Witam:)
no to od jutra zaczynam....narazie jestem zmotywowana...ale jak dlugo wytrzymam:(brak czasu czasem...za miesiac mam slub...i bede dazyla aby zrzucic zbedne kilogramy....
Małe zakupy zrobione...zamierzam zrobic bigos jaki mama kiedys miala podczac odchudzania...<bez miesa, na warzywach i na ostro;)> zamroze i bede miala kilka porcji, gdy nie bedzie czasu na gotowanie..
Z rana jutro wybieram sie po warzywka i owoce, ktore beda niezbedne do mojej diety;) no i oczywiscie woda niegazowana...
No i chyba najgorsze...wprowadzic codzienne cwiczenia:) moze bieganie....rower...no i cwiczenia Ewy Chodakowskiej...stosowała ktoras z Was? podobno skuteczne:)
pozdrawiam, trzymajcie kciuki:)