Pamiętnik odchudzania użytkownika:
AsiaNaj

Mimo prób i wysiłków ciężko mi dotrzymać planu ćwiczeń. Moja mała od jakiegoś czasu jest nieodkładalna, co za tym idzie nawet wieczorami i w nocy mam ją na rękach. próbuje wypracować inny plan, po spacerze i jej podwieczorku chcę ćwiczyć podczas gdy ona będzie się bawiła. ja oczywiście postępów w diecie nie zauważam, waga stanęła w tym tygodniu ale zdjęcia zrobione . Oto zeszły i ten tydzień. 

Po lewej ten tydzień i po prawej zeszły. W przyszłym tygodniu już będę starała się nie omijać ćwiczeń, ale niestety takie są uroki bycia mamą

W niedziele postaram się napisać coś więcej . Do jakich grup premium należycie ? Szukam jakiejś ciekawej i aktywnej , dajcie znać jak do takiej należycie

25 lat , świetny partner, cudowne dziecko ... Zero zadowolenia , wieczny smutek i  łzy ... Bilans tego roku ? Zerowy . Nareszcie rzuciłam prace , która mnie dołowała i zaczynam od nowa, 5 kg lżejsza ale od nowa. Nowa dieta zakupiona (wcześniej BeBio ,ale coś w niej brakowało), laptop zakupiony (co by łatwiej tutaj pisać) i lecimy z tematem. Pewnie mało kto tutaj zajrzy , ale sama dla siebie , co miesiąc będę robiła porównanie zdjęć z 4 tygodni ... Słowo się rzekło, a raczej napisało ;)

Kiedyś już walczyłam z Vitalia , bez diety . Teraz po zakupieniu diety i po zastosowaniu ćwiczeń z Ewka liczę , że na roczek córeczki będę chociaż w połowie drogi i nie będzie mi wstyd oglądać kiedyś zdjęć z tego wydarzenia .