:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Qualcuna
4 lutego 2010, 15:19i ja sobie postanawialam ze nie bede jesc tego czy tamtego, ale chyba wszytskiego na co mialam ochote skosztowalam odkad jestem w ciazy, stresznie ciezko sobie odmawiac smakow ktore za nami chodza po kilka dni. sa dziewczyny co dzielnie trzymaja sie diety i przytyly mniej niz 10kg przez cala ciaze, wiec nie ma rzeczy niemozliwych.
akitaa
4 lutego 2010, 14:39no to trzymam kciuki za postanowienia i zeby wszystko było dobrze ;) i gratuluje pracy!
Diabeleria
4 lutego 2010, 14:37psia mać <img src=http://www.gadu-gadu.pl/images/emots/jezyk.gif>
ozarysmarta
4 lutego 2010, 14:34gratuluje , ale jesli moge cos doradzic : nie masuj brzuszka , ostatnio lekarz mówił mojej bratowej ze nie mozna :( a najlepiej zapytaj sie swojego :) pozdrawiam i życze powodzenia
sylwinka88
4 lutego 2010, 14:16No własnie Rybko któraś napisała, że takie tycie to przyjemność i ja się zgadzam :) jestem pewna, że z Twoim rozumkiem i podejścia do tego nie przytyjesz strasznie dużo :) aa i zapomniałabym gratuluje dostania pracki :) zdolna bestia z Ciebie :) buziaki :*
Sue81
4 lutego 2010, 14:07Jako niedawna ciężarówka uroczyście oświadczam Ci, że postanowienia sobie, a zachcianki ciężarnej sobie :) Ja w ciąży przytyłam 7 kg ale miałam dużą wagę wyjściową i zero zachcianek poza cytrusami :) za winogrona mogłabym wszystko :) Moja siostra przytyła 30 kg ale zawładneły nią zachcianki i w spożywczaku między półkami zajadała opakowanie ptasiego mleczka :) Po ciąży w czasie karmienia szybko gubi się kg :) dziecko wysysa z mlekiem, a tymczasem dużo odpoczywaj, zawsze bądź uśmiechnięta, zażywaj spacerków, pamiętaj o kwasie foliowym i witaminkach no i zero stresów :) Gratuluje przyszłym rodzicom :)
ZlotaRybka25
4 lutego 2010, 14:04grunt to się nie zapuścić w ciązy tylkorzytyć tyle ile powinno choc czasem różnie bywa :) trzymam kciuki Kochana i dbaj o siebie by dzidzi zdrowe było :)
LadyMc
4 lutego 2010, 13:4280 kg będziecie ważyć w dwójkę- Ty i dzidzia więc to wcale nie tak dużo:) jej... jak to dobrze że wszystko pięknie się układa..z dzieckiem, pracą i w ogóle wszystkim:) Trzymaj się i dbaj o siebie:*:*
Integra
4 lutego 2010, 13:31dbaj o siebie kochana i o maluszka z resztą wiem że zadbasz jak najlepiej :) a kg sie nie przejmuj , tylko kontroluj ale wiadomo że te ok 15 kg się przytyje, pozdrawiam
Jowitka23
4 lutego 2010, 13:30Z tym tyciem roznie bywa, ja wlasnie przez cala ciaze jadlam slodycze, nie ja zarlam jak swinka te slodycze i pizze, bez tego nie moglam zyc, gdyby mi ktos odmowil to po nim;) I przytylam tylko 9 kg, do tej pory zastanawiam sie jak to mozliwe. Bedzie dobrze:)
majaroksi
4 lutego 2010, 13:24czasem przypadkiem, czasem bardziej celowo- trafiam na Twój pamiętnik i muszę powiedzieć, że jest to najciekawszy, prawdziwy i szczery obraz kogoś kto kocha świat, życie, ludzi...odwzajemnia kazdy uśmiech, ale też usmiechem odpowiada na nieszczere, oskarżające czasem zdania innych...naprawdę jesteś wartościowa osoba, w rozwoju duchowych jakby o krok wyżej...piszę tu teraz, bo najzwyczajnie w świecie tak czuję i chcę tę szczerośc tu zamiescic..i tyle...życzę Ci wszystkiego najlepszego w zyciu, a poprzez twoje wpisy, dojrzałość wypowiedzi i sposób, w jaki to robisz, aby udało Ci się zmieniać sposób patrzenia na świat i problemy innych Vitalijek, moze kiedyś zobaczę tę inna stronę życia, tę inną perspektywę która nie niektórych jest do końca niedostępna...pozdrawiam Cię serdecznie
Luisska
4 lutego 2010, 13:20"tycia" w ciązy nie można sobie zaplanować. U każdego wyglada ono inaczej, zalezy jak Twój organizm reaguje na ciąze. Ja p[rzytyłam w ciązy 30 kg a moja siostra 5.kg.
