HEJKA :) KOLEJNE -700 GRAM NA MOJEJ WADZE TERAZ WAŻĘ 67.4,MATKO JAK JA DŁUGO CZEKAŁAM NA TAKIE WYNIKI,NA POCZĄTKU JAK WCHODZIŁAM NA PAMIĘTNIKI DZIEWCZYN,KTÓRYM JUŻ SIĘ UDAŁO SCHUDNĄĆ TO NIE DOWIERZAŁAM WŁASNYM OCZOM,PAMIĘTAM JAK DZIŚ WESZŁAM DO JEDNEJ Z DZIEWCZYN I WIDZIAŁAM ŻE SCHUDŁA ONA 40 KILOGRAMÓW A JA WTEDY MIAŁAM 47 DO ZRZUCENIA,I MYŚLAŁAM SOBIE JEJKU JAK JA BYM CHCIAŁA BYĆ NA JEJ MIEJSCU,ZAZDROŚCIŁAM JEJ ŻE JEJ SIĘ JUŻ UDAŁO I PYTAŁAM CO ZROBIŁA TAK SAMO JAK TERAZ WY MNIE PYTACIE JAK TEGO DOKONAŁAM,SAMA WAM POWIEM ŻE NIE WIEM,DUŻO SILNEJ MOTYWACJI WE MNIE TKWI I KAŻDY DZIEŃ ZACZYNAM Z UŚMIECHEM NA TWARZY,A ZA KAŻDY KOŃCZĄCY SIĘ TYDZIEŃ NAGRADZAM ZRZUCONYMI KILOGRAMAMI :)
ZAPOMNIAŁAM DODAĆ ŻE W KOŃCU WBIŁAM SIĘ W SPODNIE MOJEJ KUMPELI NUMER"10" WOW NORMALNIE TAK SIĘ CIESZĘ ŻE SZOK JAK DZIECKO KTÓRE DOSTAŁO NOWĄ ZABAWKĘ HIHIH
TYLKO ŻE KUMPELA MUSI SIĘ POŻEGNAĆ Z TYMI SPODNIAMI HIHI BO MI SIĘ STRASZNIE PODOBAJĄ NO I MI JE DAŁA :)
MASAKRA JUTRO WKLEJĘ FOTKI W TYCH SPODNIACH :)
DZIĘKUJĘ WAM ŻE JESTEŚCIE TUTAJ ZE MNĄ..:*:*:*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Kaalina
13 marca 2010, 14:29Gratuluję :) a teraz ja czytam Twoj pamietnik i zastanawiam się czy dam rade tak jak Ty schudnac :) pozdrawiam
salispektra
13 marca 2010, 14:28podziwiam:)
agulek1978
13 marca 2010, 14:27Piękny wynik;)też tak już chce;)
kinga2385
13 marca 2010, 14:14huraaaa:) jestes super babka:)
winogrono
13 marca 2010, 14:13gratuluje!!! jesteś WIELKA :-) nie chodzi mi oczywiście o wagę!!
gorje
13 marca 2010, 14:05widzisz a teraz to my zazdroscimy Tobie ... moje WIELKIE GRATULACJE ... Twoja dewiza chciec to moc !
zielonafiona
13 marca 2010, 13:57... o Twoich postępach i aż nie mogę uwierzyć, że jesteś taka silna! Właśnie się czuję tak ja ty kiedy czytałaś o innych co już im się udało. Gratuluję! Już masz tak blisko do celu! Podziwiam za tak odważne stawianie czoło kilogramom. Ja mam połowę mniej do zrzucenia niż ty miałaś i czasem sobie myślę, że nie dam rady. Ale gdy czytam osiągnięcia innych Vitalijek to od razu mam mocniejszą wolę walki! Dzięki za inspirację! Pozdrawiam!