Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem żoną, matką i kochanką :) Jestem makjażystką :) Jestem optymistką, chłonną życia, ciekawą świata i poznawania nowych ludzi. Jak wiele pań i panów borykam się z nadmiernymi kilogramami i od jakiegoś czasu z nimi walczę, mam nadzieję że z vitalią i osobami które tutaj są osiągnę zamierzony cel :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 454842
Komentarzy: 1957
Założony: 8 lutego 2006
Ostatni wpis: 16 maja 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agniess

kobieta, 52 lat, Szczecin

166 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 grudnia 2006 , Skomentuj

dwa tygodnie to nie tak mało i mozna jeszcze zeszczuplec  ...tylko te swięta mnie przerażaja i pełno zarcia

14 grudnia 2006 , Komentarze (4)

No dzisiaj gotuje ulubiony obiadek mojego narzeczonego...czyli pyzy drożdzowe na parze i gulasz z szynki . Niestety ja nie tkne tych pysznosci.
Ja dzisiaj zjadłam na sniadanko: pół grahamki z kiełbaska krakowską ( plasterek ma mało kalorii o dziwo) i jedno jajko
na obiadek: kromka chlebka z kiełbaska ( jakoś mi sie miecha zachciało) i ogórek świezy ( pół)

13 grudnia 2006 , Komentarze (1)

Nie przekroczyłam magicznego tysiączka i mam nadzieje ze i dzisiaj mi sie uda. Poza tym ciągle mam te bóle brzucha i jakies dziwne plamienia , a wszystko to po odstawieniu antykoncepcyjnych pigułek. Lekarka jednak twierdzi , ze w pierwszym miesiącu moze sie tak dziac, hormony poprostu zgłupiały....takze mam nadzieje ze się to wszystko unormuje....

11 grudnia 2006 , Komentarze (1)

Po pierwsze dowiedziałam się ze mam zapalenie jakis tam komórek, nawet nie mogłam się dopytac szczegółów bo moja ginekolożka była zajęta, ale wypisała mi recepte na globulki. Poza tym odstawiłam tabletki antykoncepcyjne i dostałam jakis plamień...szlag by trafił....z tego nieszczęscia zjadłam ponad mój dniowy plan dwa talerze zupy zurek( taka dobra zrobiłam) ale ten mój dołek niestety tak powoduje ze zaczynam jesc. To straszne ale co zrobic....a do sylwka tak blisko a ja mam 64 znowu, a musze te 4 zgubic...Dzisiaj pewnie zjadłam jakies 1400 kalorii ...szkoda bo tak mi dobrze szło...taka jakas jestem do d....y dzisiaj.

6 grudnia 2006 , Komentarze (1)

Już niedługo święta i ja przygotowuje Wigilie....dla mnie to najpiękniejsze święta w roku i dlatego sa takie szczególnie wyjątkowe. Mam już ułożone munu, dla siebie też, bo nie mam zamiaru przejadac sie smażonym karpiem czy pierogami....w końcu zaraz po swiętach sylwester a ja chce ładnie wyglądac....a co tam....w końcu tez mi się coś nalezy...no nie???

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.