Mi minął tak
i to jedyna droga koniec marnowania czasu czasu czasu i energii dogonię te 109 kg do pierwszego stycznia..... To mój realny cel. Będę raportować tygodnie.
Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 52523 |
Komentarzy: | 4109 |
Założony: | 9 stycznia 2018 |
Ostatni wpis: | 19 stycznia 2025 |
kobieta, 40 lat, Wygoda
178 cm, 117.10 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Mi minął tak
i to jedyna droga koniec marnowania czasu czasu czasu i energii dogonię te 109 kg do pierwszego stycznia..... To mój realny cel. Będę raportować tygodnie.
pycha takie dobre że zjadłam wszystkie. W ten sposób będę zużywać teraz cukinie. Cukinie osolić i odsączyć przed miksowaniem i smażeniem. Dziś było na słodko jutro wytrawnie.
soczewice przepłukać i przejrzeć czy nie ma domowników ☺️... I potem namoczyć na 15 min dodać resztę i bzyknac mikserem. Przed marzeniem przemierzać zawiesinę. Można robić bez odżywki ale ja podbijamy białko. Patelnia dobrze rozgrzaną musi być. Pierwszego kładę po ciutce oleju. Nakładać masę od środka trzy do czterech łyżek i uformować delikatnie łyżką koło ale tak by zostało ciut miejsca przy rondzie patelni by nie przywarło. Duży ogień. Bez przykrycia pokrywa 👍Pierwszy lubi się psuć ale kolejne idą szybko. Szybko się pieką. Nie zrażać się jak nie wyjdą. Ja zaczynałam robić ta masę jako placuszki. Bo łatwiej przewrócić ale po praktyce robię naleśniki. Wskazówka jak naleśnik dostaje takich pęcherzyków pustych prawdopodobnie można go już brzegiem delikatnie podważyć i za chwilę puknąć na drugą stronę.
ostatnia wersja to naleśnik posmarowany łyżka masła orzechowego i cały banan do środka. Mniam. Jutro je będę smażyć.
Policzyłam że od 1.01.2024 dokonałam 22 powrotów na deficyt. Szok aż tyle 😱😱😱. Efekt w kg dlatego chyba mizerny...ale jestem jeszcze tu.
Waga dziś 120.
Dnia 10.08 było 118.50kg
dzis 26.08. 122.10kg
Fatalnie fatalnie..
zeby jeszcze było obżarstwo... 😭😭😭😭... Który to raz muszę patrzeć na te 122 w tym roku chyba z 5...no nic czas wykorzystać to co zostało w tym roku.
jak ten czas szybko leci ♥️ ♥️♥️♥️♥️♥️.
Od rana przygotowania do podwójnych urodzin .. córcia ciut wcześniej bo później przedszkole szczepienia i pewnie ciężko będzie wszystkie dzieci zebrać. Torty odebrane ciacho kupione, sałatki poszykowane jutro tylko pomieszać będzie gyros, lodowa z fetą i oliwkami, i taka z serem żółtym jajem papryka Pietrucha 😅, kiełbaska i mięsko, pomidory ser żółty i sos czosnkowy. Plus dla dzieci pizza i frytki, żeby miały siłę skakać po dmuchancu.
Sprzątanie w tym szorowanie lazienki skończyłam o 23.15 plus zgrałam foty bo tel padł. Idę spac.
jutro odpuszczam dietke i od pon znów działam.
milej ndz ☀️ ☀️ ☀️