przyjaciółka wróciła!!! dostała prace u mnie w firmie na dodatek na tym samym dziale :)
to dobrze czy źle jak myslicie
(mam nadzieje ze nie zepsuje to naszych relacjii)
tak więc ,wiem ze od tak wiec sie nie zaczyna no ale trudno dzis po pracy do niej pojechałam pogaduchy pogadduchy i szybki powrót na obiadek do domku po chwilii kolejne spotkanie z kolejna kolezanka o 21 wrociłam ze spaceru z nią tyle sie nachodzilam ze mam juz dosyć i nogi mnie bola ahhh co ten samochod robi z ludzi po prostu zwyklych leni ...ale i tak kocham mojego Cleusia :D nie wiem co bym bez niego zrobiła :)
jutro jade po zakupy nie wiem czy cos kupie ale jade....
na dodatek od rana mam jakiś dobry humorek pomijając momenty kiedy widze swoje nogii ;/
a jak u was?
mam nadzieje że wytrwale dążycie do celu :)