Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przez większą część mojego życia nie narzekałam na swoją sylwetkę Naturalnie zawsze było coś co było przyczyną kompleksów ale generalnie nie było źle ale .......ale wydarzyły się trzy rzeczy i sama nie wiem co najbardziej przyczyniło się do tego że przytyłam czy to była niedoczynność tarczycy (TSH 30) czy menopauza czy rzucenie palenia?? a może każda z tych rzeczy ?? Wiem jedno wszystko jest pyszne !!! Ciasteczka owoce mięska kiełbaski chlebki.......ja uwielbiam jeść :):)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6031
Komentarzy: 76
Założony: 15 stycznia 2013
Ostatni wpis: 26 lutego 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KrystynaZ

kobieta, 67 lat, Gliwice

162 cm, 58.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

22 lutego 2013 , Skomentuj

Przyczyny niepowodzenia

Nie wiem dlaczego nie udało mi się schudnąć
Kupiłam nową wagę
Intensywnie ćwiczę co drugi dzień z Ewą Chodakowską skalpel
Grzeszki były ale naprawdę niewielkie przy dużej aktywności fizycznej
Wymiary zmalały ale nie tam gdzie chciałam Najwięcej znowu w talii a Uda nic ani ani :(

18 lutego 2013 , Komentarze (2)

No i po urodzinach .

Sukces połowiczny
Miałam przez miesiąc schudnąć 4 kg Schudłam 2,2 kg
Podsumowując .....malutko grzeszyłam ćwiczyłam bardzo sumiennie 3 razy w tygodniu z Ewą Chodakowską ( bardzo polubiłam skalpel) lub 3 razy w tygodniu po 50 min na rowerku
Efekty powinny być większe
I jeszcze ta nowa waga Oj jak ja nie lubię tej  elektronicznej "zarazy"
Wolę centymetr
Chociaż ......co z tego że w talii mam 5 cm mniej jak talię zawsze miałam szczupłą
co z tego że brzuszek pokazuje 4 cm mniej jak ja nigdy nie miałam grubego brzuszka
za to uda!!!!!!!!! te " cholery " ani 1 cm mniej nie pokazują
Co robić ??

Przyjmuję pozytywny kierunek myślenia
HURRRRRA!!!!!! Dwa kg zgubione !!!!!!
Za 3 miesiące cel będzie osiągnięty :):) Wszystko jest lepsze od leżenia na kanapie i obrastanie w nowy tluszczyk :):)
Pozdrawiam wszystkich którzy dochodzą do celu małymi kroczkami
Wolniej jedziesz dalej zajedziesz ( przysłowie podobno rosyjskie) i tego się będę trzymać
Miłego dnia

13 lutego 2013 , Komentarze (5)

Wczoraj kupiłam nową wagę Stara ( miała 34 lata ) pokazywała z dokładnością 0,5 kg i pokazywała ok 3 kg mniej Czyli to była stara przyjazna waga Jak się stanęło umiejętnie to różnica wskazań była jeszcze większa No i zachciało mi się nowoczesności , dokładności wyświetlacza ciekłokrystalicznego to teraz mam Ta nowa śliczna elektroniczna "zaraza" pokazuje ok 2 kg więcej niż powinna czyli w sumie na starej wadze ważyłam ok 5 kg mniej niż na nowej SZOK!!!! Humor mi to zepsuło skutecznie Wygląda na to ż zaczynam od początku
Trza to trza .........wygląda na to że jestem w punkcie wyjścia :) Do maja trochę czasu jeszcze jest Może się uda ???
Pozdrawiam cieplutko
Ps Nie lubię tej nowej ślicznej wagi łazienkowej

11 lutego 2013 , Komentarze (5)

Dzielna jestem niesłychanie ......planu się trzymam co drugi dzień ćwiczę z Ewą Chodakowska skalpel Po zakwasach ani śladu nawet nie przypuszczałam że taką mi to sprawi frajdę Zawsze chodziłam na jakiś fitness Najbardziej lubiłam aerobik w wodzie Jak zachorowałam i  poraziło mi mięśnie to lekarka zabroniła jakiegokolwiek wysiłku Przez pól roku nie było mi wolno ,a potem ........zapisywałam się przez 3 lata Najtrudniej jest zacząć Potem już z górki
Pozdrawiam wszystkich odchudzających się :)

7 lutego 2013 , Komentarze (4)

No i czarny czwartek dla łasuchów mojego pokroju Za "słodkie" zabić bym się dała Wszędzie reklamy .........u pyszne ..................tu z różą................. tu z lukrem ...........tu domowe........tu jak u mamy babci Jakby trzeba było pączki reklamować ):) Ciężki dzień to będzie dla mnie :):) Oby skończyo się na 2-3 pączkach Trzymajcie kciuki

6 lutego 2013 , Komentarze (2)

Wczoraj jadłam pyszny sernik ( Poczęstowano mnie ) Całkiem spora porcja Pyszności !!! Jak ja lubię serniki Ledwo się ruszałam po niedzielnych eksperytmentach z Ewą Chodakowską Zakwasów takich nigdy nie miałam Założyłam sobie że co drugi dzień będę ćwiczyć z Ewą Taki system Ona poleca 3 razy w tygodniu i po miesiącu ( podobno) widać pierwsze rezultaty Hmmmm.....Dzisiaj zakwasów już nie mam Wytrzymam ?? Swoje latka mam ,a trening morderczy Dziw że nie pękłam z dumy gdy  udało mi się wytrwać do końca :)

4 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dwa tygodnie za mną :) Wcale to nie było takie trudne Wczoraj zgrzeszyłam tylko owocem ( pyszne pomarańcze kupił mój małżonek) Coraz lepiej mi idzie Wczoraj ćwiczyłam z Ewą Chodakowską Udało mi się dotrwać do końca treningu Jestem z siebie zadowolona To był wyczyn!!! Kupiłam dietę na miesiąc na próbę Już wiem że będę kontynuować dietę Miało to być na chwilkę , na próbę nie sądziłam , że tak polubię Vitalię :)
Mało tu kobiet w moim wieku :(
Pozdrawiam Miłego dnia życzę

1 lutego 2013 , Skomentuj

Przyczyny niepowodzenia

Nie wiem dlaczego nie udało mi się schudnąć Diety przestrzegałam dość skrupulatnie w tym tygodniu Mało tego 3 razy po 50 min jeździłam na rowerku :(:( a efekt mizerny Kupię nową wagę Ta ma już ze 35 lat z okładem i waży z dokładnością do 0.5 kg Tak czy siak smutno mi że się nie udało:(

1 lutego 2013 , Komentarze (5)

Figa z makiem !!!!!Nie udało się osiągnąć celu Nie wiem dlaczego Bardziej  się pilnowałam Trzy razy na rowerku po 50 min a efekt mizerny miało być 0,9 kg a jest 0,5 Dobre i to Małymi kroczkami tez można do celu Tylko ja nigdy do cierpliwych nie należałam

31 stycznia 2013 , Komentarze (3)

W tym tygodniu mój dyżur przy mamie Wychodzę przed 7 rano Rano przed pracą muszę być u mamy zmierzyć poziom cukru dać leki Potem prędziutko do pracy po pracy do mamy Wracam do domu wieczorem ok 19-20 i jestem zmęczona Trzymam się jednak dzielnie :) Nawet dwa razy po 50 min jeździłam na rowerku a waga stoi :(:( może jutro ( dzień ważenia ) pokaże mniej??

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.