Cześć dziewczyny! Mimo, że jestem na tym forum dość długo to dopiero teraz rozpoczynam prowadzić swój pamiętnik :)
W końcu wzięłam się za siebie. Miałam kilka podejść, ale ćwiczenia zawsze kończyłam po kilku dniach, bo albo się nudziły albo "nie dam rady".
Ale nadszedł dzień kiedy stwierdziłam, że do wakacji co raz bliżej i nie chcę po raz kolejny się wstydzić za swoje cielsko. Tym bardziej, że z chłopakiem planujemy lecieć na Kretę i to będą pierwsze wakacje z nim :)
Wczoraj minęły 3 tygodnie odkąd ćwiczę z Ewą Chodakowską 6 dni w tygodni. Ćwiczę głównie skalpel, a tylko 4 razy ćwiczyłam killera i niestety jest on dla mnie za ciężki, chociaż ostatnio gdy powtarzałam tylko 2 razy wszystkie ćwiczenia to jakoś dałam rady, ale gdybym miała robić 3 razy to bym chyba leżała i już nie wstała.
Po 3 tygodniach ubyło mi po 2 cm z uda i 1 cm z łydki. Niestety talia i tyłek bez zmian. Co do brzucha zapomniałam zmierzyć, więc pierwszy pomiar mam z wczoraj ;p
Dziewczyny jestem bardzo zmotywowana. Wiem, że dla większości z Was, skalpel to nic, ale z moją kondycją uważam, że na razie wystarczy. Siłownia nie wchodzi w grę, więc pozostaje mi ćwiczyć w domu :)
Może któraś z Was ćwiczyła z Chodakowską? Po jakim czasie miałyście widoczne efekty? Możecie też polecić jakieś inne podobne ćwiczenia:)
Pozdrawiam :)