... do końca dnia jeszcze daleko, a ja nie dość że się nażarłam (chyba z tej radości, że waga spada), to ciągle czuję się głodna... jestem w domu rodzinnym, a tu wszędzie pełno słodkości... i jeszcze Tata mnie ciągle kusi... na obiad zjadłam zamiast kaszy i fasolki - udko z rożna z ziemniakami i marynowanymi gruszkami, 2 duże żelki, ze 20 słonych paluszków i ciastko francuskie z marmoladką... nieźle... to już pewnie z 500kcal ponad plan... nie wiem, jak to się odbije na mojej wadze, bo jutro nie będę miała dostępu do tego urządzenia...
... w pracy zaczyna się najgorszy okres... bardzo gorący... i na dodatek dzieciaki czują już wakacje i z nauką nie jest najlepiej w większości przypadków... ale jakoś te 35 dni może wytrzymam...
... przesyłam pozdrowionka wszystkim gościom mojego pamiętniczka :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Sylw00ha
10 maja 2007, 19:40buziaolaki i oby te dni szkolne szybko Ci minely:) a tak poza tym czego uczysz?
jojo39
10 maja 2007, 18:18powiedz mi jak wyglada ulepszona dieta vitalii. mój abonament sie skończył 2 maja a tu jakieś nowinki wprowadzono.
Emimonika
10 maja 2007, 18:16wiem że masz wykupioną dietę vitalii. Ja też się nad nią zastanawiam. Powiedz mi proszę czy jesteś z niej zadowolona? trudno na niej wytrzymać i czy w ogóle faktycznie ona jest taka smacznie dopasowana?
MUMINKOWA
10 maja 2007, 15:25POZDROWIENIA
optomed
10 maja 2007, 12:2435 dni robienia tego co lubisz-dasz radę!Chociaż, wyobrażam sobie gromadę rozbrykanych dzieciaczków...:( widać takie masz powołanie :)Co do trzymania rygorystycznie dietki to mam ten sam problem(jest tak dobrze ,że czasami odpuszczam).Pozdrawiam. :)
tymka28
10 maja 2007, 11:36wytrzymasz wytrzymasz:)ale powiem ze ja juz tez cekam z utesknieniem na wakacje:)a po wakacjach znowu mlyn ,bo dawidek idzie do zerowki:)
ozarysmarta
10 maja 2007, 10:50wytrzymasz , wytrzymasz. JA tez chcę uczyc i nie właściwa szkołe skończylam- ale o tym juz pisałam . Miłego dnia xxx
gosiasek
10 maja 2007, 10:19u rodzicow to jem wszystko co ładniepachnie :) lub apetycznie wyglada. dlatego ograniczam takie spotkania wole jak do mnie przyjada :)
beehive
10 maja 2007, 09:02Szukam tego czasu dla siebie i szukam, ale znajduję tylko czasem na siłowni, a tyle fajowych rzeczy chcialabym jeszcze porobić. Nic to. krok po kroku - może sie uda. Pozdrawiam.
BeataJulia
10 maja 2007, 07:22a czasem podjeść też trzeba ;-) Na swoim terenie będziesz znowu grzecznie się pilnować i będzie git :-))) A 35 dni zleci jak batem strzelił i pomyśl tylko co wtedy będzie - same przyjemności, byle by tylko słonka nie zabrakło :-))) Pozdrawiam serdecznie.
szymonska
10 maja 2007, 07:02co tu sie dziwic takim małym szkrabom ,ze tylko wyczekuja wakacji, ja byłam taka sama ,jak tylko zrobiło sie ciepło za oknem , to na nie czekałam, z dietka dasz rade ja tez tak mam , ze konca apetytu nie widac:)pozdrawiam i zycze miłego dnia.
sylwik26
9 maja 2007, 22:11to teraz musisz odsiedzieć swoje zanim spać pójdziesz :)) I nie daj się więcej kusić! Dobrej nocki
saandii16
9 maja 2007, 20:19roznimy sie w zeczywistosci wedlug mnie ale niektorzy nas mylili jak bylysmy male. np jak ja cos przeskrobalam w szkole to siedostawalo mojej siostrze:P hehe pozdro:)
celcia66
9 maja 2007, 20:12Dziękuję za miłe słowa, potrzebowałam tego "wzmocnienia" i dowartosciowania, dlatego tak się chwalę :). Pozdrawiam gorąco i zazdroszczę pięknej figurki.
Filipka
9 maja 2007, 20:10dziekuje za słowa wsparcia i za odwiedzinki , aTobie gratuluje takiej wagi prawdziwa chudinka z Ciebie powiedz mi czy ty cwiczylas przy tej diecie vitalii?
chlebus4
9 maja 2007, 20:10najgorsze to jak wszyscy jedza dobroci i sa one w zasiegu ręki i jeszcze to powiedzenie - no zjedz już dobrze wygladasz ,tak tylko utrzymaj-to rozgrzesza?...kurcze to mnie rozleniwia i prowadzi do złego....francuskie ciastka ,dziennie na nie patrze i .......dobre sa co nie ?...!!!!!!!!pozdrawiam
niunia007
9 maja 2007, 19:24hej sloneczko :) wiesz, od kiedy skonczylam edukacje szkolna to podziwiam nauczycieli za ich cierpliwosc, wytrwalosc i sile do walki z uczniami...bo ty jeden chyba z najtrudniejszych zawodow!!! trzymam kciuki za jak najmniej kolopocikow w szkole!! i jak najszybszym wystawianiu ocen i wypisywaniu swiadectw :) buziolki paaa
kilarka2
9 maja 2007, 19:24dzięki :) pozdrawiam :)
kilarka2
9 maja 2007, 19:14masz racje, przed nami najtrudniejszy okres, my zmęczeni, dzieciaki głupieją, koszmar... ale... damy radę :) ja sie musze wybrać do lekarza, porozmowaiać, bo się wybieram na przyszły rok szkolny na zdrowotny, mam podstawę prawną i zdrowotną, wiec nie ma co się zastanawiać :*
sylwik26
9 maja 2007, 18:47mam dziś jakiś większy apetyt ale trzeba się powstrzymywać. Nie jedz już wieczorkiem to nie będzie źle. Ważne żeby waga nie poszła w górę, a już niebawem osiągniesz założony cel. Nie daj się!!!