i odlicza mnie od początku. Tak to jest jak się coś robi na szybciora bez czytania :/
Ale żeby tylko to! Odpuściłam sobie i od razu waga poszła w górę

Już teraz powinnam ważyć 55,5 kg. Beznadzieja kompletna. Ehhhh....gdzie ta moja mobilizacja z początku diety?!