Dzisiaj w planie mialam dlugi bieg, ale z racji ze pada deszcz zostala mi silownia i basen.
Cardio - do odwolania !!!
Dieta - do odwolania !!!
Rzezba poczeka !!!
Ponoc nie ma zlej pogody sa tylko slabi ludzie
nie moglam sie przemoc a bieg moze nie zajac i nie ucieknie ufam tez, ze pogoda sie poprawi i bede mogla kontynuowac " trening szybkosci"
Oto tritahlon w ktorym biore udzial 11 czerwca
co ciekawe to w tym roku w szerego dolaczaja takie gwiazdy jak:
- Tomasz Karolak
- Piotr Adamczyk
- Zenek ze Zlotopolskich ( nie wiem jak nazywa sie ten aktor)
- jacys dziennikarze, ktorych nazwisk nie znam
chyba nie chwalilam sie Wam jeszcze, ze jestem w klubie triathlonowo-biegowym, ktory miesci sie w Warszawie ale z racji tego, ze nie mieszkam w Polsce nie biore udzialu w treningach i wiekszosci zawodow sportowych. Nazwe klubu wolalabym zachowac dla siebie dlatego, ze chce pozostac troche anonimowa a zdradzajac jej nazwe moglybyscie latwo dotrzec do moich danych.
W ciemnych barwach widze swoje plywanie a to dlatego, ze warunki na basenie nie sa dla mnie sprzyjajace. " Ludzi jak mrowkow" a ja potrzebuje tor tylko i wylacznie dla siebie. Ludze sie, ze nadrobie rowerem i biegiem.
Jak mam cel? pewnie, ze marze o podium, ale to jest raczej nierealne! chce dotrzec do mety zadzwonic do rodzicow i powiedziec " I did it" nic wiecej nie chce !
Dzisiaj robilam zakupy! kupilam pudeleczko 9x kinder country w opakowaniu, przyjezdzam do domu a tu nie ma!!!! nie lubie jak mi zakupy gina a juz na pewno nie czekoladowe!
Co jeszcze u mnie?
* wszamanie w normie!
*za chwile uciekam zrobic brzuszki!
* jutro basen i jezeli deszczu nie bedzie uciekam biegac!
* jakos kolo 10 marca jade na tydzien na narty
PS: Nie mialam lepszego pomyslu na temat
Buziaki
bandyta1983
24 lutego 2011, 18:17mi tam nic po sliwkach nie jest - stety albo niestety, bo mam problem z zaparciami :/ na szczescie odkrylam siemie lniane!!! Mistrzowska jestes z tym triatlonem:D
zoykaa
23 lutego 2011, 23:55a jeszcze fajniej miec Miecie i tynie w teamie:)zaluj ze nie masz Tyni:)
Turczynkaa
23 lutego 2011, 22:15A ja bardzo lubię rolki ;) Podziwiam twoje możliwości sportowe ;)
arlizee
23 lutego 2011, 22:09dziękuję za fachową poradę :)) zrobię jak radzisz. pozdrawiam!
zgrzeszylam
23 lutego 2011, 22:08też mam ostatnio marazm biegowy.... we Francji przynajmniej te,peratury akceptowalne, w Polsce to jakaś masakra...
zoykaa
23 lutego 2011, 21:45bartek tolpa-Zenek:)sciskam Tynia
wiosna1956
23 lutego 2011, 15:21Też bym sobie pobiegała , ale jest bardzo mrozno .... porobię brzuszki , ha, -- --- buziaczki- Iwa-
Karampuk
23 lutego 2011, 13:45jest zła pogoda, przy -15 nie poszłabym na wet na randke z Goldblumem, a cóz dopeiro np biegac czy na kije
efciaa1985
23 lutego 2011, 13:25widzisz, pewnie bym Ci je zjadla jak byśmy razem mieszkały..ale to nie ja tym razem :)
MirandaMarianna
23 lutego 2011, 10:47Dzięki .. tak myslałam, że będziesz miała dla mnie jakieś złote rady :)
czeresniaaa99
23 lutego 2011, 10:29chcialam wziac udzial w biegu na 5/10km ale przez chorobe przestalam biegac w tym miesiacu grr, podziwiam Twoja kondycje kochana!!! ps. jedna kuleczka 58kcal wiec jadlam bez wyrzutow sumienia:) ps.hmm zaginione czekoladki podejrzane.....:)
Miklara
23 lutego 2011, 10:23w planach półmaraton w maju, gdzie mi tam do traithlonu :) Prędzej już by mi pasowało coś coś takiego jak dualthon (nie wiem czy dobrze piszę) to połączenie biegu i jazdy na rowerze :D z pływaniem u mnie słabo. Ja ostatnio nie biegam, bo u nas straszne mrozy, jakoś osłabłam na koniec zimy :( a bywało, że biegałam przy -15 około 13 km. Pewnie pójdę na trening w piątek i dłuższe wybieganie w niedzielę. Zaginione czekoladki to smutna sprawa, a może się schowały w trosce o Twoją figurę :D
shizaxa
23 lutego 2011, 09:22dziś już teoleta odwiedzona więc chyba nie z powodu białka tylko jakos tak...a ile to jest za duzo białka bo ja staram się max 100g dziennie spozywać:)
obuba
23 lutego 2011, 09:13pod wrażeniem tego Twojego triathlonu, bez wzgledu na wynik.Ja póki co myślę, o półmaratonie, ale to narazie bardziej sfera marzeń niż faktycznych planów.pozdrawiam
Kwiatkosia1987
23 lutego 2011, 09:13ojej jesteś moją idolką! bo ja oprócz roweru to chyba nie za bardzo przepadam na sportami, z podkreśleniem na nie za bardzo :/ trzymam kciuki za to podium, bo należy Ci się za wytrwałość :*
aniolek007
23 lutego 2011, 08:34Co za wredna czekolada, zniknęła!!! Powodzenia juz teraz Ci życze na zawodach!!! na pewno zakonczysz z dobrym wynikiem! :) Pozdrawiam!!!
rumianek79
23 lutego 2011, 08:32... oj dadzą mi popalić te moje bliźniaki na bank. Już teraz w brzuchu ciągle je czuję choć to akurat super wrażenie. Ale może dzięki tej dwójeczce szybciej odzyskam formę. Bo w tej chwili to kapeć jestem. Godzina spaceru z psem to w tej chwili szczyt moich możliwości... ale ale mam już taaaakie plany na "po porodzie"... już nie mogę się doczekać... Pozdrawiam i życzę pustek na basenie :)
shizaxa
23 lutego 2011, 08:24najgorsze jak się nastawisz na czekoladę a tu nagle ona znika...a w deszczu faktycznie źle się biega więc zyczę by pogoda szybko się poprawiła byś mogła robić to co lubisz:)
bandyta1983
23 lutego 2011, 07:24Ty to jestes prawdziwy koksik :D triatlon! szacuneczek...
gwiazdolinka1982
23 lutego 2011, 06:15Ty czekasz na wiosnę aby zacząć trenować biegi,a ja aby wskoczyć wreszcie na rower.Wiosno przybywaj.......p.S u mnie sypie właśnie śnieg :/