99 kg
Minęło 8,5 tygodnia mojego odchudzania. Bilans jak najbardziej zadowalający 15 kg mniej, ale ja chce....... chcę już na wadze zobaczyć upragnione, wyczekane, wymarzone 99 kg :( Nie mogę się doczekać!!!!
lunch
pyszny i dietetyczny lunch za mną :)
Czy to normalne?
Kolejny dzień za mną.
I wczoraj i dziś wytrzymałam godzinę na rowerku.
Nie wierzyłam, że kiedyś powiem, że to przyjemne, a jednak... :)
Rano pozbyłam się większości ciuchów z szafy.
Przydadzą się teraz komuś innemu.
Czy to normalne, że mam takie nastawienie, taki zapał?
Szczerze myślałam, że będzie trudniej... a ja każdy dzień zaczynam od uśmiechu do lustra.
Jestem non stop podekscytowana :)
Dieta, ćwiczenia, masaże i takie nastawienie - to mam nadzieję - recepta na sukces.
A na dodatek wszyscy mnie wspierają, cieszą się.
życzę Wam tego samego! :)
Spokojnej nocy!
15 kg mniej
Ha.. i udało się... wizyta u dietetyka i 3 kg w dół. w sumie to juz 15 kg :) hurrrra!
Jutro masażysta...
no i po masażu...
Jestem już po moim pierwszym masażu bańką chińską, oczywiście niepotrzebnie się denerwowałam. Było naprawdę miło :) spodziewałam się większego bólu. Brzuch, pośladki i boczki - nawet przyjemnie. Zeby zaciskałam przy tricepsach, na których mi najbardziej zależy - tu naprawdę bolało. Kolejny masaż w piątek. Zapłaciłam za 10 z góry... a co tam :)
Dziś pierwszy masaż...
To już dziś idę na swój pierwszy masaż ujędrniający bańką chińską.
AAaaaaa... strasznie się denerwuję.
Raczej niewiele osób widziało mnie w bieliźnie... :(
złamanie regulaminu odchudzania
Dziś złamałam regulamin odchudzania. Weszłam na wagę, a umówiłam się z dietetyczką, że ważę się tylko u Niej. Wizytę mam w czwartek, ale nie mogłam się powstrzymać. Waga pokazała 113 kg, ale nie zmieniam na pasku, zobaczymy co będzie w czwartek ;)
Wczoraj u mamy spróbowałam ziemniaka - malutki kawałeczek, ale powstrzymałam się od zjedzenia większej ilości.
Powrót do domu i trening na rowerku - dłuższy niż zwykle (przez tego ziemniaka) ;)
efekty odchudzania
Wczoraj odwiedziłam Mamę, pierwszy raz odkąd zaczęłam dietę i odchudzanie. :) Jak miło usłyszeć, że efekty odchudzania widać i to bardzo!!! :)
pyszna kolacja
Kolejny dzień za mną. A to moja już była kolacja :)
I mój nowy wspomagacz :)
A jak Wam minął dzień?
40 dzień odchudzania
Dziś mija dokładnie 40 dni mojego odchudzania :)
Bilans jak najbardziej na plus, a może powinnam napisać na minus :)
12 kg mniej
brzuch -14cm mniej
biodra - 11 cm mniej
uda - 4 cm mniej
pod biustem - 10 cm mniej
BMI zmalało 4,4
nawodnienie organizmu wzrosło o 5 %
Chyba mogę być z siebie zadowolona? :)
PS. Ubrania rozmiar 52 i 50 już są na mnie za duże :) Witaj 48!