61/150a, zdjecie ktore mnie rozbawilo do łez :
kolejny dzien za mna, na uczelni coraz leepiej jest OKOK!! :))wieczorkiem aerobik zaliczony w osiedlowym klubie :)) bylo ciezko jak zwykle ;)w lidlu kupilam dzis plaszczyk granatowy, jest boski <3 a co do diety--> kolejny dzien diety 3d chilli buziaki :))))))
60/150
sieema :))))
kolejny dzien diety 3d chili za mna, ubostwiam ta diete, jest swietna <3
wczoraj bylam na maratonie zumby, bylo super, instruktorka podsumowujac powiedziala ze spalilysmy 1500 kcal :))))) woow
potem urodzinki, troszke zjadlam bo byly takie pysznosci, ale coooz... :)
a dzis urodzinki szwagra i mialam swoj obiadek ze soba, trzymalam sie planu dietty i zjadlam kawalek tortu, mimo ze nie moglam :)) ale diete kontunuuje, a tort spalilam bo dzis jezdzilam na rowerze 60 min :))) a jutro znow na uczelnie :)
buziaki
59/150 +zdjecia z gdańska i jedno które mnie
rozbawiło do łez :)) czytajcie, buziaki
sieeeeeeeeema :)))) jak mnie dawno tu nie było, aż 10 dni :)) wrociłam z gdańska cala i zdrowa i niestety--> powrot na uczelnie :( w Gdańsku było super, poimprezowałysmy, odpoczelysmy od sesji, szzczerze polecam do imprezowania SOPOT--> najlepsze kluby ever :))) wrocilam na uczelnie--> nowe przedmioty, nowi wykladowcy, ale jest spoko; ten semestr bedzie praktyczny, bo na kazdych cwiczeniach trzeba robic prezentacje, moze to i lepiej, mniejsza zmula w domu hehe :)))z moja dieta ok, aczkolwiek bedac w gdansku, nie oszczedzalysmy sobie z kolezanka i jadlysmy co popadnie, od zwyklych schabowych, czipsow, batonikow po pizze :)) ale wszystko bylo spowodowane tym, ze od obiecalysmy sobie ze od poniedziałku koniec z tym g*wnem :))) ja sie trzymam, ona raczej tez :)))) a jeszcze wracajac z Gdańśka, utknełam w jakiejs malej miejscowosci na bite 3 godziny, bo pod WARSZAWA wykoleil sie pociag... gdzie ja przez warszawe nie jechalam...takie zycie no :(((od poniedziałku jestem na diecie 3D CHILLI i jest cudowna :)) mialam ja zaczac w marcu, ale policzylam sobie e jak zaczne tydzien wczesniej to bede mogla ja 2 razy zastosowac pod rzad i idealnie po niej wyjda świeta, wiec na świeta mam nadzieje być troche chudsza!! :) zważe sie po skonczeniu pierwszego podejscia :)) a co do ćwiczeń to trzymam sie planu--> poniedzialki i srody-aerobik, wtorki i czwartki-zumba, piatki wolne, a dzis ide na maraton zumby :))))))))))UDANYCH OSTATKÓW BAWCIE SIE DOBRZE
BUZIAKI :)))))
49/150+ 4 miesieczny plan: 15 kg mniej do
wakacji!! :)) + zdjecia :))
tylee dni mnie tu nie bylo :OOOO w warszwie bylo super :))) mam zdjecia z moimi ulubionymi siatkarzami hihihi :))))))potem jakos dni lecialy, ale zmulaaaaaaa :PPPPP
jutro jade do kolezanki do gdanska :))))))))))mam plan do konca czerwca uwaga: MARZEC: dieta 3d chili, aerobik(2x w tyg), zumba (2 x w tyg), stacjnarny rowerek 2-3 x w tygKWIECIEŃ: dietowanie still, ogolnie MŻ i aerobik(2x w tyg), zumba (2 x w tyg), stacjnarny rowerek 2-3 x w tygMAJ: dieta 3d chili, aerobik(2x w tyg), zumba (2 x w tyg), stacjnarny rowerek 2-3 x w tyg --> powtorka z marcaCZERWIEC: dietowanie+ rowerek w domu, mniej czasu na aktywnosc bo wtedy sesja, egzaminy a ja musze wszystko zdac bez poprawek bo wybieram sie do Anglii do pracy i nie chce wracac do Polski na poprawki :))))))))ktos sie do mnie przylącza?? :))
