Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mila wesola i w koncu chce zmienic cos w moim zyciu

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2466
Komentarzy: 135
Założony: 6 lutego 2009
Ostatni wpis: 8 listopada 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
niels

kobieta, 41 lat, Brondby Strand

176 cm, 104.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 czerwca 2009 , Komentarze (2)

czesc dziewczyny mialam ciezki dzien w pracy duchota jak diabli i na dodatek caly czas chodze robie dziennie okolo 15 km mysle ze to dobry trening ale czasami mam dosc szczegulnie jak na dwoze slonce swieci to na chali jak sardynki w puszce to na tyle odezwe sie jutro pa

22 czerwca 2009 , Komentarze (4)

witam was
pierszy dzien czy wam tez bylo tak ciezko czy moze to ja jestem jakas inna i nie mam silnej woli jestem strasznie glodna ale wytrzymam ! wytrzymam i koniec!dam rade dam  musze dac wy dalyscie to ja tez dam"mam nadzieje"

21 czerwca 2009 , Komentarze (3)

witam wszystkich ponownie
nie bylo mnie tu przez jakis czas za to przybylo mi tu i uwdzie ostatnio weszlam na strone vitali i ogladalam pamietniki i doszlam do wniosku ze skoro wam idzie tak dobrze to sprobuje jeszcze raz i mam nadzieje ze tym razem mi sie uda z wasza pomoca oczywiscie bo wiecie jakie to wazne zeby ktos czasem dal ci kopa boli ale skutkuje z gory dziekuje za te kopniaki napewno sie przydadza a narazie to tyle papa

19 lutego 2009 , Skomentuj

no i kolejny dzien i kolejny kilogram ale dzisiaj nie wytrzymalam i zjadlam batonika niby nic ale wyzuty mam straszne co jest w tym jedzeniu ze nie moge sie opanowac to jak naluk gozej bo nalug jest czyms niepotrzbnym a jedzenie hmm musze je sobie dawkowac to straszne.Znowu bylam w szkole i mam egzamin dziesiatego o ile szf mnie na niego pusci jutro powazna rozmowa a moze zaczekam do poniedzialku zastanowie sie na tym

17 lutego 2009 , Komentarze (1)

disiaj cieszki dzien praca a po pracy szkola jestem padnieta ae jak chce tu mieszkac to musze mowic po dunsku a chce.tylko czemu to wszystko pochlania tyle czasu mam  wrazenie ze nie zostaje mi go za duzo a jeszcze na basen chcialam zaczac chodzic musze to wszystko jakos poukladac tak zeby do siebie pasowalo zobaczymy co sie z tym da zrobic

15 lutego 2009 , Skomentuj

dzisiaj nerwy mi troszke opadly moze jstem troszke poddenerwowana ale staram sie na to nie zwracac uwagi.Dzisiaj jest nowy dzien i nie zamiezam go zmarnowac zaraz ide pocwiczyc to zuzyje ta za energie do jutra papa

14 lutego 2009 , Skomentuj

dzisiaj mam lekko mowiac trudny dzien.jestem strasznie nerwowa nie wiem czy to nie przez to ze nie moge sobie zjesc czegos mniamusnego np.czekoladki itp.Ja daje rade a moj facet twierdzi ze jeszcze troche to on tej diety nie wytrzyma czy wy tez macie takie dni ? czy to ze mna jest cos nie tak

12 lutego 2009 , Komentarze (1)

w koncu rezultaty mojego wysilku kilogram mniej strasznie sie ciesze pierwsze kroki sa najtrudniejsz.ale jak widac efekt to warto;)

10 lutego 2009 , Skomentuj

nie jest latwo szczegulnie ze chodze na stolowke razem z innymi oni sobie jedza takie dodre zeczy a ja... ale trzymam sie twardo moge uznac ten dzien za zaliczony bez wpadek

9 lutego 2009 , Skomentuj

pierwszy dzien moge uznac za udany jadlam tak jak tzeba ,zrobilam cwiczenia moge byc z siebie dumna

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.