KATE07
4 lutego 2010, 13:15... ja z pierwszym dzieckiem przytyłam ponad 30 kg. To nie było potrzebne dopiero po czasie zrozumiałam, że ciąża nie daje nam przyzwolenia na jedzenie wszystkiego w nieograniczonych ilościach.... że trzeba jeść mądrze. Z drugim dzieckiem przytyłam już tylko 14.
Kofeinowa
4 lutego 2010, 13:13Powiedziałam sobie kiedyś, że nie będę komentować tego co piszesz u siebie w pamiętniku. Po prostu przechodziłam obok, czasami trafiając na naprawdę fajny wpis, który przyjemnie się czytało. Jednak dzisiaj już nie dałam rady przejść bez komentarza. Po pierwsze - gratuluję zajścia w ciażę. Serio. Fajny czas przed Tobą, masz obok szczęśliwego faceta, który Ci w tym nowym czasie pomoże, więc korzystaj z dobrodziejstw noszenia brzuszka:) A po drugie - przez tyle czasu bycia na Vitalii nie dałaś rady odmówić sobie całkowicie słodkiego (wiem, bo czytałam), a nagle teraz przez bite 9 miesięcy ze skokami hormonów i zmiennością nastrojów, chcesz to zrobić? Jeżeli uda Ci się przez 9 miesięcy nie zjeść nic słodkiego, to możesz się zgłosić do Księgi Rekordów Guinessa. Trochę realności, błagam. Tylko tyle chciałam napisać. Raz jeszcze gratuluję kiełkującego Maleństwa.
kamila19851
4 lutego 2010, 13:11zobaczymy jak to wyjdzie z tą wagą ;) Nie zawsze da się planować, może akurat CI się udać przytyć te założone 13 kilo, ale może być zarówno 10kg jak i 25kg. Nie tylko od jedzenia zalezy ile przybędzie na wadze w ciąży. Postanowienia popieram i mam pomysła, że do tych spacerków można dorzucić jakieś ćwiczenia dla kobiet w ciąży. Skóra się uelastyczni i nie powinno byc problemów z rozstępami. Chociaż ja akurat mam mnóstwo, ale taka "moja uroda", kremy, masaże i ruch nic nie pomogły. Za to dostałam uczulenia od tych specyfików na rozstępy ;)
Daivi
4 lutego 2010, 13:11Jak Cię dopadnie "zachcianka" na słodkie to nie będzie zmiłuj :) ale wówczas się nie katuj, w końcu to Twój czas jedyny w swoim rodzaju :) Powodzenia!
Avika87
4 lutego 2010, 13:06Gratuluję pracy! Jak znalazł, teraz każdy grosz się Wam przyda:) A co do tycia to pilnuj się i jedz zdrowo przede wszystkim!
cecylka1989
4 lutego 2010, 12:30Życzę Ci żebyś wytrwała w swoich postanowieniach :) ale ja potrafiłam się rozpłakać kiedy chciałam coś do zjedzenia a czego nei było :)) Na poczatku miałam fioła na punkcie pomidorów! Pomidory w śmietanie jadłam codziennie! I wszystko co wiąże się z pomidorami! Ketchup dodawałam do wszystkiego! A raz jak miałam ochotęna spaghetii a mój Tomek je przypalił rozpłakałam się jak małe dziecko!! :))) Później przyszedł czas na słodycze i Coca cole :))) nawet przed porodem mój T przemycił mi puszkę coca coli :) tzn jeszcze nie wiedzieliśmy że jestem przed porodem :) a później zwróciłam ją całą i to z gratisami! :)
mystique89
4 lutego 2010, 12:24w sumie to nie koniecznie musisz az tyle przytyc...to wszystko zalezy od tego jak dzidzia bedzie rosla ;))
julia19
4 lutego 2010, 12:21czas na przyjemne tycie.