No cześć kobitki. W sumie od mojego ostatniego pobytu tutaj minęło sporo czasu. Ostatnio zanotowałam całkowicie nieplanowany spadek wagi, więc postanowiłam go kontynuować.
Chciałabym do lata zejść do 65kg, co przy moich 186cm wzrostu powinno być zadowalającą wagą. Aktualnie ważę 71kg, nie narzekam, ale przecież zawsze może być lepiej. Vitaliowe przepisy bardzo mi pomagają. Mam nadzieję, że jakoś to będzie. Staram się ograniczać do maksimum 1500kcal, ale zwykle jest to około 1200-1300.
Jestem szczęśliwym roślinożercą, nie jem nic co miało twarz. O dziwo po przejściu na wegetarianizm sporo przytyłam. Ale po latach to się jakoś unormowało, trochę też w międzyczasie urosłam.
No to dziewczynki, życzcie mi szczęścia, ja również wam kibicuję! Strzałka!