Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Czy Don Kichote by chichotał, gdyby pokonał
wiatraka ???


Bo ja chichoczę.

Choć żadnego wiatraka nie pokonałam!!!

 

Nie mogę się powstrzymać.

Hihi i haha i banan na paszczy.

Śmieję się z radości i z zaskoczenia. Z niedowierzania.

 

Czy Don Kichote by się śmiał radośnie, gdyby pokonał wiatraka????? Już nie pamiętam, bo starcza skleroza, czym dla hiszpańskiego hidalga były wiatraki. Czarnoksiężnikami??? Smokami ?... nie pamiętam? ale one zawsze były górą. Mimo to nie ustawał w walce.

A gdyby jakiegoś pokonał ???? Albo chociaż pokazał mu się jako rzeczywisty????

 

No, wiem, że bredzę. Ale to z nadmiaru emocji.

Podejmując dyskusję z Jaśnie Nam Panującymi Władzami Vitalii wszystkiego mogłam się spodziewać. Ignorowania. Zablokowania. Szykan.

Ale nie dostrzeżenia we mnie czegoś ważnego.

Więc się cieszę. Bardzo. Jest mi cieplutko w miejscach ważnych dla istnienia.

Dostałam bowiem odpowiedź.

Za zgodą ją TU publikuję.

Pani Jolu,
Miło zaskoczył mnie Pani publiczny list, przeczytałem go dokładnie. Cenię go szczególnie za przemyślane argumenty i udaną próbę przedstawienia punktu widzenia "Vitalijki".
Rozmawialiśmy dziś w biurze o wprowadzonej funkcji i sprzeciwie części użytkowników. Jakkkolwiek według statystyk wprowadzenie tej funkcji nie spowodowało żadnych "odejść" użytkowników (średnia jak dla normalnego okresu), to pod wpływem argumentów użytkowników (w tym i Pani) doszliśmy do wniosku, iż:
1. Wstawienie przycisku "Lubię to" BĘDZIE OPCJONALNE w pamiętnikach.
W ustawieniach pojawi się opcja wyboru. Domyślnie przycisk nie będzie się wyświetlał. Taka zmiana powinna pojawić się do 15 września włącznie.
2. Zbadamy dokładniej opinię wszystkich użytkowników.
Na przykład w formie badania ankietowego. Jeżeli okaże się, że zdecydowanie większości taka funkcja przeszkadza, to wtedy zostanie ona schowana wg opisu punktu 1. Takiego wyniku się spodziewam, ale upewnijmy się - to będzie fair, prawda?
PS. Proszę o opublikowanie całej mojej odpowiedzi w Pani pamiętniku (i o link do tej odpowiedzi w Pani pierwotnym liście).
PS2. Chętnie podyskutuję o wszystkich Pani argumentach, spostrzeżeniach, ale to już proponuję drogą prywatną i w wolnym czasie. Często z pracownikami sobie mówimy "gdyby nasze Vitalijki były na naszym miejscu, to by inaczej oceniały decyzje, potrzeby, plany". Być może uda nam się wymyślić jakieś nowe formy komunikacji, aby obydwie strony mogły siebie lepiej zrozumieć.
pozdrawiam
Dominik Golenia

 

Mam nadzieję, że Wy, moje Siostry i Bracia Vitalijkowi, też będziecie usatysfakcjonowani z proponowanych rozwiązań.

Bo ja jestem.

 

 

 

 

Ps vitaliowe

Żeby nie było, że się tylko zajmuję "podlizywaniem władzom i szukaniem u nich miejsca dla siebie" (tak, tak, takie maile dostałam.. nieważne..)

Wchłanianie za duże, bo :

Dopowyżerałam lody do końca pudełek

Pan i Władca zarządził sałatkę tradycyjną jarzynową i kupił w tym celu majonez. A mówiłam, kupić mniejszy słoik! Najmniejszy!!! A mówiłam, żem się romantycznie i dramatycznie z majonezem rozstałam w lipcu! Taki dałam śliczny wpis w dniu 29 lipca! 

To nie!

Kupił większy.

Więc była i sałatka i ogórki konserwowe i wędlinki obsmarowywane Majonezikiem Winiarskim. Co to za czasy, że facet własny namawia mnie na romans z bytem męskim innym????

Więc staram się spalać nadmiar kaloryczny.

Rano kabanem ze Staśkiem do przedszkola. Ale potem powrót do domu na patykach. Przez Stare Miasto. I obok tych stróżujących krzyżowców pod pomnikiem Księcia Poniatowskiego. Prawie 8 km.

Popołudniem po Staśka do przedszkola, bo synalek zajęty. Do przedszkola na patykach, och, późno było, podjeżdżałam kawałki kabanami. zzz zaraz policzę... albo jutro.... ponad 4

A wieczorową porą rower, moja ukochana Pomarańczowa Błyskawica. Prawie 25 i pół km.

 

Czy spaliłam nadmiary wchłaniania? Nie wiem! I gooowno mnie to obchodzi.

Bo najbardziej - to się cieszę!!!!

Nawet nie z tego, że zauważono nasze obawy.

Tylko z tego, że wiatrak naprawdę zauważył Don Kichota z La Manchy. I że zareagował.

