieku norma to od 25 do 30%. Pozdrawiam serdecznie.
czikita33
20 maja 2007, 07:40ja tak napisze ci szczeze ze strasznie mi sie podobasz w tych wlosach teraz . jestes taka inna taka bardziej wlasnie kobieca.serio.!!!!ja nielubie komus pisac ze to czy sramto super ci w tej fryzurce. Sama mam obecnie takie pol dlugie i co? wlasnie je caly cza spinam hahha . a krotkie to zawsze mozna ulozyc w szybkim tempie . buziole slonko dla ciebie . milej niedzieli.