Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 29 lat |
Miejscowość | trzcianka |
Wzrost | 155 cm |
Masa ciała | 85.40 kg |
Cel | 48.00 kg |
BMI | 35.55 |
Stan cywilny | |
Wykształcenie | Średnie |
Aktywność zawodowa | Praca biurowa |
Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
Z dietą nie pierwszy raz już mam do czynienia. 2 lata temu ważyłam dokładnie 50 kg schudłam wtedy 35 kg. Teraz znowu niestety przytyłam... Nie wiem jak to się stało po prostu się nie pilnowałam i nie przeszkadzało mi to za bardzo. Udałam się więc znowu do mojej kochanej Pani dietetyk i rozpoczęłam kuracje. Przez ostatnie 3 tygodnie zgubiłam 3,3 kg. Jeszcze długa droga przede mną, ale się nie poddam.!!!
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Kiedy kiedyś przetrwałam całą dietę Kopenchadzką! Schudłam wtedy w 2 tygodnie około 10 kg. Cieszyłam się bardzo, ale moje kilogramy wróciły i to chyba podwójnie!
Kolejne podejście to było nie jedzenie słodyczy, chipsów, fast foodów do których mam ogromną słabość. Po 5 dniach wymiękłam i poszłam na kebaba!!!
Potem była dietetyczka w Pile i moja kuracja trwała rok, schudłam 35 kg. Cieszyłam się tak, że jak doszło do stabilizacji i utrzymania wagi, miałam to przysłowiowo "gdzieś" i stwierdziłam, że już nie będę odwiedzać mojej Pani dietetyk i sama sobie poradzę.
Po około 2 latach wróciłam ważąc o 10 kg więcej niż ostatnim razem przed kuracją. :( Porażka straszna, ale juz 3 tydzień kuracji a ja ważę o 3,3 kg mniej! :)
Oczywiście staram się ruszać więcej, ale poczekam jeszcze z ćwiczeniami, żeby nie być "mięśniakiem" i "koksem" bo tłuszcz mógłby mi się zamienić w mięśnie. Poświęcam się teraz głownie spalaniu tłuszczu i gubieniu zalegającej wody w moim organizmie.
Czasem się wspierałam tabletkami oczyszczającymi takimi jak Dulcobis, raz w tygodniu lubiłam sobie zrobić takie porządne oczyszczenie.
To by było na tyle :)