Dziewczyny, przepraszam że pisze tak jakbym chciała ale nie mogła, ale jakoś nie mogłam się zebrać w sobie. W domu już lepiej, żyje się przecież dalej, przepraszam, ale nie chcę pisać co się stało, bo nie chcę do tego wracać:)
Ważę 116, 4 kg.
10,5 kg mniej od ostatniego ważenia na tym pamiętniku:) Uważam że to dobry wynik, bardzo dobry, ale waga już zaczyna szaleć- raz spadnie 1kg/ tydz innym razem 2 coś. Teraz już waga nie będzie pewnie tak spektakularnie spadać:)
Nadal jestem gruba, ale widzę, że zupełnie inaczej wyglądam. Może nie to, że zupełnie ale widzę róznicę, szczególnie na twarzy.. Nie jest aż tak spuchnięta, a portki to mi wiszą, ale czekam z kupnem nowych i ratuję się agrafkami albo przesuwaniem guzików:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kalorrrka21
17 października 2010, 16:05Trzymam mocno za Ciebie kciuki:)
vitafit1985
17 października 2010, 16:02Świetny wynik:)
PyskataChudzina
17 października 2010, 15:57No i świetnie :) szkoda, że tak rzadko piszesz :(
monitaaaaa
17 października 2010, 15:53Jesteś niesamowita super wynik :) Gratuluję Ci z całego serduszka :) Cieszę się że Jesteś :) I cieszę się że w domku też już w porządku :) Pozdrawiam :)