znowu waga poszla w gore:( nie moge jesc smazonego. Kurwa
Caly tydzien pracy poszedl sie jebac. Fuck fuck fuck dzis znow jogurty naturalne. Wkurwu zaczne sie glodzic niebawem. Ech..
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (4)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 12063 |
Komentarzy: | 109 |
Założony: | 25 listopada 2012 |
Ostatni wpis: | 24 stycznia 2018 |
kobieta, 38 lat, Sosnowiec
170 cm, 84.00 kg więcej o mnie
znowu waga poszla w gore:( nie moge jesc smazonego. Kurwa
Caly tydzien pracy poszedl sie jebac. Fuck fuck fuck dzis znow jogurty naturalne. Wkurwu zaczne sie glodzic niebawem. Ech..
ech jutro ide na grupowa terapie. Bardzo sie boje. Boje sie tez jechac do urzedu zalatwic ubezpieczwnie zdrowotbw ktorego nie mam. W czwartek seksuolog. Dzieje sie . dzis zjadlam
2 jajka smazone z kielbaska i duza kromka chleba
Banan
Winogoron
4 pierogi z miesem
Jogurt z blonnikiem
Jol
schudlam w ciagu tygodnia 0.5 kilograma. Nie mam pojecia dlaczego :( trzymam sie diety ogolem. Ech.. Bardzo zaczelam sie bac. 2 lata temu przeszlam zalamanie nerwowe. I wtedy budzilam sie wczesniej i znow sie zaczyna. Budze sie np o 6 rano wyspama i obudzona w 100%.
pomimo ze waga stoi w tym tygodniu ciagle trzymam diete
Dzis zjadlam salatke ugotowana kielbaske
Jogurt z blonnikiem i owsianka
Jogurt z bananem winogronem
Zupa jarzynowa
Ok 1000 kalori dzis zjadlam
waga stanela w miejscu :( od tygodnia schudlam jakies pol kilo. Nie rozumiem czemu.
rano kotlet z surowka
jogurt owoce blonnik
2 michalki serek
2 jajka na pomidorach i smazonej cebuli
2 kubki capucino
1200 kalorii okolo. na dzis koniec
waga stoi w miejscu. Myslalam ze pojdzie mocno w dol a tu nic. Zapisalam sie do seksuologa na czwartek. Wstydze sie bardzo. Ale czuje zw uzależnilam sie... Zobacze co mi powie
Jesienna refleksja dla wrazliwych :)
Nadeszła jesień. Moja ulubiona pora roku. Coś wisi w powietrzu. Jakaś tajemnica, zwiastująca przemianę. Jesienią zawsze doświadczam jakiegoś oczyszczenia, przeobrażenia. W tle leci Chopin. Moja melancholijna dusza mi dziękuję. Jest smutek. Ale w tym smutku jest radość. Bo jest przemiana duszy.. Jest coś głębiej we mnie, w świecie w relacjach. Mam ochotę zakryć się szalem podwinąć nogi z kawą w ręku i zatopić się w sobie. Mam ochotę na spotkania z przyjaciółmi, którzy mnie kochają i inspirują do życia. Nie jestem sama. Świat się zmienia. Ja się zmieniam. Idzie dojrzałość. Już nie jestem małą dziewczynką, choć taką gdzieś w środku się czuję. Zapisałam się na terapię grupową. W poniedziałek poznam nowych ludzi i ich historię. Wyjawię też swoje tajemnice. Tajemnicę życia. Ale żeby żyć potrzebuję umrzeć z czegoś. I ten lęk jest właśnie podszyty strachem przed umieraniem. Ale to nieuniknione. To przeznac
2 parowki 2 jajka gotowane banan ryz kawalki miesa 6 kostek gorzkiej czekolady :) na kolacje pewnie bedzie jogurt z blonnikiem
.
super :) wreszcie jakis pozytyw. Waga leci w dol. Wczoraj pokonalam objadanie sie chociaz mocno mnie ciagnelo zeby zie objesc. Tez zaczelqm o tym mowic znajomym co mi pomoglo. Teraz juz bedzie tylko lepiej czuje to :) ide zjesc sniadanko powodzenia i usmiechu wszystkim :)
.