Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 66 lat |
Miejscowość | Czeladź |
Wzrost | 158 cm |
Masa ciała | 76.50 kg |
Cel | 60.00 kg |
BMI | 30.64 |
Stan cywilny | Zamężna |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Praca biurowa |
Dzieci | Tak |
Opis użytkownika
Już nie mam zainteresowań, kiedyś miałam, ale teraz chcę tylko być zdrowa i sprawna fizycznie.
Świat zwariował i robi się coraz podlejszy i nudniejszy, a nam coraz trudniej się żyje - dlaczego więc nie poprawiać sobie samopoczucia, choćby tylko po to, by czuć się lepiej, tyle dla siebie każdy przecież może zrobić!
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Kiedyś dieta montigniaca - schudłam, ale nie miałam tyle do zrzucenia, potem dieta kopenhaska - też schudłam, ale też nie miałam tyle do zrzucenia, po ostatnich perypetiach zdrowotnych zrzuciłam 8kg na diecie zapożyczonej od koleżanki, którą prowadził dietetyk (słono zapłaciła za 3 miesięczną kurację!) - no i ostatnio skoro znowu zaczęło mnie "przybywać" (już znowu 5 kg więcej od ostatniego odchudzania) zaczęłam się zastanawiać nad wyborem diety białkowej dr Dukana (na której mój dorosły już syn zrzucił duuużo kilogramów - i mówi że czuje się świetnie) - a do której ja jestem trochę sceptycznie nastawiona, po pierwsze dlatego, że miałam kiedyś problemy z nerkami - i z racji mojego wieku mogło by się pogorszyć coś w tym względzie, a po drugie nie lubię (jak każdy wodnik) jak mi się czegoś zakazuje, albo wręcz nakazuje - np. zupełny brak owoców (które uwielbiam) w pierwszych fazach tej diety! Dlatego więc ostatecznie wybrałam Vitalię z jej "smacznym dopasowaniem". Zobaczymy jakie będą efekty, bo oczywiście wybrałam opcję z fitnesem i jak na razie się staram, choć to dopiero początek - bo drugi tydzień.
I znowu tu jestem od 15.08.2013r.- ale tym razem na dietce IGpro. Poprzednio schudłam ok. 10kg, ale musiałam przerwać swoje odchudzanie, bo szłam do szpitala, tym razem mam nadzieję dotrwać do osiągnięcia celu -tj. 60kg - a przybyło mnie znowu od poprzedniego razu, więc do zrzucenia mam znowu 17 kg (miałam, bo już mam 2kg mniej ! :)). Nie wybrałam fitnesu, gdyż chodzę 2 - 3 razy w tygodniu na siłownię i 2 x basen (pływam 1,5 a czasem 2 km!).