45/150 + zdjecie mojee, jak oceniacie?? ile trzeba
schudnac? :)
sieeeema :)))) wczoraj byłam na nocy filmowej, osobiscie najbardziej poodobał mi sie film JACK RYAN TEORIA CHAOSU :)) reszta tez byla super :)) dzis caly dzien odsypialam, a pozniej pojechalam na basen z rodzinka :)))) a zaraz ide spac, bo jutro jade do Warszawy na mecz mojej ulubionej druzyny w siatkowke SKRY BEŁCHATÓW :))))
44/150 SUKCEEES, CZYTAJCIE I CHWALCIE :p :))
wielki sukces!! mialam dzis naprawde chwile zalamania, bo waga cos tam sie rusza, ale zaczela mnie wkurzac... zjadlam troche slodyczy, m.in czekolade i juz chcialam sie poddac... ale wieczorem ide na maraton walentynkowy do kina na calą noc i zaczelam sie przebierac, zaczelam szukac starych jeansow... na 3 znalezione pary w 3 sie wcisnelam i bez problemu zapiełam!! AZ sie rozplakalm ze szczescia, pobieglam do mamy ze szczescia i ja wysciskalam!! :)) nie poddaje się NEVER
UDANYCH WALENTYNEK KOCHANI <3
43/150 WALENTYNKI :)))
wczoraj cheat day, wszystko jadlam co chcialam i troche czipsow, slodycze, troche pizzy :))) dodatkowo bylam ze znajomymi na miescie, wydoilam 3 piwa :DD ogolnie spoko, a dzis WALENTYNKI :))))) zycze wszystkim duzo milosci i wytrwalosci w zwiazkach :))) sama nie mam swojej drugiej polowki, mam nadzieje ze sie znajdzie, a tymczasem wieczorem wybieram sie do kina na noc filmowa z przyjaciołka :) takie zycie :))
42/150 + pytanko:)))
dzis dzien kurczakowo-warzywny :)) pychotka :))))
z aktywnosci? --> aerobik w osiedlowym klubie i jestem na etapie ogladania seriali :))))
ej co zrobic, bo pare moich bliskich znajomych przyjezdza w pon do mojego miasta, bo pokonczyli egzaminy, a ja chcialam pojechac do gdanska do kolezanki i teraz nie wiem czy zostac czy jechac, bo chcialabym spotkac sie z kolezanka z gdanska, ale rowniez z moimi znajomymi ktorzy przyjezdzaja.... z drugiej strony i tak nie bede sie z nimi widziala codziennie tylko pewnie 3-4 razy, wiec moze od razu w poniedzialek spotkac sie z nimi i np we wtorek, a we czwartek jechac do gdanska? co zrobic?? mhmm
pozdrawiam
41/150
heeej :)) dzis dzien kurczakowo-pomidorowy :)))) pycha :) a jutro dzien--> kurczakowo-zielony :) czyli dodaje zielone warzywa :))
z aktywnosci? mhmm zakupki z kolezanka :))
bylam dzis na filmie w kinie: Jack Strong, polecam kazdemu, genialny film :)))))
buziole
40/150
heeeej :))))))) miałam jechac w gory, ale jednak nie jade <buuuu> dzis w sumie zmuła, zaczelam nowy serial : THE ORIGINALS, polecam o ile ktos lubi taka tematyke :))
moje menu z dzis: dzien bananowo-jogurtowy :)) mniami <3 i aerobik w klubie, ale wycisk, aż pot lecial z czola :)))
jutro robie dzien kurczakowo-pomidorowy :))