Cześć odchudzaczki. To już któryś dzień jak trzymam dietę.
Teraz moge z czystym sumieniem powiedzieć, że warto. MNoże spodnie jeszcze nie spadają z tyłka, ale czuję się rewelacyjnie. Ostatni posiłek jem 18- 19, zależy jak mogę, wstaję rano nie przepełniona tak jak kiedyś, ale lżejsza, mam ochotę na śniadanko, wypróżniam się regularnie ( już trzeci dzień z rzędu) JUPI
Najcięższe chwile przychodzą wieczorem, kiedy siędząc przy komputerku czy TV chętnie bym coś pochrupała, ale daję sobie radę, mam przy sobie zawsze butelkę wody niegaz. :)
Rowerek doszedł już wczoraj i przepedałowałam 30 minutek, jestem z siebie dumna. Podczas oglądania TV- przyjemne z pożytecznym. Już nie mogę doczekać się mojego ważenia ( zrobię to tydzień po rozpoczęciu diety czyli we wtorek), chociaz korci mnie żeby nie wejść. Z drugiej strony chcę mieć wielką niespodziankę więc się powstrzymam. Ogólnie to nie korci mnie żarcie, bo nie ma mnie co korcić, do domu nie są już kupowane żadne słodycze, bo gdyby były pewnie byłoby gorzej. No nic, jestem dzisiaj trochę zabiegana bo muszę posprzątać nasz olbrzymi dom, a to dużo ruchu ( uwierzcie że się umęczę). Pozdrawiam Was:*:*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
DolceeVitaa
20 sierpnia 2010, 11:57Cieszę się ogromnie, że Ci się udaje :) Masz tyle w sobie optymizmu i pozytywnej energii że mnie on się udziela też ;) Pisz też jak idzie Twoim koleżankom :)
magda5555
20 sierpnia 2010, 11:55na taką potrzębę przeżuwania pomaga guma do żucia :) 3mam za Ciebie mocno kciuki, pozdrawiam!
Finni
20 sierpnia 2010, 11:44do pochrupania przed tv dobra jest marchewka :) dobrze ze widzisz pozytywy dietki - rzeczywiscie czlowiek czuje sie lzejszy :) gratuluje przepedalowanych kilometrow! cotyg wazenie jest najlepsze :) doskonaly pomysl z nie-kupowaniem slodkiego - ja tez tak robie :)
nata89
20 sierpnia 2010, 11:19a może spróbuj podjeść śliwki suszone, morele albo żurawinę lub orzechy ;) pozdrawiam i miłego sprzatania :)
SlodkaBuleczka
20 sierpnia 2010, 11:14Wiem co to znaczy nie miec nic pod reka do chrupania podczas ogladania TV czy przed kompem ;) Tyle ze ja na swojej diecie jem czasem nawet o 21 i rano waga zawsze jest nizsza :) Potrzeba duzo wytrwalosci w tym wszystkim, no ale dla pozniejszych efektow warto prawda? :)
przyjaciolka16
20 sierpnia 2010, 11:11O tak:) sprzątanie dobre na spalnie kalorii zwłaszcza jak duzy dom:)
wime7
20 sierpnia 2010, 11:09Dobry początek. Trzymaj sie!
Why.Not
20 sierpnia 2010, 10:56Kochana trzymaj się :*
kuroineko
20 sierpnia 2010, 10:56Oby tak dalej :D Na pewno dasz radę :) Będę kibicować! :D Ja dziś na rowerek wychodze do Arturówka chyba ;) ładna pogoda się zrobiła :D
extaza
20 sierpnia 2010, 10:45kup sobie czerwona herbate pij na noc mi ona pomogla na samych poczatkach trzymam kciuki
cynammmonem
20 sierpnia 2010, 10:40Całe szczęście, że masz wsparcie w rodzinie i dbają o to , żeby pokus w zasięgu ręki nie było :) Powodzenia!
Kawikaa
20 sierpnia 2010, 10:36i bedzi etak dalej, zobaczysz, intensywnegoo sprzątania :)
wishful
20 sierpnia 2010, 10:34To właśnie jest fajne, że samopoczucie poprawia się już po dwóch-trzech dniach od zmiany stylu odżywiania, ja też tak miałam, niemal natychmiast poczułam poprawę samopoczucia, lepiej spałam, budziłam się bardziej wypoczęta. A we wtorek na pewno waga zrobi Ci miłą niespodziankę :-) Pozdrawiam
monitaaaaa
20 sierpnia 2010, 10:32Na pewno będziesz mieć niespodziankę we wtorek :) A przy sprzątaniu też trochę spalisz kalorii :) Miłego dnia Ci życzę :)
Quarika
20 sierpnia 2010, 10:26na pewno we wtorek waga miło Cie zaskoczy trzymam za to mocno kciuki! :) ah sama jestem ciekawa jak Ci pójdzie :) buziaki!
Danusia93
20 sierpnia 2010, 10:23Sądzę, że efekt we wtorek będzie ogromny. Na początku kilogramy lecą bardzo szybko, a i motywacja jest ogromna. Cieszę się, że dajesz radę i oby tak dalej:**
maruda1986
20 sierpnia 2010, 10:04nie moge sie doczekac Twojego pierwszego wyniku:)
Dusia1977
20 sierpnia 2010, 10:01Świetnie Ci idzie :) Lada chwila zobaczysz pierwsze efekty na wadze :) Trzymam kciukasy Wercia :)
jerne
20 sierpnia 2010, 09:56Bardzo sie ciesze, ze ci dobrze idzie dieta. Tylko tak dalej! ;*
mgielkabombelkowa
20 sierpnia 2010, 09:56wiesz, jedzenie o 18 ostatniego posiłku to mit:P pomyślmy racjonalnie, jeśli chodzi ktoś spać dajmy na to o 3 nad ranem, tyle godzin bez jedzenia? nikt nie da rady, nawet supermenka:D byłam na konsultacjach tak jakby u dietetyczki ( kuzynka mojego jest dietetyczką z wykształcenia i na imprezie przy stole zrobiłyśmy sobie konsultacje ) powiedziała mi " Kaśka najpóźniej 2 godziny przed snem ostatni posiłek, tego pilnuj nie godziny 18 " więc jeśli siedzisz do późna, zjedz przed snem kolacje , ale wiadomo - lekką:) a i polecam ci tabletki CIDREX PLUS z firmy vitana. nie są drogie bo ja je kupiłam za około 12 zł, a hamują apetyt tyle, że na opakowaniu pisze dawka 2 x po 1 tabletce, a ja porpsotu łykam popołudniem 3 lub 4 i nie czuć wieczornego ssania :) tylko, że na kazdego inaczej działają, niektóre dziewczyny mają skutki uboczne, tak pisały na forum gdzieś tu :P a jesli boisz sie ze coś podchrupiesz w między czasie - polecam MARWITKI , moze o nich słyszałaś :D małe pyszne marcheweczki do kupienia w woreczku juz obrane i gotowe do zjedzenia;) ja to na uczelnie czesto ze sobą brałam, a w domu zawsze miej pod reką cos takiego do przekąszenia:) i ładuj sie dużą iloscią wody niegazowanej:P hihi gratuluje samo zaparcia:* :):):) i jak tylko sobie coś przypomne przekaze wszystkie rady jakie ja dostałam jak tu zaczęłam pisac;) buziole