Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 46 lat |
Miejscowość | Lahr (Niemcy) |
Wzrost | 160 cm |
Masa ciała | 85.00 kg |
Cel | 62.00 kg |
BMI | 33.20 |
Stan cywilny | W związku partnerskim |
Wykształcenie | Zasadnicze zawodowe |
Aktywność zawodowa | Praca fizyczna |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Czasami mysle o sobie "kobieta pracujaca" ,mam mnostwo zajec i malo czasu na to co wazne np. zdrowe odzywianie siebie i mojej rodziny. Uwielbiam ciete kwiaty i muzyke,towarzyszy mi caly czas,jestem optymistka ale czasem wole pesymistycznie pomyslec zeby sie milo rozczarowac. Lubie czytac ksiazki . Jesli chodzi o te diete to musze przyznac ze podchodze do tego z pesymizmem ale tez sklamie jesli nie przyznam sie ze z odrobina nadzieji. Co sklonilo mnie do rozoczecia diety.....nie moglam ktoregos razu sznurowek zawiazac w butach.... wtedy zaczelam myslec i "vittce"...co mi szkodzi sprobowac,poza tym czytam wszystkie artykuly o odchudzaniu ktore "vittca" wysyla na @ juz kilka dobrych lat ... a wiec od myslenia przeszlam do czynow:-)
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Odchudzanie zaczelam od 21 roku zycia ,schudlam 25 kilo metoda "mz" mniej zarcia,zaszlam w ciaze i przytylam 25. Rok po porodzie byla kopenhaska, tez poszlo 20 i trzymalam sie prawie 2 lata ..do zamazpojscia,przytylam 20...magiczna 20:-) wyjechalam do Niemiec i po kilku latach zrobilam Ducana ,bylam zadowolona ...mialam energie ,chudlam blyskawicznie i moglam jesc ile i kiedy chcialam....z wagi w lutym 81 kilo poszlo do lipca do 62 ( znowu 20),to byl 2013 . Teraz ,juz waze 92 kg. Niechce meczyc sie cale zycie ....chce sie cieszyc zyciem i szczupla sylwetka i musze pomoc mojej corce.