Zbierałam się do tego wpisu jakoś godzinkę ;p.
No, ale w końcu coś się wyskrobie.
Dzisiejszy dzionek szybko zleciał. No, ale fajnie było. Pogaduchy z Madzią moją, później u siostry :d.
No i w sumie sporo się działo ;p. No i zakupy z mamcią. Nie ma co ;p. Uwielbiam chodzenie po mieście 2 godzinki ;p. I praktycznie nic się ciekawego nie kupiło. No, ale to się wytnie.
Teraz tak sb leże i rozmyślam. No i doszłam do wniosku, że ostatnie wydarzenia zmieniły sporo w moim życiu I śmiało mogę stwierdzić, że jestem naiwną osobą... Osobą, która za wszelką cene chciała dac drugą szanse.... I dałam, ale teraz zastanawiam się po co... Po to żeby teraz się tak czuć .? I teraz mam to co za wszelką cene chciałam uniknąć... Rozczarowanie, ból i żal...
No, ale koniec z moimi smutasami.. ;p
Łapcie kilka fotek :D.
1.
2.Ja chyba nigdy nie będę miała podobnego ciałka :D.
3.
No i nutka na koniec dnia :D.