 

A najbardziej się cieszę z osobistej konstatacji.

Możemy i powinniśmy być różni. Wtedy świat ciekawszy. Możemy się nie cierpieć, nienawidzić, możemy dostawać gęsiej skórki na sam widok oponenta.

Ale gdy użyjemy merytorycznych argumentów, gdy dyskutujemy, gdy rezygnujemy z wyzwisk i grubiaństw - wtedy tworzy się nić porozumienia.

WTEDY MOŻEMY ROZMAWIAĆ.

 

 

Wznoszę za NAS i za WAS toast trzecim drinkiem i idę spać. Albo grać w wypasionego majjonga. Nie wiem jeszcze, na co mam wierszą ochotę.

  • tyniulka

    tyniulka

    14 września 2010, 15:28

    W imieniu nas wszystkich tutaj dziekuje za owocny kontakt z Panem Dominikiem i pragne zapytac co Ty robilas az 3 godziny na silowni? pozdrawiam

  • sweetqueenXDwrocilam

    sweetqueenXDwrocilam

    14 września 2010, 15:25

    Miło-wkoncu znowu bedzie mozna dodac swoje foty :)

  • galaksy

    galaksy

    14 września 2010, 15:16

    już jest na góglach. Znalazłam zupełnie przypadkiem. Wystarczy podać imię i nazwisko pana, który ci odpisał (szukałam danych o nim).

  • hezof

    hezof

    14 września 2010, 15:08

    demokracja w końcu na tym polega a teraz opuszczając pole polityczne gratuluję dobrze wykonanej roboty i powodzenia zyczę w "dietkowie", pozdrawiam.

  • Dareroz

    Dareroz

    14 września 2010, 15:07

    masz u mnie browara :D

  • Sylvijka

    Sylvijka

    14 września 2010, 14:52

    Victoria! A i zgadzam się z postem poprzedniczki - Jolajola na prezydenta! ;)

  • walia

    walia

    14 września 2010, 14:49

    o taką Polskę, żeśmy walczyli ;)

  • SUCCES

    SUCCES

    14 września 2010, 14:27

    Szkoda, że wybory na prezydenta już z nami, ale 5 lat szybko minie, bo poparcie byś miała ogromne a i w odróżnieniu od naszych władający rozumu Ci nie brak :)Pozdrawiam:)

  • ioo.61

    ioo.61

    14 września 2010, 14:20

    Szlam o zakład, że Królujący Nam odpisze i będzie to taki właśnie tekścik :) "nasze Vitalijki" co za brednia.... Gdyby nas szanowano pytano by o zdanie "przed". Zaczęlo się robić gorąco, pojawiła sie rysa na kryształku zwanym Vitalia i Pan D stara się ją zetrzeć.

  • motherrussia

    motherrussia

    14 września 2010, 14:14

    Uh dobrze że znalazł się ktoś o duszy użytkownika walczącego o znacznym posłuchu. Gratuluje i świętuje dietetyczna kolą;p

  • juniperuska

    juniperuska

    14 września 2010, 13:27

    Świetnie!!!! pozdrawiam. juni

  • anka70

    anka70

    14 września 2010, 13:06

    I CHWAŁA CI CHWAŁA ZA TO ! ! ! ! ! !

  • alinan1

    alinan1

    14 września 2010, 12:46

    kradnij sobie do woli..Cieszę się, że coś Ci sie spodobało:):) A a propos ilości sałatki, to ja znam jedną kobitę co potrafi zrobić miseczkę...Zawsze jestem dla niej pełna podziwu i , dalibóg, pojęcia nie mam JAK ona to robi....pa

  • BettyBoop6778

    BettyBoop6778

    14 września 2010, 12:29

    BE ER A Wu O BRAWO BRAWO BRAWOOOOOOO:-))))))) Pozdrawiam zdechle;-) Nanuska - Zombie

  • galaksy

    galaksy

    14 września 2010, 12:26

    Kiedy zalogowałam się na swoje konto na FB i w wyszukiwarkę FB wpisałam vitalia.pl to otworzył się MÓJ PAMIĘTNIK. Liczyłam, że pokaże mi się strona główna Vitalii na FB.

  • nata89

    nata89

    14 września 2010, 12:22

    ja jestem jak najbardziej za tymi rozwiązaniami :):)

  • Aldek57

    Aldek57

    14 września 2010, 12:02

    Też się cieszę,a merytoryczna wypowiedż jest silną bronią,szczególnie przy poparciu samych zainteresowanych.

  • mandarynkaa87

    mandarynkaa87

    14 września 2010, 11:54

    Bardzo mnie cieszy pozytywne zaltwienie tej sprawy.

  • ChicaLatina

    ChicaLatina

    14 września 2010, 11:51

    że to była akcja na bardzo wysokim poziomie, który niestety bardzo rzadko mamy do czynienia na co dzień. Bardzo żałuję, że naszej rodzimej polityce brak takiego poziomu dyskusji. Pozdrawiam i gratuluję :)

  • TazWarkoczem

    TazWarkoczem

    14 września 2010, 11:41

    prezydenta, premiera i Sędziego Sądu nAjwyzszego na raz :) Jesteś Napolenonem :))) dzieki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.