Odcinek 9
Występują:
Agatka
Ala
Jakiś czas temu Agatka zapowiedziała, że wpadnie na płotki. No i wpadła. Wczoraj wieczorem. Zważywszy na porę pomyślałam, że zrobię małą kolację. Sałatka z buraków i grzanki z mozzarellą czekały na gwiazdę...
Sama ogarnęłam się najlepiej jak mogłam ( przypominam, że wszystkie stare, rozciągnięte lumpy poszły precz, więc wystąpiłam w przyzwoitym, wyjściowym dresiku).
.....
Gwiazda pojawiła się w nowych butach i sweterku. Aż się jaśniej zrobiło w salonie od blasku, który bił po oczach od jej samozachwytu.
Rozmowa przebiegała jak zwykle. Ona dużo mówiła o sobie. Ja dużo... słuchałam.
.....
Agatka - wpadłam na twoją bratową, podobno jest na diecie.
Ja - tak, wzięła się za siebie, razem zawsze raźniej.
Agatka - i co, jakieś efekty?
Ja - każda ma już jakieś małe sukcesy.
Agatka - no tak, też uważam na siebie, wiesz jak jest... trochę Wam się zejdzie do lata. Wiesz, przy twojej wadze trochę trzeba poczekać aż się zobaczy efekty gołym okiem. Sporo lat nic z tym nie robiłaś.
Wewnętrzne Ja - weź buraka i przestań gadać.
Agatka - kojarzysz Pawła? Pracowaliśmy razem w poprzedniej firmie. Mówiłam Ci o nim kiedyś.
Wewnętrzne Ja - ty nic innego nie robisz tylko gadasz...
Agatka - coś tam mówił, że świetnie wyglądam, że nic się nie zmieniam.
.....
Tu Agatka się zatrzymała dając mi okazję na potwierdzenie słów boskiego Pawła, ale akurat rukola weszła mi między zęby więc się nie doczekała.
Agatka - w ogóle powiem Ci, że na tle swoich koleżanek z mojego rocznika wyglądam całkiem nieźle. A kojarzysz Elkę? Jak ona przytyła...
.....
W tym momencie zadzwonił telefon.
Wewnętrzne Ja - Bóg istnieje!
Ja - SŁUCHAM
Ala - oooo słyszę, że humorek kiepski.
Ja - nie, nie, siedzimy z Agatką, kolacje jemy, plotkujemy...
Ala - to już wszystko rozumiem
Ja - aha, no no no...
Ala - dobra, zadzwoń jak będziesz mogła. Mam tylko nadzieję, że dałaś jej pieczywo pszenne?
Ja - żytnie...
Ala - niczego się nie nauczyłaś... Czekam na telefon!
.....
Fakt, pszenne poszło by jej w biodra, eh głupia ja...
.....
Agatka - ale tak teraz się przyglądam, już sama nie wiem, chyba trochę przytyłam...
.....
O nie! Nie ze mną te numery! Teraz powinnam zapewniać gwiazdę, że tylko jej się tak wydaje, że wygląda obłędnie i nie ma lepszej od niej. Kokietka...
.....
Ja - wiesz co, teraz tak patrzę to chyba faktycznie w udach Ci się przybrało.
Agatka - co?!?!?!? W udach?!?!?! Jak to?!?!?!?
Wewnętrzne Ja - właśnie tak kochaniutka 😊
.....
Znacie to uczucie kiedy w tle leci You're simply the best i wręczają Wam nagrodę za odwet roku. To był mój moment! Agatka ubierała pospiesznie swoje nowe botki a ja żegnałam ją z ogromnym uśmiechem na twarzy 😁 tylko ta cholerna rukola między zębami... 😉😄