Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 31 lat |
Wzrost | 165 cm |
Masa ciała | 99.90 kg |
Cel | 70.00 kg |
BMI | 36.69 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Inna |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Jestem 28 letnią mamą dwójki dzieciaczków i szczęśliwą żoną. Kocham spacery po górach, moją wielką miłością są słodycze, uwielbiam piec ciasta i tworzyć pyszne desery. Niestety od lat zmagam się z moją wagą. W tej chwili wyglądam i czuje się najgorzej w całym moim życiu. Prawie 105 kg na liczniku. Nigdy nie sądziłam, że doprowadzę się do takiego stanu. 2 miesiące temu urodziłam drugie dziecko i wiem, że to jest ten moment by zadbać w końcu o siebie.
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Odchudzam się od zawsze. Pierwsze próby w wielu 14 lat. Głodówka. Schudlam do 58 kg. Rozregulowany okres, wypadające włosy. Znów przytyłam. Odchudzałam się całe liceum na zmianę, raz tyłam, raz chudłam, ale nigdy nie doprowadziłam się do otyłości. Liceum kończyłam z wagą ok 73 kg gdzie już wtedy uważałam, że to za dużo. Okres studiów to prawdziwy roller coster. W najlepszym momencie ważyłam 64 kg katowałam się ćwiczeniami : Mel B, wszelkie aeroby. Jadłam 5 posiłków dziennie. Cieszyłam się figurą dopóki nie poznałam swojego przyszłego męża. To wtedy odpuściłam. Przytyłam już w pierwszych 3 miesiącach znajomości. Napewno jakieś 15kg. W czerwcu dowiedziałam się, że mamy iść na wesele w sierpniu i znów przyszlo katowanie się dietami by wcisnąć się w kiecke. Udało się. Po weselu pełne odpuszczenie. W styczniu następnego roku zaszłam w ciążę. To wtedy waga u ginekologa pokazała 92,2 kg. Omal nie zemdlałam. Nie sądziłam, że jest tak źle. To od wtedy zaczęło się moich 5 lat otyłości. Urodziłam córkę, planowałam ślub do którego schudłam 15 kg. Po ślubie przytyłam i w najgorszym możliwym okresie ważyłam 105 kg. Byłam nawet u dietetyka, ale po 4 mies okazało się, że znów jestem w ciąży i tak 2 miesiące temu urodziłam synka. Teraz pora wziąć się za siebie i na poważnie podejść do diety i ćwiczeń.