Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 37 lat |
Wzrost | 163 cm |
Masa ciała | 98.20 kg |
Cel | 65.00 kg |
BMI | 36.96 |
Stan cywilny | |
Wykształcenie | Średnie |
Aktywność zawodowa | Gospodyni domowa |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Mam 30 lat, dwojke cudownych dzieci , kochanego psa, i meza :) Rok temu przyszedl na swiat moj synek, dla niego zrezygnowalam z pracy ktora uwielbialam. I tak sie wszystko zaczelo... Zajelam sie domem, mezem, dziecmi. Przestalam dbac o siebie, o to co jem, i jak wygladam. Mimo, ze zdawalam sobie sprawe , ze tyje, ze powoli nie mieszcze sie juz w ubrania w ktorych chodzilam w ciazy - tak, w ciazy!!! - to jakos brakowalo mi sil by zaczac cos ze soba robic. W pewna niedziele pojechalismy do parku, jest jesien, jest pieknie i kolorowo. pelno suchych lisci szelesci pod nogami, bawilismy sie, obsypywalismy sie liscmi razem z dziecmi, maz robil zdjecia . Bylo wesolo, do momentu kiedy te zdjecia zobaczylam. A wlasciwie siebie na tych zdjeciach. Nie moglam uwierzyc w to co widzialam. To bylo dwa dni temu. Momentalnie cos we mnie peklo. Zaczelam szukac pomocy, motywacji w internecie. Az w koncu z powrotem trafilam na Vitalie. I dzieki Bogu! bo gdy przyszlo do wpisywania pomiarow - zamarlam! Spojrzalam na wage - 100kg!!!!!!!! to koniec! i poczatek :)
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Probowalam wielu: Dukana, Kopenhadzka, nawet Post Ewy Dabrowskiej - wszystko pieknie ''dzialalo'', tylko ja zbyt szybko osiadalam na laurach , pozniej juz sie poddawalam. Probowalam tez wielu srodkow odchudzajacych, nawet tych zakazanych - nie polecam!